Podsumuję trochę wpisy z różnych wątków, na tym specjalnie do tego utworzonym
Jesteśmy w trakcie intensywnych działań i załatwiań badań, testów, transportu i domów na niedzielę dla 4 kotów ze schroniska:
Maciusia - którego najpierw trzeba złapać, za co wszyscy trzymamy
Bezika - który okazał się FIV+ (badania i testy zostały opłacone z tzw. "funduszu schroniskowego miau", czyli z pieniędzy z bazarków organizowanych przez Dziewczyny prowadzące wątek, za co po raz kolejny serdecznie dziękuję! Jest chętny DT dla Bezika, więc jak wszystko dobrze pójdzie, Bezik w niedzielę pojedzie do Warszawy. Na razie jest w schronisku, ale na kwarantannie, oddzielony od innych kotów. Dzisiejsze zdjęcia Bezika:
https://www.dropbox.com/sh/wqidyhok2p1yit4/4Alu7_8PAZMalwinki - jest po testach opłaconych przez Panią, która zajmuje się robieniem rękodzieł, a z pieniędzy ze sprzedaży pomaga finansowo różnym potrzebującym zwierzakom. Tutaj link, warto zerknąć:
https://www.facebook.com/events/364689560291682/. Malwinka jest do jutra u
Gazzy, jutro zabieramy ją na kolejną dawkę antybiotyku i preparatów, a potem zabiorę ją pewnie do siebie, bo
Gazzy prawdopodobnie przyjmie Zuluska.
Zulusek - jednooki czarny kot, od dzieciaka w schronisku. Pojawiła się dla niego szansa na życie, DS w Rzeszowie u Pani, która ma 4 koty, ale Zulusek od razu złapał ją za serce chwilę po tym, jak
ewexoxo zamieściła jego zdjęcie tu:
http://www.facebook.com/JaPaczeSercem. Pani musi tylko zaszczepić swoje koty (ma umówioną wizytę na wtorek), a my musimy zrobić testy i szczepienia Zuluskowi, zanim dołączy do stada. Niestety Zulusek jak i tamtejsze 4 futra, muszą odczekać ok. 2 tygodni po szczepieniach. A ponieważ
Meksykanka przyjedzie w niedzielę po koty, byłoby dobrze, gdyby zabrać też Zuluska. Pojawiła się opcja, żeby Zuluska zawieźć na DT do Warszawy. Jedna dziewczyna zgodziła się go tam przyjąć. Jest wolontariuszką, a w domu ma psa i kota. I powiedziała, że jeśli się zwierzaki dogadają, to Zulka weźmie do mieszkania, a jeśli nie, to przetrzyma go na kwarantannie w piwnicy, tam też jest ciepło.
Co o tym myślicie? Zosi nie obciążymy kolejnym kotem, my tu nie mamy go gdzie przetrzymać 2 tygodnie, a szkoda, żeby go szansa na życie ominęła
Poza tym w schronisku:
Gazzy oswoiła białą tri (Reynę), którą jak ostatnio widziałam, biegła na spotkanie z podniesionym ogonkiem i pchała się na ręce. Reyna i Princeska, pojechały do Olsztyna wraz z innymi kotami na sterylki, jutro wracają. Początkowo to Princeska, jako przytulak który miał już swój dom, miała jechać na DT do Warszawy, ale ponieważ teraz jest w Olsztynie, na jej miejsce pójdzie Malwinka. Wątek księżniczek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=147568Gazzy oswoiła też czarną tri, jeszcze trochę trzeba nad nią popracować, ale już jest duży postęp:
http://imageshack.us/photo/my-images/407/90246057.jpg/Kilka zdjęć z dużej kociarni:
https://www.dropbox.com/sh/zuf3vv04k9qnuzb/h5n5LmLbUHKotka na pierwszym zdjęciu jest chora, jak widać. Jest jeszcze druga, co prycha, kicha i rzęzi. Rozmawiałam dziś z Przewodniczącą, możemy (i należałoby) obie leczyć na TOZ. Tylko jak? Gdzie je trzymać w trakcie leczenia?
Tyle w skrócie, na zachętę do aktywności na wątku
W kupie siła, każdy pomysł ważny i mile widziany, konstruktywna krytyka również.
Zapraszamy również wszystkich, którzy troszczą się o byt kotów z tego wątku, do omówienia wspólnych działań przy kawce, w najbliższą niedzielę (szczegóły na pw).