MALWINKA Z RTOZ OD JOLUKA dt! już w swoim domku w Krakowie:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 27, 2010 10:04 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

tamiss pisze:
Borówka16 pisze:
Hanulka pisze:miziaki dla kotuni i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dołączam się :P


Ja też :D

:mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 27, 2010 11:10 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Kurczę... jest źle z tym domkiem, tzn. byłoby ok, ale wypowiedziała się druga dorosła córka - że "nie, bo mają hotel przy domu" :/. Ani ja, ani Malwina-człowiek nie wiemy, co to ma do rzeczy, zwłaszcza że przecież już mieli śp. starą kotkę :(. Pewnie po prostu chodzi o to, że niewidomy to jakiś gorszy :(
Nie wiem, może i będzie dziewczyna próbowała dalej przekonywać... Przykro mi tylko że narobiłam nadziei. Powinnam umieć trzymać język za zębami :(
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 11:34 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

mejflajek pisze:byłoby ok, ale wypowiedziała się druga dorosła córka - że "nie, bo mają hotel przy domu" :/.
8O no ale o co chodzi :?: niektórzy mają talent do komplikowania spraw... :cry:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 12:05 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Nie mam pojęcia :( Ona po prostu chyba tego kota nie chce, wtedy każdy argument jest dobry :( A może nie chce powiedzieć wprost, że "popsuty" nie :( :evil: . Dziwne to wszystko, dziwnie argumentuje... Malwina-dziewczyna we łzach, albo będzie nadal próbowała zawalczyć o Malwinę-kota, albo dostanie jeszcze większego "kopa" żeby się jak najszybciej uniezależnić (w końcu moim "kopem" też był kot... ;))
Kurczę. Chciałabym jak najlepiej dla Niuni, ona rzeczywiście budzi taki natychmiastowy instynkt kocierzyński :)
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 12:29 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Nie martwcie się, widać to nie był TEN domek. Pewnie Malwinka-Kocinka nie jest wystarczająco zdrowa, by nie budzić swoim widokiem niepokoju (wyrzutów sumienia??) gości hotelowych czy gospodarzy. Znam ten typ człowieka, są wrażliwi i nie mogą patrzeć na nieszczęście, bo ich boli w środku. A jeszcze jak miałoby to być codziennie.. Niemożliwe. Trudno znajdzie się inna chata. Pamiętam sytuację, kiedy pan przyniósł do uśpienia młodego szczurka ze złamaną nóżką. Łapkę trzeba było amputować, ale pan nie chciał o tym słyszeć, że mógłby go w takim stanie później odebrać. Wolał go uśpić, bo taki beznogi szczur byłby.. brzydki i odrażający. Nie chciał rodziny narażać na taki widok. Łaskawca przyszedł usypiać zwierzę z 9 letnim synkiem. Lekcja poglądowa, co? Wrr.. Nie martwcie się, trafił na przyzwoitego weta, a szczur później do fajnego domu, gdzie był uwielbiany, choć bez łapki. Różni są ludzie, różne dzieje, nie zawsze złe. Malwinka na razie ma Dom Pełen Pięknych Ludzi i oni nie dadzą jej zrobić krzywdy. Będzie dobrze. Szkoda Malwinki-Dziewczynki, bo dobry dzieciak z niej..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 12:30 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

mejflajek pisze:Przykro mi tylko że narobiłam nadziei. Powinnam umieć trzymać język za zębami :(


Spoko!! Chciałaś się podzielić radością i nadzieją! Toż radość to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się nią dzieli :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 12:58 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Kaprys2004 pisze:Nie martwcie się, widać to nie był TEN domek. Pewnie Malwinka-Kocinka nie jest wystarczająco zdrowa, by nie budzić swoim widokiem niepokoju (wyrzutów sumienia??) gości hotelowych czy gospodarzy. Znam ten typ człowieka, są wrażliwi i nie mogą patrzeć na nieszczęście, bo ich boli w środku. A jeszcze jak miałoby to być codziennie.. Niemożliwe. Trudno znajdzie się inna chata. Pamiętam sytuację, kiedy pan przyniósł do uśpienia młodego szczurka ze złamaną nóżką. Łapkę trzeba było amputować, ale pan nie chciał o tym słyszeć, że mógłby go w takim stanie później odebrać. Wolał go uśpić, bo taki beznogi szczur byłby.. brzydki i odrażający. Nie chciał rodziny narażać na taki widok. Łaskawca przyszedł usypiać zwierzę z 9 letnim synkiem. Lekcja poglądowa, co? Wrr.. Nie martwcie się, trafił na przyzwoitego weta, a szczur później do fajnego domu, gdzie był uwielbiany, choć bez łapki. Różni są ludzie, różne dzieje, nie zawsze złe. Malwinka na razie ma Dom Pełen Pięknych Ludzi i oni nie dadzą jej zrobić krzywdy. Będzie dobrze. Szkoda Malwinki-Dziewczynki, bo dobry dzieciak z niej..


