Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

Wysłałam CatAngel tekst ogłoszenia burasi.Nazwałam ją Polcią, bo jakoś musiałam.
Mała Polcia szuka domku
Koty nie potrafią mówić, ale jakoś się z nami komunikują.Mała burania Polcia została przez zły los skazana na bezdomność.Wcale jej się nie podoba to, że żyje na wolności i daje to zrozumienia.Łasi się do każdego, przytula i mruczy z zadowolenia, kiedy się ją bierze na ręce.Tak bardzo chciałaby mieć swój dom, gdzie nikt jej nie skrzywdzi, gdzie będzie ciepło i gdzie zawsze będzie miseczka z jedzonkiem.Namiastkę domu ma, przebywa bowiem w lecznicy dokąd zabrała ją Dobra Dusza i gdzie została wysterylizowana.Jest bardzo grzeczna, pięknie korzysta z kuwetki, dogaduje się z innymi kotami.Może myśli, że jak będzie taką dobrze ułożoną kocią panienką to tam zostanie?Niestety, wróci na wolność, o ile nie znajdzie się ktoś, kto ją pokocha i da dom, taki na zawsze.Polcia ma dopiero pół roku, jest zdrowiutką buranią o pięknym pyszczku, takim, jakie tylko buraski mają.
A jej kocie serduszko gotowe jest pokochać każdego, kto uzna, że dość już jej poniewierki.
Jeżeli to jesteś Ty, proszę o kontakt......

Anna61 pisze: Ten czarny chory kotek strasznie rzęzi, jak siedział przy mnie to słyszałam, ma chyba mniejszy apetyt, on bez tymczasu nie da rady wyzdrowieć.

Czarny, chory kotek pilnie szuka przynajmniej DT :!:

Goyka pisze:spróbujcie zareklamować tu jakoś szylkretkę, może warto jakieś ładniejsze zdjęcia zrobić i wysłać, ja niestety nie mam czasu

Dziewczyna nie podjęła jeszcze decyzji, może Aniu spróbujesz coś napisać o szylkreci i wkleić jej zdjęcie.
viewtopic.php?f=13&t=157270&p=10177275#p10177275

ewar

przepięknie napisałaś o Burasi czyli teraz Polci

prosimy o dom dla Burasi/Polci i dla chorego czarnulka i dla maluchów
i dla Agatki i dla Witusia i dla wszystkich tych biedaków

Goyka pisze:spróbujcie zareklamować tu jakoś szylkretkę, może warto jakieś ładniejsze zdjęcia zrobić i wysłać, ja niestety nie mam czasu

viewtopic.php?f=13&t=157270&p=10177275#p10177275

Nie mogę żadnego zdjęcia wysłać bo mi się nie otwierają.

Są tutaj gdzieś zdjęcia tej szylki małej?

CatAngel pisze:Są tutaj gdzieś zdjęcia tej szylki małej?

Tak, na początku wątku.
To ta chorą co wstawiałam też jej zdjęcia wczoraj.

Przepraszam że nie piszę o burasi, ale po prostu mam ostatnio taki czas że nie mam kiedy

Burasia ma się dobrze, szaleje z myszami, piłkami albo poluje na palce wystające z kapcia :twisted:

. Tylko niestety kotkowi jest bardzo przykro kiedy Duży Kot (znaczy człowiek) zamyka w klatce (bo na noc albo jak mnie nie ma w domu to ją zamykam, póki co wolę mieć kontrolę nad tym co i w jakiej ilości spada i gdzie ona ewentualnie włazi jak ma swobodę

) albo sobie idzie - zwłaszcza na noc, bo najlepiej jest się bawić jak Duży Kot patrzy a noc to przecież fajna pora do zabaw. Niestety Duży Kot powinien w tym celu siedzieć w kuchni, bo małej nie może wypuścić na cały dom - moja kotka się jej boi :roll:

Aha, w piątek idziemy zdjąć szwy.

Jak mi się uda spotkać kolegę z pracy który się podobno ostatnio zakocił jakimś maluchem - spróbuję w środę - to zapytam czy się nie chce dokocić

Fajni i odpowiedzialni ludzie (na tyle na ile ich znam) - nie wiem na ile "nauczeni kotów" na ten moment, ale myślę że nie miałaby źle.

A jak nie to sobie nie wyobrażam wystawienia jej na dwór. Na razie może siedzieć, a o tym co i jak dalej będę myśleć jak z tym kolegą nie wyjdzie .....

włóczka jesteś Kochana :1luvu:

Anna61 pisze:
CatAngel pisze:Są tutaj gdzieś zdjęcia tej szylki małej?

Tak, na początku wątku.
To ta chorą co wstawiałam też jej zdjęcia wczoraj.

Aniu ale o tej koteczce trzeba napisać kilka ciepłych słów, coś o jej charakterze a tylko Ty wiesz jaka ona jest. Samo zdjęcie czasem nie wystarczy.

włoczka

zaliże CI pychola przy okazji jakiejśtam :mrgreen:

Dziękuję ewar za treść do ogłoszenia. :1luvu:

Tobie włóczka też, nawet nie wiesz jak! :1luvu:

Czy do ogłoszeń można podać twój numer telefonu?

Anna61 pisze:
CatAngel pisze:Są tutaj gdzieś zdjęcia tej szylki małej?

Tak, na początku wątku.
To ta chorą co wstawiałam też jej zdjęcia wczoraj.

Dziękuje

dopiero wróciłam od weta więc za chwil pare wszystko sobie pobiorę

włóczka już wszyscy prawie napisali jaka jesteś kochana a ja się dołączam z całego serducha :ok:

Aniu nie da rady choć na chwilkę do lecznicy dać tego chorego czarnulka? i co z pozostałymi maluchami i burymi i tymi mniejszymi?. Widziałaś ich nie chorują?

CatAngel pisze:Są tutaj gdzieś zdjęcia tej szylki małej?

Ale ogłoszenia mają być dla tej małej burasi co jest u włóczka.
Dla tej drugiej też zresztą trzeba, ale narazie ona jest chora i leczenie idzie opornie, bo starsza pani nie bardzo umie opiekować się chorym kotem.

kasia1568 pisze:Aniu nie da rady choć na chwilkę do lecznicy dać tego chorego czarnulka? i co z pozostałymi maluchami i burymi i tymi mniejszymi?. Widziałaś ich nie chorują?

Ten czarny tylko narazie chory(od 2 lat!) i to pewnie od niego zarażają się inne.
Do lecznicy pewnie gdzieś i by można, ale nie u nas, w Pabianicach nie ma lecznicy całodobowej bądź ze szpitalikiem.

Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

Kto przegląda forum