wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 20:02

Zakocona pisze:Kocie siki to jeszcze nie dramat. Nie jest ich tak wiele. Wiem, bo moje sikają gdzie popadnie, ale ostatnio leje mi pies. :evil:
(...)


MOja suka tez lała gdzie popadło w poczatkowym okresie, a potem tylko w kuchni, za to po piec razy dziennie przez prawie rok po wizeciu jej ze schroniska.
Ona przez kilkanascie lat żyła na łańcuchu, podejrzewam,z e nie umiaął zajarzyć,z e w domu sie nie sika. Gdyby wiedziała, jaką mi to sprawia przykrość, pewnie by sama siebie zabiła z rozpaczy.
Też uważam,z e psie siki, to jakieś monstrualne ilości- cała podłoga w kuchni to była wielka kałuża.
Na szczęscie od kwietnia jakoś zrozumiała.
Tak,z e mam tylko kocie szczyny, ale za to codziennie :twisted:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw wrz 18, 2008 20:47

Moja kocinka też już po sterylce. Zabieg miała po 11, ale dostałam ją dopiero ok 16, już wybudzoną. Do tego czasu spała w klateczce pod czujnym okiem weterynarzy.
A teraz zawinięta w kocyki, polarki i oczywiście pooperacyjny kołnierzyk - też leży i odpoczywa. Musi być strasznie głodna... no ale musimy wytzrymac jeszcze do jutra rano. Chyba wstanę super wcześnie, żeby bidulkę nakarmić.
A wykładzinę piorę i piorę, i piorę i ... nic :/

L/Olka

 
Posty: 78
Od: Pon lis 19, 2007 23:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 19, 2008 9:49

L/Olka - a jak kota dzis? moja nadal nie ma siły, leży plackiem na łóżeczku. W nocy spała ze mna pod kołderką i chodziła tylko do kuwety, Nasikała jak koń. Ja wczoraj dałam jej kolację na mokro, troszkę podziubała. A dzis kilka suchych groszków zjadła. Ma zapadniete boczki maxymalnie. Boje sie o nia strasznie ale jest piatek i w razie czego bede szukac pomocy. Narazie jej pilnuje.

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

Post » Pt wrz 19, 2008 10:05

Dziewczyny, kotkom po sterylce dawajcie raczej mokre jedzonko - przynajmniej do czasu pierwszej kupki.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 10:07

Za kociczki oczywiście kciuki mocne, będzie dobrze :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 10:33

W nocy zrobiłam małego qpala :) I dałam jej na kolację mokre, dopiero rano suche, ale dziękuję za poradę :) Vega przyszła do salonu, pomogłam jej się wdrapać na kanapę i leży na kocyku przykryta sweterkiem :)

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

Post » Pt wrz 19, 2008 10:34

Oczywiscie Vega zrobiła qpala a nie ja :P

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

Post » Pt wrz 19, 2008 11:08

blumek pisze:Oczywiscie Vega zrobiła qpala a nie ja :P
:ryk:
no cóż, a już się miałam dopytac, jak tam na odcinku przemiany materii 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 11:11

no tak :lol:

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

Post » Pt wrz 19, 2008 12:21

blumek - moja Alka całą noc przespała w klateczce, zawinięta tak, zeby jej było cieplo. Rano mokre na śniadanie i przeprowadzka do dużej klatki. Ma w niej kuwetę, do której już siusiała, miseczki z piciem i żarciem no i ciepłe posłanie. Ok 10 dostała tabletki przeciwbólowe i do teraz spała. A właśnie w tej chwili się ożywiła, poszła do kuwety, zjadła.
Wreszcie jej fartuszek dobrze zawiązałam, bo do tej pory co jakiś czas spadał. W każdym razie już widać, że jest lepiej.
Ja na weekend wyjeżdżam z psami, które już nie mogą się doczekać zabawy z nią - dziś wylizaly ją po glowie, jak siedziała u mnie na ręku ;-)
Więc mała będzie miała trochę spokoju od nich i będzie dochodzić do siebie.
Domownicy już dokładnie pouczeni co i jak :)
A teraz się wylizuje, pierwsze mycie od wczoraj - czyli już jest dobrze :)

L/Olka

 
Posty: 78
Od: Pon lis 19, 2007 23:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 19, 2008 14:26

a co jej przeciwbólwoego dajesz? bo ja nic nie mam :( i nie wiem co jej dac

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

Post » Pt wrz 19, 2008 15:12

Środki przeciwbólowe nie są konieczne po steylce, wielu wetów uważa, że lepiej ich nie podawać - kot lekko obolały będzie ruszał się ostrożniej, nie będzie biegał itd, i mniejsze jest prawdopoddobieństwo jakiegoś urazu / uszkodzenia szwów.

Z moich obserwacji (wielu) wynika, że po sterylce koty tak bardzo nie cierpią - po poważnych operacjach, np amputacje, dostawałam leki pbólowe do podawania.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 17:01

Witajcie-dołączam do towarzyszek niedoli-moja Pyniusia ma 9 lat i leje gdzie popadnie-nerki zdrowe,mocz ok-tylko inne koty w domu-sztuk trzy-i to jest własnie powód!
Ona przez5 lat była jedynaczką,ale, że jej pańcia ma lekkiego świra -to dokociła się kolejnymi trzema znajdusiami.Kotka została w sierpniu wysterylizowana-pozostałe kotki i kocurek też już dawno "po"-ale leje nadal, co prawda nie obsikuje ścian, ale leje w kuchni(na całe szczescie na terakotę)i czasem przy drzwiach wejściowych.Ostatnio nalała nawet do miseczki po jedzonku!Oczywiście jak coś leży na podłodze-natychmiast jest obszczane!Szczytem wszystkiego było nasikanie mi na torbę podróżną-tuż przed wyjazdem-nie zdążyłam sie już przepakować-pociąg nie poczeka-więc całądroge udawałam,że nie wiem czyja to torba 8)

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt wrz 19, 2008 19:58

Przez 3 tygodnie biore od tego urlop :) Kolega zamieszka i będzie ścierał i ścierał i ścierał :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 10:49

kropkaXL- dobre z tą walizką :D

Vega ma się lepiej. Nie dawałąm jej żadnych środków, ozyła po solidnym jedzonku. Rana wygląda dobrze, narazie nie będę jej szyła ubranka. Ale w razie czego wiem jak to zmontować :)
A co u innych pooperacyjnych ?

blumek

 
Posty: 186
Od: Śro lut 20, 2008 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Manuelowa i 193 gości