Oj, tak, mam ja taką znajomą. Powiedziała mi, że ja cały czas ogłaszam na facebooku różne kotki do adopcji, a ona nie może patrzeć, bo chce jej się płakać, i najchętniej by ich nie widziała, stara się o nich nie myśleć i zapomnieć. Taaa, najlepszy sposób kiedy Cię za bardzo wzrusza nieszczęście - nie patrzeć i zapomnieć, że istnieje :evil:
"Bo jestem delikatna i słaba psychicznie". Ja też jestem słaba psychicznie, co rusz to płaczę. Ale wiem, że jak jest źle to trzeba pomóc... :(
Oczywiście nie wiem, czy odnosi się to również do siostry Malwiny-człowieka. Nie poznałam jej. W każdym razie podłożyła świnię...
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 13:18 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Wiadomo jak jest... :roll:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 15:07 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Mejflajek droga - nic się nie stało! Bardzo Ci dziękujemy za chęć pomocy - to już bardzo dużo!!!! :1luvu:
Wiem, że ludziom trudno zdecydować się na adopcję "uszkodzonego" kota - i nawet staram się to zrozumieć. Myśmy także bali się, jaka okaże się Malwinka, bo nigdy nie mieliśmy kontaktu z takimi kotami. A w niej człowiek zakochuje się od razu - tylko trzeba ją poznać.
A jeśli ktoś zdecyduje się na adopcję takiego kotka mimo lęków, niepewności i obaw - to będzie ten właśnie dom - kochający bez względu na wszystko. A w zasadzie mocniej kochający za odmienność :ok: :ok: :ok: .
I na taki dom Malwinka czeka - i będzie czekała tak długo, jak potrzeba. :P

wszystkim cioteczkom dziękujemy za mizianki - Malwinka wycałowana stokrotnie!!! :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie cze 27, 2010 15:11 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

To i ja jeszcze miziam Malwinkę - kocinkę, co jest maleńka i okrąglutka jak moja kocinka :1luvu:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 20:23 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Cześć wszystkim! Jestem tą Malwiną od Malwinki:) Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, naprawdę tak mi było jej szkoda...Wyjaśnię wam najlepiej jak potrafię na czym stoimy.
Mieszkam w starej szkole, którą przerobiliśmy na pensjonacik. Mamy oddzieloną część "naszą" od tej gościnnej biurem, w którym są solidne drzwi tak więc żadne zwierzę się przez nie nie przeciśnie, no chyba ,że ktoś otworzy mu drzwi. Wszędzie mamy moskitiery(nie znam się na nich ale myślę, że są solidne, takie z materiału, siateczkowane i wsparte na jakiś prętach), jedynie w salonie jest wyjście na balkon z moskitierą na magnes, myślę, że kot też by nie otworzył, chyba, że rzuciłby się na nią całym ciałem:P
Dlatego nie rozumiem tego argumentu "no bo mamy hotel". Hotel jest osobno i część prywatna też, więc co kogo obchodzi co tam trzymamy. Mamy też zwierzęta, których nie oddamy bo przecież są już z nami od dobrych paru lat. Rodzina chce mieć szczeniaki(dodam, że Beti to chihuahua i goni tylko obce koty, swojego nie ruszy, tylko niucha i się bardzo cieszy:D) znajomy ponoć obiecał nam maine coona...wg mnie takie kotki sierotki najbardziej kochają(tak jak Luna, którą tata zabrał chorą ze śmietnika) i jak słusznie stwierdził Mejflajek rasowe zawsze znajdą właściciela.
Na pewno po części boją się, że mimo wszystko kicia może zrobić sobie krzywdę - jak obejrzałam mieszkanie to doszłam do wniosku, że jedyną krzywdę to chyba może zrobić kaktus stojący w moim pokoju:P
Z naszymi zwierzakami to też zawsze było tak, żeśmy z tatą je przemycali cichaczem, mama się na nas obrażała przez jakiś tydzień, a potem zawsze obdzwaniała znajomych i chwaliła się jakie to mamy fajne nowe zwierzątko i wszyscy byli szczęśliwi:D
Tylko tym razem, myślę, że też chodzi o przywiązanie, mama mówiła mi po śmierci Luny, że nie chciałaby znowu przez to przechodzić i dlatego nie chce więcej zwierząt.

