Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Piętaszek też w kolejce do pozbycia się jajek? A jak jego dupka?

justyna p pisze:Piętaszek też w kolejce do pozbycia się jajek? A jak jego dupka?

Z Piętasiem właśnie się zastanawiam, bo chociaż podrósł, to taki dzieciuch z niego jeszcze

Czasami myślę, że ta zgarnięta gromadka kociaków była nie z dwóch, tylko z trzech miotów
(Piętaszek jako jedyny z trzeciego miotu, bo taki inny od pozostałych).
W każdym razie jajeczka ma malutkie jeszcze, w przeciwieństwie do Klemensa,
który - chociaż chudopachołek - to klejnoty ma okazałe :mrgreen:

Co do dooopki piętaszkowej, to wydaje się, że już wszystko w porządku! :ok:

Odbyt wciągnięty samoistnie i całkowicie, czasami tylko Piętaś puszcza mi smrodliwe bąki prosto w nos,
gdy wezmę go na ręce :mrgreen:

Jestem pełna podziwu dla siły młodego organizmu, który sam wydobył się z tak poważnej przypadłości,
gdy wet mówił o rokowaniach "ostrożnych". Wystarczyło tylko zapewnić odpowiednie warunki.

No to pięknie :1luvu:

Tak, koty są niesamowite jeśli chodzi o regenerację, kiedy zapewni im się warunki do tego. Dla mnie jednym z bardziej spektakularnych przypadków fundacyjnych jest Józio, kt przyszedł do nas z raną wielkości dłoni na szyi. Zastanawiałam się w jaki sposób, jaką tkanką ma mu to zarosnąć??

Ogromna gnijąca dziura, przez którą było widać środek kota

Tak to wyglądało: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 203&type=3

A Józio jak gdyby nigdy nic powolutku się zgoił i teraz wygląda tak:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
http://www.fundacjakot.pl/index.php?opt ... e&Itemid=6

Rzeczywiście, wspaniały przykład regeneracji. U człowieka pewnie konieczne byłyby przeszczepy...
Ale to Wy (Fundacja) daliście Józiowi szansę, którą dobrze wykorzystał :ok:

Na "wolności" koty też czasami radzą sobie z poważnymi urazami,
ale w wielu przypadkach jednak niezbędna jest opieka człowieka, bo bez niej giną

No bez ludzkiej pomocy się nie obędzie, to jasne..

violet masz ode mnie w prezencie 1 pakiet ogłoszeń dla wybranego kota lub kotów ( ten na 40 stronach)-jeśli chcesz oczywiście

lub dwa pakiety po 25 stron (jak wolisz)

jak będzie trzeba i można ogłaszać -to napisz

Patmol

Tak sobie pomyślałam, że pewnie ogłoszenia się przydadzą
-jak w przyszłym tygodniu kastracja -to i w przyszłym tygodniu możnaby ogłaszać

Patmolku, dziękuję :1luvu:

Jasne, że kcem!

Chociaż może powinnam jeszcze je zaszczepić chyba przed adopcją?

Jest okres przedświąteczny, trzeba uważać na debili którzy robią z kotków prezenty

..
Ale zawsze można się umówić na odbiór po świętach :mrgreen:

Będziesz wtedy też miała czas na szczepienia.

justyna p pisze:Jest okres przedświąteczny, trzeba uważać na debili którzy robią z kotków prezenty ..
Ale zawsze można się umówić na odbiór po świętach Będziesz wtedy też miała czas na szczepienia.

też tak myślę :ok:

przygotuję nowe teksty, szkoda, że zdjęć nie mam aktualnych
(muszę jednak aparat jakiś niedrogi kupić, bo obiecali mi pożyczyć znowu, ale dopiero po świętach

)

przecież mogą je w nowym domu zaszczepić-no, szczególnie jeśli idą na jednego kota
jak możesz to zaszczep -ale przecież możesz ogłaszać i ewentualnie nowy dom zaszczepi, jesli nie zdążysz

Patmol pisze:przecież mogą je w nowym domu zaszczepić-no, szczególnie jeśli idą na jednego kota
jak możesz to zaszczep -ale przecież możesz ogłaszać i ewentualnie nowy dom zaszczepi, jesli nie zdążysz

tyz prowda :ok: