Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 24, 2010 12:56 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Dulencja pisze:Wraz z konińskim schroniskiem pojęłyśmy decyzję o dalszych próbach polubownego załatwienia sprawy wydania TIKI z Kocią Mamą. Konińskie schronisko podjęło również stosowne działania prawne, mające na celu odzyskanie kotki.

Wiem, że nasza decyzja spotka się z Waszym sprzeciwem, dlatego bardzo proszę o wstrzymanie się z kometarzami.


(...) juz wiecej nic nie powiem, wstrzymuję sie skoro tak i znikam
Powodzenia.
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob kwi 24, 2010 13:48 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Dulencja pisze:I ja pokażę swojego dzikiego Gucia
Obrazek

w schronisku kot podpaletowy, po pół roku w domu miziak :wink: Z uwagi na pnn nie oswajany na siłę. Tak sam z siebie i mając wzór innych kotów i czas, przekonał się, że ludź to fajny wytwór natury :wink:


Magia, dzikuska, wprawdzie nadal, po 2,5 roku nie pozwala się dotykać, ale żyje spokojnie, otwarte drzwi jej nie interesują, ma swoje ukochane miejsca gdzie najchętniej drzemie, żyje może trochę obok, ale szczęśliwie. A wygląda doskonale.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 24, 2010 13:52 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

bozzzzz, biedna kicia. Czytałam początek jej wątku, ucieszyłam się, ze została wyciągnięta ze schronu przez KM i przyznam się, że zapomniałam .... teraz trafiłam z banerkowa, mam nadzieję, że sprawę uda się pozytywnie załatwić, trzymam za to kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 24, 2010 14:22 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Dulencja pisze:Wraz z konińskim schroniskiem pojęłyśmy decyzję o dalszych próbach polubownego załatwienia sprawy wydania TIKI z Kocią Mamą. Konińskie schronisko podjęło również stosowne działania prawne, mające na celu odzyskanie kotki.


Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob kwi 24, 2010 14:40 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Dulencja pisze:Wiem, że nasza decyzja spotka się z Waszym sprzeciwem

Czemu? Jeśli sądzicie, że to najlepszy sposób na odzyskanie kotki, pozostaje tylko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob kwi 24, 2010 17:35 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Greta_2006 pisze:
Dulencja pisze:Wiem, że nasza decyzja spotka się z Waszym sprzeciwem

Czemu? Jeśli sądzicie, że to najlepszy sposób na odzyskanie kotki, pozostaje tylko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Też tak uważam.Jeśli zawiodły inne ,polubowne sposoby.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob kwi 24, 2010 17:57 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

cynamon i wanilia pisze:
tillibulek pisze:jesli ta fundacja bierze tylko koty, ktore sa latwe do wyadoptowania, to po co wziela Tike i inne, ktore gdzies wypuscila, zeby biegaly luzem.... wiedza, ze kot ma szanse na normalny dom, a nie chca go oddac - czyli wazniejsze sa dla nich przepychanki niz dobro zwierzat :x

ja juz nie mam zaufania do tej fundacji, choc tak milo sie nazywa, budzi przez to tez zaufanie.... :?


właśnie to jest dla mnie najmniej zrozumiałe: jest dom dla Tiki, po to wyjechała z Konina, żeby ten dom znaleźć. jak bardzo KM nie czułaby się pokrzywdzona, obrażona itd, gdyby faktycznie miała na względzie dobro kotki, złapałaby ją i dała Dulencji. co jest w tym tak trudnego? kotka spędziła 8 lat w schronie, dostała szansę od losu bo zajęła się nią Fundacja, a teraz jest wystawiona na ulicę i mając szansę na dom, tkwi tam, bo nieznane mi panie czują się dotknięte atakami. Pal licho ataki, o Tikę tu powinno chodzić.


dokladnie, to ze nie oddają kotki podwaza wszelkie dobre intencje tej fundacji - w koncu maja dzialac na rzecz kotow - a widac wazniejsza jest urazona duma niz dobro zwierzecia - przykre!!!!!!!!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 17:58 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Gibutkowa pisze:Jeśli nie wiadomo o co chodzi.... :roll:
Pamiętam jakim strumieniem popłynęło wsparcie dla Pokrzywki, której już nie ma wśród nas... sama takie wsparcie wysyłalam :| Sama ludzi do tego zachęcałam, nawet powstał Fundusz Pokrzywkowy... ech... :roll:


dokladnie, wszyscy robili wszystko, zeby Pokrzywce sie udalo, cieszylismy sie, ze opuszcza schron, ze zacznie sie leczenie..... :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 18:04 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Ja-Ba pisze:Szefowa schroniska podjęła prawne działania.

Tylko do d.py z tym wszystkim bo czy Tika dożyje ich zakonczenia?


i jesli dozyje, to jaki bedzie stan jej zdrowia i psychiki :cry: :cry: :cry: :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 18:05 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

vega36 pisze:Najgorsze jest, że w konfliktach między ludźmi przegrywają zwierzęta. Bezbronne istoty, za które jesteśmy odpowiedzialni. Czy to naprawdę takie trudne napisać, co się myśli, ale dla dobra kotki oddać ją w dobre ręce? Wykorzystywanie zdrowia i życia kota do personalnych rozgrywek, do zrobienia na złość komuś innemu, to zwykłe okrucieństwo wobec zwierzaka.


