Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 04, 2010 16:50 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Meggi, na razie jest komu chodzic. Niech Pani Wiesia odpoczywa i leczy kregoslup. Poza tym jest bardzo slisko. Dzisiaj troche odgarneli sniegu, bo byly pogrzeby, ale poza tym cmentarz tonie w zaspach!!

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lut 04, 2010 23:13 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

To ja będę w sobotę.
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 04, 2010 23:41 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

A ja podjadę w poniedziałek.
Prakseda :aniolek: sprezentowala kotom kolejne 4 domki, 3 małe, jeden większy, i ten zawiozę na razie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lut 05, 2010 16:22 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Standardowo bywam na cmentarzu w niedzielę, więc i pojutrze będę.
Jeżeli chodzi o inne koty, które dokarmiała Pani Wiesia - mieszkam przy Człuchowskiej, więc niedaleko cmentarza, mogę zrobić dłuższy spacerek i podsypać też innym kotom karmy. Tylko prosiłabym o informację gdzie.
Jeszcze jedno - aktualnie będę miałą czas jeszcze w piątki. Chyba, że jest ktoś kto chodzi tam w ten dzień regularnie?

Doczytałam wątek. Postaram się jeszcze dodatkowo zajrzeć w środku tygodnia.

K&T

 
Posty: 17
Od: Czw lis 12, 2009 22:35
Lokalizacja: Warszawa; Wola

Post » Pt lut 05, 2010 23:31 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Dzisiaj tacki/miseczki były wyjedzone (nie licząc zamarzniętej wody i mleka). Zostawiłam łącznie na obu częściach 1,5 kg suchej karmy oraz litr gorącej wody z termosu (w sumie w 5 miejscach) oraz dwie puszki po 400 g każda bezpośrednio kotom (tupały ze zniecierpliwienia jak wykładałam :) ).
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2010 19:49 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Zauwazylam, ze cudo z malej czesci z piekna (brudna) mordka ma podejrzanie gruby brzuszek??

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie lut 07, 2010 22:21 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

W sobotę spotkałam trzy koty przy jadłodajniach (jeden mały czarny pilnował pustych misek i jedyny wyglądał na głodnego dostał wołowinę w pozostałych miejscach stało suche) zostawiłam kilo suchego w trzech miejscach, ktoś był przede mną więc nie dawałam puszek. Tak się zastanawiam czy w jednym z miejsc nie ma za dużo pustych kolorowych tacek po jedzeniu, bo bardzo są na śniegu widoczne. Powpychałam głębiej, poukładałam jedne na drugich ale mam wrażenie że ktoś (bardziej koty niż ptaki) je stamtąd wyciąga na ścieżkę.
Ktoś wie czy lepiej żebym poszła w środę, czwartek czy piątek ?
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie lut 07, 2010 22:47 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Aguteks, ja bede we wtorek..
Jesli mozesz, przyjdz w srode??

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon lut 08, 2010 0:57 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Wrony wyciągają te tacki. Potrafią zabrać w dziób i odlecieć.
Kotki mają "podejrzane" brzuszki po marketowej marnej karmie, która idzie w tłuszcz, a nie w mięśnie. Na mrozie, to je jakoś chroni przed zimnem, ale za zdrowe nie jest :(
Jutro, a właściwie dziś zawiozę mięsko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lut 08, 2010 9:45 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Czy ktos zna karme Joker? (podobno belgijska i niezlej jakosci?)

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon lut 08, 2010 14:00 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Alysiu ta kotka z malego cmentarza to jest w kolorach
bezowo -brązowo- szarych - jezeli tak to jest wysterylizowana
bo sama z panią Wiesia zawoziłam na sterylke.
Tam są 2 takie same mama z corką i obydwie po sterylkach.

OD 1,5 ROKU NA CMENTARZU NIE URODZILY SIE MAŁE KOTKI :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lut 08, 2010 14:51 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

meggi 2 pisze:OD 1,5 ROKU NA CMENTARZU NIE URODZILY SIE MAŁE KOTKI :1luvu:

Aniu, ale warto trzymać rękę na pulsie, licho nie śpi, wędrowne kocice też :wink:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lut 08, 2010 19:26 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Byłam dziś na cmentarzu z domkiem. Spotkałam p. Anię, ona twierdzi, że jedna koteczka przy kosciele, biało bura nie jest sterylizowana.
Najgłodniejsze były przy siedemdziesiątkach. Sześć sztuk wybiegło na powitanie. Miały trochę poprzymarzanych chrupek. Mięsko pochłonęły.
Mam prośbę do karmiących w tym miejscu: nie zostawiajcie jedzenia pod dużą tują, tam gdzie są domki. Tam były te kartki z pogróżkami, lepiej nie kusić licha i nie narażać kotów. Pod następnym mniejszym krzakiem jest stołówka. Dziś sporo z tamtego miejsca pozamarzanych resztek usuwałam. Sądzę, że tam ktoś nieforumowy, nieuświadomiony daje w niedziele.

Środa będzie najgłodniejsza.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lut 09, 2010 14:22 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Faktycznie przy 70-tkach cale stadko, dzisiaj tez.
Moja propozycja: jesli jedziecie z miesem, sercami kurzymi, wolowymi itd. Dobrze jest najpierw ugotowac, drobno pokroic , wymieszac z puszka (serca), gorace zawinac w folie aluminiowa i w tej folii zostawic kotom. Tak dzisiaj dowiozlam serca kurze wymieszane z puszka, na cmentarzu jeszcze cieplutkie. Koty wsuwalu, az sie kurzylo.

Jesli chrupki sa juz zmarzniete, dobrze jest wyrzucic je ptakom. Koty tego juz nie zjedza, a ptak nie bedzie wybrzydzal, w koncu tez chce jesc.

Czy przyjdzie ktos jutro? (sroda)??

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lut 09, 2010 23:03 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

ja przyjdę jutro, postaram się koło 13
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 530 gości