Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Asia_Siunia pisze:
magdaradek pisze:Sisi znowu kicha jak z armaty, a do tego na boku objawił jej się grzyb........

ja naprawdę mam dość. ręce opadają........

Kuźwa jak nie urok to przemarsz wojska....i co jeszcze tfu tfu tfu

Boszzz, żeby już wreszcie było wszystko dobrze z Sisunią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ciotki zaciskają kciuki z całych sił :ok:

Felisvac w dupę, a futro w Nizoral, może w końcu przestanie kombinować i wymyślać ciągle nowe przypadłości :evil:

Georg-inia pisze::roll: Felisvac w dupę, a futro w Nizoral, może w końcu przestanie kombinować i wymyślać ciągle nowe przypadłości

Sisi niestety dziś dużo gorzej. Około 13 Piotrek jedzie z nią do CoolCaty. katar z wodnistego zrobił się białawo-żółty, gęściejszy. Kotek oddycha pyszczkiem. Apetytu brak. I co dziwne w jej wypadku, jest jakaś ....... chuda.....

boję się....

ojoj biedactwo, trzyma się jej ten katarek, ale niestety to może potrwać, gorzej że nie chce jeść, widocznie ma gorączkę. Ciocia Ania coś wymysli

Madziu, CoolCaty na pewno Sisuni pomoże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:ok:

Trzymam kciuki za Sisi....Za dużo na raz na tego malucha

znowu?

Madzia, jak nie ma apetytu to może wydawać się chuda, takie maluszki chudną w oczach

Ania coś wymyśli :ok:

My też trzymamy kciuki :ok:

A może wymaz? Może to jakieś rzadkie paskudztwo?
A wiecie co słyszałam w TV, nie wiem czy to prawda... że ponoć ta cała świńska grypa się na zwierzęta domowe może przenosić :roll:

prawda to??