izydorka pisze:ja przypominam, że na wakacje o sesję zdjęciową kotową prosić będę , jakby co to siłą wymuszę
[/url]
Wymuszanie siłą raczej nie będzie konieczne, zdjęcia- sama przyjemność.
(Może być nawet po egzaminach, ale po)
Gaja się "namolna" zrobiła, w naszym pokoju oczywiście, cały czas wyleguje się na łóżku, a w "międzyczasie" urządza dzikie gonitwy i pogonie za zabawkami (dziś zamordowała kredkę, naprawdę- gdyby nie to, że kredki to rzecz martwa, to ta czerwona chyba by już nie żyła), faaajny kot się z Gajki robi.
Djuna, nasz słodko-kwasny Djuś, została dziś porządnie wyczesana i chyba wraz z straceniem kłaczków, "straciła" swój humorek, bo jakaś dzisiaj taka przytulasta się zrobiła, nawet pozwoliła przez chwilę brzuch wygłaskać, co raczej jest niemożliwe. Przypadek, pewnie, ale...

Chce ktoś humorzastego, ale kochanego Djusia?
Wiernego Djusia, który pokonał 15 kilomterów, choć teraz wydaje się to niemalże niemożliwe,
bo to Djuś, który po przejściu z biurka na kanapę wygląda na zmęczonego?
