Podejrzenie FIP ! [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2015 22:31 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Horek pisze:Zuzia, ta Pani dr jest ogólnie napawdę super kobietą, weterynarzem i podobno właśnie chirurgiem też. Tylko dlaczego jest tak sceptycznie nastawiona, nie chce próbować... Spisała Horka na straty... mam żal. Narasta we mnie coraz bardziej.

Horku, ale ja Cię bardzo dobrze rozumiem! I rozumiem Twój żal i rozgoryczenie, też bym to wszystko odbierała tak samo jak Ty. Może chodzi o to, że ktoś jest dobrym np. chirurgiem, ortopedą, kardiologiem, a kiepskim diagnostą. Może nie czyta, nie dokształca się i poza swoją specjalizacją zatrzymał się na leczeniu takim, o którym pisze majolika (antybiotyk/tolfedyna/catosal)?

Tylko gdzie iść???
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 28, 2015 22:32 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Horku, nie chcę Ci nic narzucać, wiem jak to jest, jak się człowiek obija od ściany niezrozumienia do ściany niekompetencji.
Masz prawo być tym zmęczona, ciężko jest patrzeć jak zwierzę cierpi i nie wiedzieć jak mu pomóc. Wiele osób na twoim miejscu już dawno by zrezygnowało, Ty wciąż walczysz.

Mam wrażenie, że ten FIP to ostatnio taka modna diagnoza szczelnie przykrywająca niekompetencje diagnostyczne.

Horku, gdybyś znalazła jeszcze trochę siły, spróbuj może zadzwonić do Dębicy, tam, gdzie Ci pisałam, KITA-RZESZÓW bardzo mi wtedy polecała Jakuba Łętka.
Nie otwiera mi się strona lecznicy, ale na innej znalazłam, że w niedziele powinna być czynna do 12.

Rozumiem, że masz ciężką sytuację i nie bardzo możesz się zapożyczać, ale może koszty nie byłyby takie duże, może jakoś udałoby się uzbierać potrzebną sumę.
Tak bardzo chciałabym, żeby mu się udało, on już tyle przeszedł, należy mu się dobre życie jak psu kiełbasa.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Sob mar 28, 2015 22:49 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Nie jestem przekonana do operacji zwiadowczej w tym przypadku ale jest to rozwiązanie. Nie wiem tylko czy ktoś kto będzie ją wykonywal nie określi tego co zobaczy niefachowo i zapadnie decyzja , która mogłaby zapaść i bez zabiegu.
Poza tym Horacy jest osłabiony i dlatego jeśli już to musi to być na wysokim poziomie działanie.
Zastanawiam się czy rtg brzuszka nie pokazałby czegoś?.
Porównanie stężenia bilirubiny w płynie i w surowicy , jak w artykule pozwoliłoby dać trop, że jest wyciek zółci. A to już coś, prawda? Wet mogłaby zastanowić się , przystanąć.
Pomogę finansowo.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob mar 28, 2015 22:51 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Pomogę finansowo. Cokolwiek się zdarzy.
asia2 pisze:Nie jestem przekonana do operacji zwiadowczej w tym przypadku ale jest to rozwiązanie. Nie wiem tylko czy ktoś kto będzie ją wykonywal nie określi tego co zobaczy niefachowo i zapadnie decyzja , która mogłaby zapaść i bez zabiegu.

Uważam dokładnie tak samo (obawy), ale to chyba dobre rozwiązanie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob mar 28, 2015 23:30 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Ale czy Horek przeżyje taką operację? On jest osłabiony, ma obniżoną temperaturę. Chciałabym żeby się udało, ale to chyba wielkie ryzyko :(

Co do Dębicy- jak jak go tam dowiozę? :( tu nie chodzi o moją podróż, ale o to, że Horek ledwo dojeżdża do Rzeszowa- 30km, pod koniec już wyje w transporterku, coraz gorzej znosi podróże :( do Dębicy mielibyśmy 70km z ogonkiem.
Może gdyby to było wcześniej, gdyby jego stan nie był tak powazny to bym się zdecydowała. Ja już muszę zostać u tego weta. Jedyne co to mogę tu zrobić tą operację, ale nie jestem przekonana czy Horek to przeżyje, czy w ogóle wetka się podejmie. Ja mam wrażenie, że ona patrzy na mnie jak na kosmitkę walczącą bez sensu... jak wyskoczę z operacją to nie wiem jaka może być jej reakcja ;/ Nie zrozumcie mnie źle, nie to, że nie chcę mu pomóc- chcę bardzo diagnozy...