WLASNIE :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 18:08 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Miejmy nadzieję, że uda się dojść do porozumienia, za co trzymam kciuki!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob kwi 24, 2010 18:09 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

To może ja się wypowiem, robiłam Tice banerek (ten zielony) i ktoś napisał mi o niej w PW. Niestety, mimo najszczerszych chęci, nie mogłam zabrać Tiki na tymczas. Odległość i zawsze jakieś bardziej potrzebujące koty, sprawiały że Tika schodziła na drugi plan. Ucieszyłam się kiedy dostała szansę od TAKIEJ fundacji, czyli fundacji pomagającej na dużą skalę kotom. Fundacji, o której czytam w gazetach czy internecie. Teraz jednak widzę że ona trafiła z deszczu pod rynnę. Przez osiem lat schronisko było jej "domem". Wszystko lepsze niż schron, ale ona miała co jeść, miała dach nad głową i ciepło. Teraz straciła wszystko.

Może ktoś by ją pokochał? miała przecież wątek, dużo osób jej kibicowało. Były banerki i deklaracje finansowe. Nie takie koty znajdywały przecież domki, przykładem jest chociażby Pimpek/Gucio od Dulencji, Denis z Łódzkiego schroniska, czy np. mój dziki Kay. Którego z początku wziełam na tymczas, potem został na stałe. Bo żal było oddać tak cudownego i kochanego kota komuś zupełnie obcemu. Kay był co prawda troszkę bardziej dzikawy, ale wystarczyło pół roku, cierpliwości, miłości i czasu. Kay się oswoił. Tika napewno też by się przekonała do człowieka. Tylko czegoś zabrakło... nie dostała swojej szansy.
Ostatnio edytowano Sob kwi 24, 2010 18:12 przez Cameo, łącznie edytowano 2 razy

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob kwi 24, 2010 18:10 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

czekam na dobre wiesci....
Tikuniu, wytrzymaj jeszcze troche....
wciaz chlodno.... :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 18:22 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Nie jestem prawnikiem, ale wątpie żeby udało się coś wskórać na drodze prawnej.

kasia86 podpisała umowę adopcyjną zabierając koteczkę ze schronu. A więc prawnie, konsekwencje poniesie kasia86. Ania nie ma też żadnego dokumentu przekazania koteczki KM, jedynie świadków. Mam nadzieję że to wystarczy.

Kołacze mi się po głowie pomysł z umową dla DT. Żeby uniknąć w przyszłości takich sytuacji.

Iskierka przyjechała do mnie tylko na tymczas, ale to Satyr77 podpisał umowę adopcyjną w schronisku. Gdyby Iskierce coś się stało, to Satyr poniósł by zapewne tego konsekwencje.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob kwi 24, 2010 18:25 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Cameo pisze:To może ja się wypowiem, robiłam Tice banerek (ten zielony) i ktoś napisał mi o niej w PW. Niestety, mimo najszczerszych chęci, nie mogłam zabrać Tiki na tymczas. Odległość i zawsze jakieś bardziej potrzebujące koty, sprawiały że Tika schodziła na drugi plan. Ucieszyłam się kiedy dostała szansę od TAKIEJ fundacji, czyli fundacji pomagającej na dużą skalę kotom. Fundacji, o której czytam w gazetach czy internecie. Teraz jednak widzę że ona trafiła z deszczu pod rynnę. Przez osiem lat schronisko było jej "domem". Wszystko lepsze niż schron, ale ona miała co jeść, miała dach nad głową i ciepło. Teraz straciła wszystko.

Może ktoś by ją pokochał? miała przecież wątek, dużo osób jej kibicowało. Były banerki i deklaracje finansowe. Nie takie koty znajdywały przecież domki, przykładem jest chociażby Pimpek/Gucio od Dulencji, Denis z Łódzkiego schroniska, czy np. mój dziki Kay. Którego z początku wziełam na tymczas, potem został na stałe. Bo żal było oddać tak cudownego i kochanego kota komuś zupełnie obcemu. Kay był co prawda troszkę bardziej dzikawy, ale wystarczyło pół roku, cierpliwości, miłości i czasu. Kay się oswoił. Tika napewno też by się przekonała do człowieka. Tylko czegoś zabrakło... nie dostała swojej szansy.


Kamila, dokładnie. Ja wierzę, że Tika w domu, bez klatki, naprawdę oswoiłaby się. Przecież wie, czym jest człowiek, jest przyzwyczajona do jego obecności... Nie była typem nakolankowca, ale nie ukrywajmy, w żadnym schronisku nie ma czasu na oswajanie kotów i poświęcanie im tyle czasu, ile potrzebują...
A do adopcji... Idą nakolankowce...

P.S. Kama, nazwanie Kaya trochę dzikawym to chyba eufemizm roku :wink:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], lucjan123 i 64 gości