
Martwię się - tej koteczce potrzebny domek bez kotów (Pani Jadzia mówiła to samo), tymczasem moja kolezanka, która przez chwilę dawała mi nadzieję, że weźmie kicię na tymczas, właśnie się wycofała.

Jesli wyadoptuję jednego tymczasa, to przeniosę Zuzię do mniejszego (18 m2) pokoju, będzie jej łatwiej. Ale na razie nie mogę pozostałym 4 kotom ograniczyć przestrzeni, bo Sabcia i Lady źle się czują razem, muszą mieć możliwość omijania się wzajemnie. Ech, zycie...