edit: jeśli miałby jutro odciągany płyn (ewentualnie w poniedziałek) to mogliby zbadać stężenie bilirubiny w krwi i płynie jamy otrzewnej. Ale czy mi to tutaj zrobią to nie wiem ;/ zapytam, najprędzej dokonaliby tego w poniedziałek.
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 28, 2015 23:58 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

izka53 pisze:ja tez juz myślałam o operacji zwiadowczej. Nie brałam pod uwagę kosztów, bo kasa znalazłaby się, ale mozliwości jej wykonania - czyli dostępność wetów.
Kasa - rzecz nabyta, uzbierałoby się, ale wet.....

Dziewczyny - roześlijcie moze po znajomych, moze ktoś ma jakiegos chirurga, który nie boi sie wyzwań ?
Paula - dokąd byłabyś w stanie dojechać ? Kraków ? Lublin ?
No , kurczę, rzadko spotyka się tak młodą osobę, raczkującą w kotach, która miałaby tyle samozaparcia, będąc postawiona przed tak trudną sprawą.


Mam bardzo dobrą wetkę - chirurga w Lublinie ... Nie boi się "wyzwań" ... jako jedyna chciała się podjąć operacji u Pokerka - chodziło o odźwiernik pomiędzy żołądkiem a dwunastnicą (na szczęście okazało się to niepotrzebne) ... I ma ogromne serce - nie tylko do kotów ... Ostatnio wiozłam jej przez całe miasto gołębia ...takiego zwykłego gołębia ...
Można się też z nią dogadać co do płatności ... robiła "na krechę" bardzo ciężką operację ...a dodatkowo załatwiła za darmo endoskopię ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 29, 2015 6:33 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Lublin to strasznie daleko, a skoro ta wetka w Rzeszowie jest dobrym chirurgiem to dlaczego nie zasugerować jej operacji? Pokazałbym jej ten artykuł, może ją przekona?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 29, 2015 7:37 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Horek nie chce już nic jeść. (próbowałam puszkę, kurczaka, conv nawet nie próbuję, bo on tego z apetytem nie chce. Zostaje strzykawka)
Jest na sterydzie i nie ma apetytu :(
Leży na łóżku, brzuch jest ogromny :placz:

jeśli steryd już mu nie pomaga to jest źle :(
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 29, 2015 8:03 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Horek, wiem że nie to chcesz usłyszeć. Życzę by Horuś zwalczył chorobę.
Ale chyba musisz rozważyć opcję pożegnania się z Kociem.
Wybacz, choć mam wiele wiary , nie wygląda to dobrze.
Nie je, nie walczy...
Jedna z moich podopiecznych miała operację zwiadowczą. Okazało się ,że zapalenie otrzewnej było wynikiem obumarcia trzustki. To był długotrwały proces, a kot trafił do nas za późno. Operację Perełka przeżyła jednak nie chciała walczyć. Umarła na męża rękach.

