Amberek to już starszy pan. Jest stateczny i nie szaleje już tak przy zabawach. Preferuje spanie przy kaloryferze bądź z panią pod kołderką. Przed świętami miał zabieg usuwania kamienia z zębów. Nerki takie sobie - parametry podwyższone. Dostaje ipatikine i rubenal. Bardzo jest kochany, dzielnie znosił wszystkie zabiegi i kroplówki pozabiegowe
Ma nowego kolegę - syn przywiózł mi z Bielska czarnego kotka. Biegał biedaczek po ul. Komorowickiej złapał mojego syna i już nie wypuścił z łapek

Co miałam zrobić? Przyjęłam z całym bogactwem inwentarza

Już jest w pełni wyprowadzony na prostą (be życia zewnętrznego i wewnętrznego, dwukrotnie zaszczepiony i wykastrowany). Bardzo ładnie bawią się z Amberem i resztą. Pozdrowienia i życzenia Noworoczne