MarysiaWrzódNaOkuZagrażałŻyciu-Dulencja uratowała:)sch. Łódź

Marysia dziś wstała, przeciągnęła się i stwierdziła, że ma dość samotności :wink:

Czemu dała wyraz głośnym miiiaaauuuu :lol:

Obłaskawiłam Panienke saszetką i gourmecikiem

U mnie wołowinka schodzi w ilościach hurtowych, a dwa kociaste to życie ryzykują próbując podebrać psu, jak juz swoje zjedzą :roll:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

no bossssssssssssska jest Maryśka! głaski dla Panny!

Dulencjo droga, jakbyś się miała zamiar wybrać na zdjęcie szwów u Marysieńki, to koniecznie nie zapomnij o mnie. Powóz będzie gotowy. Jeden lub drugi, hi, hi, hi.

Myszeńk@, pamiętam, dzięki

Maryśka właśnie wykańcza drugiego gourmecika, po słusznej porcji pieszczotek :wink:

Panienka uwielbia jeść głaskana, wypina wtedy swój jeszcze-chudy tyłeczek, pręży ogonek i bardzo głośno mruczy :lol:

Marysieńka znowu spała pod prysznicem "kołami do góry", ale w niespotykanej dotąd konfiguracji :wink:

Aparat niestety odmówił posłuszeństwa :evil:

Zabierzcie mi Marysię, bo ona jest taka słodziuchna, że ją schrupę :wink:

Mała, słodka, przekochana kicia z przepięknym wieeeeelkim okiem patrzącym na świat :mrgreen:

Jak na mnie patrzy tym oczkiem, to czuję się ugotowana :roll:

Moja mama ma to samo. Jak do mnie przychodzi, leci jak goopia do łazienki, do swojej dziewczyny :mrgreen:

I mówi do niej: moja malutka, kocia córeczko :oops:

hyhyhyhy

Wsadziłam Marysi piłkę-skoczkę, którą kiedyś Halinka dostała od cioci Gibutkowej i ......

STWORZYŁAM POTFFORA

Nic, tylko siedź i rzucaj, a ja se za nią poskaczę :twisted:

Maryś skacze niczym mały kangur, przy czym jej lepiej wychodzi wzwyż niż w dal :roll:

Może dlatego, że Apartament jest ograniczonych rozmiarów :oops:

Natomiast wysokość odpowiednia :twisted:

Teraz Maryś zakopała piłkę w kuwetce :roll:

Pewnie na jutro

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

no to masz Dulencja trochę w plecy! :mrgreen:

ale dla Maryśki warto!
no i prawie jakbyś siostrę zyskała! :ryk:

Az się gęba śmieje jak czytam te wieści od Marysi :1luvu:

Bo Marysia to jest taka cudowna i kochana :1luvu:

Marysia jest niesamowita

Potrafi się wkraść do serduszka... :1luvu:

oj Mama Ci chyba nie pozwoli jej oddać

ja też mam ogromny sentyment do jednooczek. Też mam jedną na tymczasie, a to moja druga już. Są cudowne :1luvu:

i rozczulające

Dulencja pisze: Może dlatego, że Apartament jest ograniczonych rozmiarów

Dulencja, Ty nie fisiuj

sama widzisz, że ta łazienka to dla małej jest istny Windsor. Obawiam sie, że w najbliższy weekend już bym Marysi w szpitaliku nie znalazła. Ona żyje dzięki Tobie :love:

Moja Mama już zastrzegła, że DS dla Marysi to tylko taki, w którym będzie mogła Ją odwiedzać :lol:

Tylko kto zniesie niezapowiadziany przelot z wiatrem po chałupie mojej Mam i ciągłe wyrzuty i zapytania... Za mało w misce suchego, nie taki RC, gdzie masz saszetkę (nie masz

Jak to nie masz

to co ja mam Marysi mam dać :roll:

Gourmecika :roll:

To dobre dla niej jest :roll:

dosłownie nasza dzisiejsza rozmowa, gdzie Marysia została 4 godziny sama)

I to mówi moja Mama, dla której Whiskas jest szczytem dobrej karmy :roll:

Georg-inia pisze:
Dulencja pisze: Może dlatego, że Apartament jest ograniczonych rozmiarów

Dulencja, Ty nie fisiuj sama widzisz, że ta łazienka to dla małej jest istny Windsor. Obawiam sie, że w najbliższy weekend już bym Marysi w szpitaliku nie znalazła. Ona żyje dzięki Tobie

Nie dzięki mnie :oops:

Ale dzięki swojej woli życia

Każdy z nas by się już załamał, z bolącym oczkiem, sama, porzucona... Marysia się nie poddała :1luvu:

A dzięki Wam, Dobre Duszki Marysiowe, ja mogłam ją znaleźć...
Dziewczyny, ja tylko "wykańczam" robotę

MarysiaWrzódNaOkuZagrażałŻyciu-Dulencja uratowała:)sch. Łódź

Kto przegląda forum