Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Dzięki za kciuki, potrzebne są takie specjalnie mocne za apetyt!

**Adopcje: 12 >>**

biamila pisze:Dzięki za kciuki, potrzebne są takie specjalnie mocne za apetyt!

Jedz, Juleczko, i zdrowiej :ok:

Wczoraj 12 ta kroplówka poszła w połowie, wenflonik juz mało puszcza... ale zaliczone. Julcia bardzo juz walczyła, drapała a potem w kontenerku bardzo walczyła, żeby wyjść, w domu wypuszczona w kuchni nie poszla do swojego kojca tylko otworzyła szafke kuchenną i wczołgała się za garnki... bardzo juz umęczona bidulka... potem długo prosiłam żeby wyszła, no i wyszła... a ja -potwór wcisnęłam tabletkę... z noska już nie kapie, nie kicha... i mam nadzieje, że pomimo niewyhodowania bakterii z moczu to jednak cipronex pomógł też na zapalenie nerek... ta leukocytoza w ogólnym badniu moczu... no ciągle mam nadzieje, że to ostre zapalenie nerek, które da się wyleczyć i że nerki ruszą... dziś jade wieczorem do lecznicy i próbujemy podać jeszcze kroplówe... jak się da to fajnie... jak nie to wyciągamy wenflon i badanie krwi planuję na poniedziałek popołudniu.

dalej trzymamy :ok:

Malgosiu jestes bardzo dzielna i Juleczka takze, mam ogromna nadzieje ze ten trud nie pojdzie na marne i Juleczka wykaraska sie z klopotow zdrowotnych ehh

Zdrowiej Juleczko :1luvu:

Mnóstwo kciuków za dzielne dziewczyny! :ok:

wczotaj nie było już kroplówki, wenflonik wyjęty. Badanie krwi w poniedzialek popołudniu...

Marea pisze:Malgosiu jestes bardzo dzielna i Juleczka takze, mam ogromna nadzieje ze ten trud nie pojdzie na marne i Juleczka wykaraska sie z klopotow zdrowotnych ehh

Dzięki Marea, że widzisz mnie w tym wszystkim... najwazniejsza Julcia, w poniedziałek będziemy krew badać... wczoraj zdałam relację telefoniczna Pani Hani... będzie co ma być..

Tak cały czas się modlę aby całe poświęcenie ze strony Mamrocikowej dało dobre rezultaty. Juleczka ma najlepszą opiekunkę tymczasową na świecie, to wielkie szczęście, że Mamrocikowa podjęła trud aby dać Juleczce szanse na życie, aby o nią zawalczyć. Czekamy z drżącym sercem na badania w poniedziałek. Trzymamy kciuki za wzrost apetytu i błagamy wszystkich o dużo dobrej energii! Pomyślcie ciepło o Juleczce i o Mamrocikowej i jej kotysiach, które też wymagają specjalistycznej opieki.

za zdrowie i apetyt Julki :ok:

i

za Mamrota,żeby nie padła, bo strasznie ciężko jest w takich chwilach, gdy się walczy a nie bardzo widać efekty :ok:

Za zdrówko Julci :ok:

i za siły dla opiekunki :ok:

Alienor pisze::ok: za zdrowie i apetyt Julki i za Mamrota,żeby nie padła, bo strasznie ciężko jest w takich chwilach, gdy się walczy a nie bardzo widać efekty

dołączę się :ok:

Alienor pisze::ok: za zdrowie i apetyt Julki i za Mamrota,żeby nie padła, bo strasznie ciężko jest w takich chwilach, gdy się walczy a nie bardzo widać efekty

Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Kto przegląda forum