Przytulam mocno i nie puszczam kciuków.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 29, 2015 8:59 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Przykro mi bardzo, że tak się sprawy toczą :placz: Co by się nie działo pamiętaj jednak, że ewentualna eutanazja to ulżycie zwierzaczkowi niepotrzebnych cierpień, gdy nie ma już nadziei - by nie kierować się egoizmem chęci bycia z nim jak najdłużej, a oszczędzić mu niepotrzebnych cierpień. Nie wszystko w życiu zależy od nas, niestety :( Grunt, że walczysz bardzo o kocia i robisz wszystko, co możesz w tych okolicznościach, przy tym dostępie do wetów, środkach finansowych itp. natomiast tak jak piszę - nie na wszystko mamy wpływ. W przypadku zwierząt możemy im oszczędzić niepotrzebnych cierpień, czego w przypadku ludzi póki co zrobić się nie da. W życiu stajemy przed różnymi wyborami - grunt, by w tym przypadku kierować się dobrem kicia - chodzi o komfort życia, bo on niestety nie rozumie, że niektóre rzeczy robi się dla jego dobra :( To niestety bilans zysków i strat. Nie piszę tego, by namawiać Cię na eutanazję - jestem od tego bardzo bardzo daleka - jeśli widzisz szansę i nadzieję - walcz z wszystkich sił - nie patrz na finanse - myślę, że wiele osób na forum podrzuci grosz.
Trzymajcie się, ściskam Was mocno i myślę o Was.
Bardzo współczuję, bo wiem, co oznacza bezsilność (w zawieszeniu żyjemy już drugi rok, ale to nie o nas wątek...).

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 29, 2015 9:52 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Spora część jego złego samopoczucia wynika z ogromnego wodobrzusza :(
Jeśli chcecie jeszcze jakoś walczyć, "wyciągnąć armaty" typu otworzenie brzuszka na zasadzie wóz albo przewóz - trzeba będzie szybciutko ustabilizować jonogram (jeśli jest zachwiany) i działać.
Jeśli nie - to chyba faktycznie nadchodzi czas gdy trzeba rozważyć eutanazję :(
Obecne leczenie nie działa. A to oznacza że nie będzie lepiej.
Czy jest to FIP czy nie - dalszy scenariusz będzie prawdopodobnie identyczny :(
Całkiem możliwe że Horacy jest chory na coś co i tak mu szans nie daje, że zrobiliście wszystko co tak naprawdę zrobić można było.

Po prostu musicie teraz podjąć decyzję - czy się poddajecie (możliwe że to jedyna słuszna droga - choć ma tą wadę że pozbawi Was pewności i tej niewielkiej jednak - ale szansy na ratunek) - czy jednak decydujecie się na operację (przy świadomości swoich ograniczeń finansowych i małej szansy by na obecnym etapie to cokolwiek już dało poza pewnością).

Z całej siły trzymam kciuki by decyzja którą podejmiecie dała Wam poczucie bycia tą właściwą.
Sama nie wiem jaką bym na obecnym etapie podjęła.
Pewnie bym operowała - bo w sumie kilka razy tak właśnie zrobiłam.
Ale ja miałam do dyspozycji świetnego chirurga.
Bo nie sztuka rozciąć kota - kwestia zinterpretowania tego co się zobaczy i podjęcia na tej podstawie właściwych decyzji.

Przytulam Cię bardzo mocno i życzę byście wszyscy jak najmniej cierpieli :(

Blue

 
Posty: 23911
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie mar 29, 2015 9:57 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Nie wiem co napisać :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 29, 2015 10:37 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Horacego już nie ma :placz: :placz: :placz:

pozostanie w naszych sercach.


Napiszę jak przetrawię. Na razie nie jestem w stanie więcej z siebie wydusić.
Proszę, nie piszcie, że to była pochopna decyzja- przemyśleliśmy ją, pożegnaliśmy się z nim świadomie. Czuję, że wybraliśmy najlepiej jak mogliśmy.
Odezwę się.
Dziękuję za wszystko.

Paula.
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 29, 2015 10:39 Re: Podejrzenie FIP ! [*]

Paula - to Ty byłaś na miejscu, Ty widziałaś kota. My - mogliśmy tylko gdybać. Wierzę, WIEM, ze ta decyzja była najlepsza.

Przytulam ....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16571
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 29, 2015 10:40 Re: Podejrzenie FIP ! Dobry wet z Rzeszowa - proszę o porady

Nikt nie może napisać, ze to była pochopna decyzja! Bardzo mi przykro, ale jak pisałam - nie na wszystko mamy wpływ w życiu!

Pomyśl, że Horek już nie cierpi - Wy zrobiliście wszystko, by wyzdrowiał - niestety, tak jak w przypadku ludzi - nie zawsze się da...

Przytulam...

Kotku [*]

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 587 gości