UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Widocznie nie, bo jedzonko celowo znajdzie. :mrgreen:

Cudenko puchate.

jaki brak oczek? :roll:

ja to bym musiała go ciągle całować w te usteczka różowe :love:

A co ja myślisz robię? :oops:

no to rozumiem, Siostro!!!!

Moje koty to już wiedzą, że muszę je wycałować i czekają aż skończę :mrgreen:

hehe z taka miną "ehh znowu te dziwne cmoki... no nic... jakoś przetrzymam"

Catnaperka pisze:hehe z taka miną "ehh znowu te dziwne cmoki... no nic... jakoś przetrzymam"

dokładnie

moje tymczasy też zawsze tego uczę :twisted:

i po jakimś czasie już widzą, że Ciocia musi bo inaczej się udusi

Celinka też już wie co jest grane :kotek:

Po czasie się do całowania przyzwyczajają, ale jak nie przyzwyczajone, to na początku wielkie zdziwienie, o co tej kobicie chodzi :roll:

się udusi

Gosia masz rację - Pucuś widać jeszcze nie przyzwyczajony ale ostro trenujemy to buziakowanie

i noszenie na rękach i przytulaki, i miziaki, i smyraki.....

Pucuś Kulinarny :1luvu:

Jaki On rozkoszny :kotek:

A całuski i ślimtanie to zestaw absolutnie obowiązkowy dla naszych ukochań!!! Jedne to uwielbiają, a inne grzecznie udają, że o niczym innym nie marzą :wink:

Przesyłam cały wielki pakiet buzioli dla rudego rozrabiaki :1luvu:

Zapraszam do odwiedzania wątku oraz bazarku kici z mojego podpisu

W związku z akcją przkazywania kociaków z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=121813 byłam dziś u Catnaperki (jeszcze raz dziękuję za pomoc :1luvu:

) i miałam okoliczność miziania Pucusia

Super kocisko, najpierw obwąchał dokładnie moją dłoń pachnąca obcymi kotami, a potem zrobił fik i dostałam futrzany brzuszek do miziania

Gdybym nie wiedziała, że on nie ma oczek, to chyba nie zwróciłabym na to absolutnie żadnej uwagi, doskonale sobie radzi zeskakiwał bez chwili zastanowienia z moich kolan, potem polował (całkiem poważnie, z zębami ? i pazurami

) na moje buty, normalny zdrowy kot.
Trafić lepiej to on chyba nie mógł :ok:

Serce sie otwiera.

A jak wylizywanie sie ma? Ja chwalilam niestety dzien przed wieczorem i w sobote bylam z Lilly u wetki. Zrobila test na alergie i inne badania i w tym tygodniu dostane odpowiedz.

Kochany Pucuś :1luvu:

andorka pisze:W związku z akcją przkazywania kociaków z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=121813 byłam dziś u Catnaperki (jeszcze raz dziękuję za pomoc ) i miałam okoliczność miziania Pucusia
Super kocisko, najpierw obwąchał dokładnie moją dłoń pachnąca obcymi kotami, a potem zrobił fik i dostałam futrzany brzuszek do miziania
Gdybym nie wiedziała, że on nie ma oczek, to chyba nie zwróciłabym na to absolutnie żadnej uwagi, doskonale sobie radzi zeskakiwał bez chwili zastanowienia z moich kolan, potem polował (całkiem poważnie, z zębami ? i pazurami ) na moje buty, normalny zdrowy kot.
Trafić lepiej to on chyba nie mógł

I my lepiej trafić nie mogliśmy :1luvu:

UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Kto przegląda forum