Kocia Arka Noego Radomsko zimą trafią na bruk POTRZEBNE DS

Hanulka pisze:
Hanulka pisze:
napdon pisze:Bidula, ale jest już w dobrych rękach!!!

ZAPRASZAM NA NOCNY BAZAREK - NOWA KICIA CZEKA NA NASZĄ POMOC

To fajnie, ja już Myszce też spłodziłam krótki tekst i wysłałam żeby zobaczyli czy będzie git. Co do allegro - jest oferta konkretnej pomocy przy zrobieniu aukcji, jednak potrzebna jest osoba która udostępni swoje konto allegrowe i będzie w razie czego odpisywać na maile - ja właśnie z powodu ciągłych wielodniowych wyjazdów i beznetowości na nich się nie nadaję.

A w ogóle to mogłaby jeszcze szanowna zajrzeć na radomszczański wątek na gazecie :twisted:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,10 ... alej_.html

póki co pokazałam tam:
- Misię z Malwinką
- Myszkę
- Lenkę
- najnowszą podopieczną Andżeliki
- Kubusia
- Balbinkę

jutro postaram się wrzucić Kikę, Bursztynka i po kolei pozostałe o których jest jakieś info i foty. Na koniec zbiorczo kilka kociaków z Radomska,które domy znalazły...

slapcio, kawał dobrej roboty... mam nadzieje, że będzie odzew :!:

mysle, że dobrze byloaby aby na mile odpisywała osoba, która na codzień widzi koteczki i wie co się z nimi dzieje.... zeby udzielać rzetelnych informacji z pierwszej ręki....

Tak jak pisalam Slapcio na Kocim Zakatku, podejmiemy sie technicznej strony ogloszen czy to na allegro czy na innych portalach. O wlasnie podpowiedzcie na ktorych najlepiej

Wkleje to co napisalam o koncie allegro:

"Slapcio,
Obawiam sie, ze bez pomocy Andzeliki z allegro nic nie wyjdzie.
To raczej musi byc jej konto. Obsluga nie zajmie jej wiele czasu, maile pewnie
odbiera, na miau pisze wiec to niewielkie obciazenie czasowe by bylo.

Ja, nawet gdybym zalozyla nowe konto na allegro to po pierwsze na list
aktywacyjny bede czekac z miesiac albo dluzej a po drugie bedac na drugim koncu
swiata nie bylabym wiarygodna smile a i obsluga all tez moglaby miec jakis watpliwosci.

Jesli mozesz to podawaj watek na miau do kazdego wpisu.

Zdjecia im lepsze tym lepiej.
W lykend unikam kompa, pogoda u nas juz letnia szkoda czasu na siedzenie w domu"

i jest juz nawet odzew

"mogę zamieszczać ogłoszenia na allegro, mam tam konto. Jednak
prosiłabym o wytłumaczenie mi dokładnie na czym moja praca ma
polegać. No i jeszcze jedna sprawa - po przeprowadzce dostałam jak
na razie bardzo bardzo starego laptopa, który służyć może jedynie
jako maszyna do pisania - dostęp do dobrego komputera mojej siostry
mam tylko w soboty i niedziele - więc tylko wtedy wchodziłoby w grę
zamieszczanie ogłoszeń, bo w inne dni nie ma szans (komp się co
chwilę zawiesza przy próbie jakichkolwiek bardziej skomplikowanych
operacji) "

Podalam tez Slapcio linki do stron urzedu miasta, gazety i telewizji w Radomsku, warto by i tam uderzyc. I pewnie dobrze by bylo zainteresowac sprawa jakas lokalna papierowa gazete.

Sprobuje przekonac MD by jakis artykul w wolnym czasie stworzyl

i jeszcze tutaj sa radomszczaki:

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,1146,103560712.html

Fajnie że się tu zjawiłaś

Andżelika, jeśli da radę zajrzeć to chyba bardzo późno, pewnie siedzi z tą podrzuconą koteczką...

Czy dotarła do Ciebie wiadomość z propozycją treści ogłoszenia - na razie dla Myszki? Wysłałam przez taki jakby formularz na forum gazetowym, bo jeszcze nie wyczaiłam jak maila stamtąd wysłać normalnego :oops:

doszedl i nawet odpowiedzialam

odpowiedzcie mi, ale tak szczerze

Przejrzalam adopcje allegro i wcale nie jest mi lepiej

nic sie nie dzieje. To normalne, tzn zalatwia sie sprawe poza all i nie klika? czy NIKT nie chce futer????

Czy tylko na all jest taka posucha?

Co z kociejami bedzie jak domu nie znajda?

Do kiedy jest ostateczny termin?

Tylko nie myslcie sobie, ze sie wycofuje, o nie! Tak pytam.

W kocich tematach to mnie Kicia fanka zrobila i mam duzeee zaleglosci :oops:

Wiele osób zastrzega, by nie licytować. W przypadku zwierząt Allegro jest raczej tablicą ogłoszeń.
Dysponuję kontem z ponad 100 pozytywnymi komentarzami.

Ok, juz mi lepiej

Kolejna bieda przywieziona dzisiaj o 23 przeze mnie od ludzi. Jutro zrobię lepsze zdjęcia. Nie wiem w tej chwili nawet jaka to płeć , ponieważ narządy rodne są tak spuchnięte i wysadzone ,że wyglądają jakby wisiał sisiulek. Na nóżkach nie ma sierści. Po wymyciu ukazały się gołe czerwono żywe nóżki z krwawiącymi rankami , ogonek trzeba wyczyścić z brył kału. Pierwsza kąpiel usunęła tylko część odchodów. Nie chciałam go zbyt męczyć. Ma straszną biegunkę , leci z niego ciurkiem. Jest tak samo chudziutki jak poprzednia kotka.
Niestety bardzo boję się o życie wcześniejszej kotki . Pomimo ogrzewania poduszką elektryczną i ciepłych wlewów kroplówki temperatura ciała nadal niska - 36,5 . Ciężko oddycha.