Maciuś ze sch. K-ce- Maciuś nie żyje [']

» Wto paź 09, 2007 20:20

anna09 pisze:
Elkajk pisze:Mruczek. Jesli kot przezyje PP to bedzie zdrowy, jako dorosly silny kot ma na to spore szanse.
Nie straszmy Anny09 zbytnio.

Dziękuję za troskę. Prawdą jest, że straszliwie boję sie o Maciusia, jednak wiem, że jeśli wyjdzie z tego będzie zdrowym kotkiem. Zetknęłam się z pp dwa i pół roku temu, kiedy to wzięłam z krakowskiego schroniska dla rodziców 8 tygodniowego kotka. Antek wygrał walkę z chorobą i teraz jest radosnym i zdrowym kocurkiem. Maciuś też musi wygrać tę walkę!

czyli w tym schronie panleukopenię mają jednak zawsze :evil:

. 6 lat temu była jak brałam Pusię, 3 lata temu była jak brałam Zuzię, dwa lata temu też jak anna09 brała Antka i teraz też jest, bo ktoś właśnie brał i go ostrzegali, że może nie przeżyć z powodu panleukopeni. Co za mordownia

Maciejku, zdrowiej kotuszku! Anna, trzymaj się cieplutko, będzie dobrze!

» Wto paź 09, 2007 20:31

Aniu (?) a czym on jest karmiony?
wiesz o podawaniu wody co godzine i co 3 w nocy? to bardzo ważne, jak nie chce to strzykawką do dzioba?

» Wto paź 09, 2007 20:51

anna09- nieustajaco trzymam za Was kciuki- mam nadzieje,ze Macius wygra ta walkę

» Wto paź 09, 2007 20:58

też oczywiście trzymam kciuki. nie napisałam bo to oczywiste! Maciusiu- musi być dobrze!!

» Wto paź 09, 2007 21:53

tak, anna, trzymamy co się tylko da!

» Wto paź 09, 2007 22:07

moja kotka przeszła pp dwa lata temu
jeżeli jej krew może cos pomóc Maciusiowi lub innemu kotu to proszę o pw
nie bardzo wiem jak i co trzeba zrobic ale wet powinien wiedziec
Sabcia jest zdrowa i w dobrej kondycji

» Wto paź 09, 2007 22:56

teraz doczytałam

jest wspomniane że kotek Twoich rodziców Antek przeszedł p.

anna09 pisze:
Dziękuję za troskę. Prawdą jest, że straszliwie boję sie o Maciusia, jednak wiem, że jeśli wyjdzie z tego będzie zdrowym kotkiem. Zetknęłam się z pp dwa i pół roku temu, kiedy to wzięłam z krakowskiego schroniska dla rodziców 8 tygodniowego kotka. Antek wygrał walkę z chorobą i teraz jest radosnym i zdrowym kocurkiem. Maciuś też musi wygrać tę walkę!

jeśli tak jest to on jako ozdrowieniec może oddac krew dla Maciusia chyba, czy sie myle?? niech ktoś mądry sie w tej kwesti wypowie bo ja z p . mam doświadczenie znikome

Maciusiu kochany jestem z Tobą ja i wszystkie kociaste i królikowe kciuki mamy w pełnej gotowości :ok:

matko co to za chorobsko czy to sie wkońcu skończy wrrrrrrrr

» Śro paź 10, 2007 0:22

Dopiero teraz zajrzalami ciarki mnie przeszly... Znowu ta cholerna p.

Anno, Maciusiu, trzymam za Was mocno kciuki :ok:

Macius mial duzo szczescia, ze trafil na Ciebie. Wierze, ze Wam sie uda :ok:

» Śro paź 10, 2007 7:09

anna, jak się czujecie obydwoje?

cieplutkie pozdrowienia na początek dnia

» Śro paź 10, 2007 7:35

Macius jest dzisiaj bardzo słabiutki, a ja przerażona. Za godzinke jedziemy do weta.

» Śro paź 10, 2007 7:38

ko_da1 pisze: jeśli tak jest to on jako ozdrowieniec może oddac krew dla Maciusia chyba, czy sie myle?? niech ktoś mądry sie w tej kwesti wypowie bo ja z p . mam doświadczenie znikome Maciusiu kochany jestem z Tobą ja i wszystkie kociaste i królikowe kciuki mamy w pełnej gotowości

Antek jest zdrowy, ale on mieszka we Włocławku, a to trochę daleko. Jeśli wet uznałby, że taka krew Maciusiowi by pomogła, to chyba potrzebna byłaby bliżej, aby szybciej ją dostał.