


Co do Twojej wypowiedzi odnośnie ludzi to masz świętą rację. Tylko jak w tym wszystkim domków szukać, gdy człowiek wie, że choćby się nieweim jak nagadał, dał na piśmie to i tak w nowym domku będą po swojemu kombinować. I jestem pewna, że w wielu domkach gdzie trafiły moje koty to głównym pożywieniem jest kitekat i gdybym nie przypilnowała to nie wiem czy sterylki by się odbyły. Kurde mam jeszcze dwa domki do sterylek i miałam to załatwić na moim urlopie, ale ani te domki nie mają samochodu, ani ja, żeby to za jednym zamachem załatwić. Mogłabym to olać, ale wiem, że jak im tego nie zorganizuję to mogę o sterylce zapomnieć.
Akcji uświadamiających brak, ale dużo ludzi i tak jest odpornych na wiedzę.