Wrocławskie schroniskowce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2008 12:50

ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Czw paź 30, 2008 14:44


Wielkie dzięki!
Ogonek musiał zmienić adres zamieszkania, bo w dotychczasowym DT zmieniły się warunki i musiałam go stamtąd zabrać.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 30, 2008 23:12

Edyt(k)a pisze: [Rano jadę do lekarza - na taką ogólną konsultację i pobranie krwi do badań.


No wiec byłam rano u lekarza, zajęło to w sumie z godzinę jak nie więcej, ale wszystko wiem. :lol:

Wynik testu wirusowego jest ujemny czyli nic jej nie dolega :lol:

Badanie morfologiczne krwi nie wykazało tez niczego niepokojącego.

Natomiast jedynie z badania moczu wyszło, że ma zapalenie pecherza moczowego.

Zmienili mi tez maść do smarowania (w schronisku dali mi Dermazin), na taka która przyspieszy gojenie, ale nazwy nie znam, bo mam na recepcie i nie mogę "rozszyfrowac", jutro wykupię to ewentualnie mogę napisac jaka to maść.

Dostała też jakieś antybiotyki, dopytam o nazwy w poniedzialek bo ide jeszcze raz.
W poniedziałek zawożę też do badania kał.

W tej Lecznicy, w której byłam oceniają, że potrzeba minimum 2 miesiące na wygojenie rany :(

No i w łapce jest zanik mięśni, mam robić 15 minut dziennie rehablitację, może coś pomoże.

Edyt(k)a

 
Posty: 123
Od: Pt paź 17, 2008 0:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 30, 2008 23:14

Domek zmieni też Burasia. Niestety, sterylka nie pomogła na to jej sikanie, więc musi się przenieść do domku wychodzącego.
Jest słodka, chodzi za człowiekiem jak piesek, ale moczu nie trzyma, najprawdopodobniej z powodu jakiegoś uszkodzenia, od którego ucierpiał też przetrącony ogonek.
Oto nasza ślicznotka :)
Obrazek

Rudy już dobrze. Je tyle i trzeba, załatwia się bez problemu. Nie lubi towarzystwa innych kotów i ludzi. Na obcych warczy i prycha, ale dla opiekuna to słodziak. Przychodzi, łasi się, lubi spać w łóżeczku.
Rudy dostał specjalną pastę wzmacniającą za 80 zł, bo jednak miesiąc karmienia siłą odbił się nieco na jego zdrowiu.
A oto nasz królewicz:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 0:34

Ale Rudy śliczny zrobił się!

Moje dziewczyny już zadomowione - śpią z brzuchami do góry, więć chyba nie jest im źle ;-). Opis i zdjęcia będą na moim wątku, jak znajdę trochę czasu, bo śpię po 5-6h/dobę.

Odnośnie DT i adopcji to mam koleżankę chętną na futrzaka, ale musi jeszcze popracować nad mężem i jego pełną zgodą na wieloletnie mieszkanie z kotem, dlatego wzięła pod uwagę, że mogłaby zostać na początek dla jakiegoś kotka domem tymczasowym (wariant light, gdyby okazało się, że kooperacja z mężem i kotem nie funkcjonuje).

Kotek powinien być zdrowy ale bezdomny i to najlepiej taki, którego trudno"pozbyć się", bo taki z niego słodziak. Problem adaptacji... męża ;-)rozwiązałby się sam... Koleżanka ma córkę 3-letnią, mieszkają aktualnie w bloku.
Jak macie jakąś kandydaturę to proszę o wiadomość.

3M

 
Posty: 135
Od: Wto wrz 23, 2008 8:42

Post » Pt paź 31, 2008 8:08

Hej,
Martka szuka pilnie tymczasu dla koteczki, która przebywa w bardzo niebezpiecznym miejscu w Centrum Wrocławia. Kicia nie ma szans na przeżycie w tamtym miejscu. Jak wszyscy wiedzą okienka piwniczne często po zabijane, a kicia często koczuje pod bramą ( zdjęcie na pierwszej stronie ) :cry: Jest teraz w DT po sterylizacji ale niestety za kilka dni będzie musiała wrócić na ulicę , jak nic się dla niej nie znajdzie :cry: Błagamy o DT dla niej... wiem że wszyscy zakoceni na maxa...ale może jednak ktoś by się znalazł :cry: Wspomożemy finansowo, tylko tyle mogę obiecać :oops:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... c&start=45

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 8:16

Faktycznie szkoda tej kici od martki.
Ze schroniskowców czaję się na to słodkie, czarno-białe cudo z dużego wybiegu.
Obrazek
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 10:37

Kicia_ to cudo, to faktycznie jak Calineczka. Moim zdaniem na bank są z jednego miotu. Takie same oczy, rodzaj futerka... No w szoku jestem 8O

3M

 
Posty: 135
Od: Wto wrz 23, 2008 8:42

Post » Pt paź 31, 2008 10:37

Piękna kota :D
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pt paź 31, 2008 12:38

Piękna, naprawdę cudna, :D jak wszystkie kotki...
A buraskami tak mało kto się zachwyca... :? smutne :cry:
Ja mam kolejne dwa małe buraski do adopcji...ale chyba zostaną na wsi, bo małe zainteresowanie "pospolitymi" choć równie kochanymi kotkami :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 12:44

a nieprada, ja sie zachwycam, :D
niestety, burasków jabky coraz mniej wśród tych szykletek, krówek, etc.
a oprzecież to najpiękniejsze umaszczenie, najbardziej zblizone do tego dzikiego i pierwotnego :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 31, 2008 12:58

Wynik badania dopiero w poniedziałek:)

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 13:02

Też mam słabość do burasków, ale ostatnio jak byłam w schronisku wpadła mi w oko akurat ta mała krówka. Zasięgnęłam języka i już wiadomo, że to dziewczynka i to zakatarzona. Możliwe, że trafi do izolatki na leczenie.
Domek będzie miał trudny wybór.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2008 13:11

ja też mam w domu buraskę, bo nie mogłam zdecydować się na wybór i w końcu wzięłam 2 koty....hehehe.

Mała krówkę osobiście rezerwuję na kilka dni :wink: Szkoda, że jest świąteczny weekend.

Dla koleżanki to lepiej właśnie nada się kot młody ale dorosły. Malucha tam nie widzę i "problemowego" tez nie bardzo, bo "pani domu" nie ma szczególnego doświadczenia a "pan domu" lekkie uprzedzenie co do kontroli czystości (jego babcia miała koty, które miały problem z pęcherzem, więc czasem nie zdążyły do kuwety).

3M

 
Posty: 135
Od: Wto wrz 23, 2008 8:42

Post » Nie lis 02, 2008 22:14

3M pisze:Mała krówkę osobiście rezerwuję na kilka dni :wink: Szkoda, że jest świąteczny weekend.

Mała krówka ma katarek i siedzi w izolatce. Zajrzałam jej w ząbki, bialutkie, więc jest młodziutka.
Czekam...
Obrazek
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Nul i 419 gości