Tak na marginesie to myślę, że Malwinka bardzo by pasowała do naszej zwierzęcej ferajny bo wszystkie nasze pupile to albo sierotki, albo ciapy, albo choruszki :ryk:

Nie poddam się, nadal będę wiercić dziurę w brzuchu, ostatecznie mogę zmienić mieszkanie.
Wszystkiego najlepszego dla naszej koteczki! Przesyłam głaski i czochranki!:*

Malw

 
Posty: 9
Od: Sob cze 26, 2010 7:15

Post » Nie cze 27, 2010 20:30 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Droga Malwino - witamy bardzo serdecznie!!! Cieszę się, że nasza malutka Malwinka wzbudziła w Tobie podobne uczucia, jak w nas - szkoda, że nie możesz w tej chwili poznać malutkiej osobiście... :(

Nie martw się odmową Twojej Rodziny - wiesz, że wszyscy domownicy muszą być pewni, że chcą i akceptują pomysł przygarnięcia nowego zwierzaka - bo inaczej różnie w życiu bywa... Trudno mieć żal do Twojej Siostry - rzadko kto nie ma oporów przed adopcją zwierzaka chorego bądź niepełnosprawnego... Dopiero, gdy człowiek zetknie się bezpośrednio z takim zwierzaczkiem obdarza go ogromną miłością, tak jakby chciał wynagrodzić temu stworkowi wszystkie cierpienia i niedogodności.

Malutka Malwinka, która leży teraz koło mnie z wyciągniętą łapinką i smacznie chrapie, pozdrawia Cię bardzo serdecznie!!!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie cze 27, 2010 20:35 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Witamy Malwinę-Malinę, która chce Malwinę-kocinę :)
Fajnie, że się nie poddajesz i że nadal chcesz koteczkę :) Trzymam kciuki, żeby jednak Ci się udało przekonać wszystkich, bo widzę sama, jak jesteś w niej zakochana :) . Tylko tak jak Ci napisałam już na privie, wydaje mi się, że te moskitiery trzeba by troszkę wzmocnić... Są moskitiery druciane na przykład, efekt ten sam a odrobinkę mocniejsze... Daję rady oczywiście w optymistycznej nadziei, że uda Ci się wziąć kotka :) Może uda się zakląć rzeczywistość.
W Malwince-kotku zadziwiające jest to, że te jej zamglone oczki wcale jej nie szpecą... wręcz przeciwnie, jest właśnie bardziej urocza i bezbronna... może to dziwne, co mówię, i oczywiście fajniej by było dla kici, jakby widziała, ale nie wiem... mnie właśnie ta bezbronność zauroczyła :1luvu:
I chyba po raz kolejny nauczka dla nas wszystkich - forumowiczów - łącznie zresztą ze mną, żeby nie sądzić intencji ludzi po pozorach i jednym argumencie...;)
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 20:45 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

Zastanawiam się czy w najbliższym czasie tata nie jedzie do Warszawy do pracy, wtedy ewentualnie mogłabym pojechać razem z nim i pokazać Malwisię, może by zmienił zdanie...:)

Malw

 
Posty: 9
Od: Sob cze 26, 2010 7:15

Post » Nie cze 27, 2010 20:46 Re: NIUNIA/MALWINKA RTOZ U JOLUKA W DT!BARDZO PILNIE POMOC I DS!

a my serdecznie zapraszamy...!!!!!!!!!! :P

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bulba, Google [Bot], puszatek, quantumix i 137 gości