Latem szkieletorek a teraz Tuptus Księciunio w nowym domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2012 12:20 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Jedziemy koło trzeciej do weta. Zabieram Zmorowatość bo już drugą noc nasikała mi w domu. Temp. w normie i ogólnie zachowanie też. Mimo to moje psy nie załatwiają sie w domu. Na pewno wołała, ale byłam w pracy w nocy. Tylko że normą jest wytrzymywanie spokojnie tylu godzin. I obawiam sie ze starowinka jest delikatniejsza niż w mlodości a przecież w sobotę była kąpana i suszona na dworze dmuchawą. Niby upał, ale niuf ma tyle kudłów że izolacja jest ogromna. I te kudły nie namakają. Dlatego z mokrym niufem trzeba uważać bo to nie jest naturalny stan dla tego psa. A starość nie radość. Dlatego chcę jej badanie moczu zrobić i ją pokazać. Podejrzewam że jakiś łagodny stan zapalny pęcherza ma.
A Tuptusianski pewnie znowu strzeli focha po wizycie w lecznicy :mrgreen: Tym bardziej że w aucie będzie jechał obok psa :lol:

Przed chwilą karmiąc Tuptusia zaniepokoiła mnie ilość mokrego papu w stosunku do niedawnego stanu. Policzyłam. Mam na 4 dni jedzenia w saszetkach/puszeczkach 8O A nakupowałam tego przecież multum 8O Suchego ma sporo. Dzisiaj znowu muszę zamówić żeby do poniedziałku popołudnia doszło. No i w mieście zrobić mięsne zakupy i troszke tym odciążyć budzet. I w koncu chyba uprę się żeby więcej suchego jadł bo na samym mokrym puści każdego z torbami :lol: Tylko że on tak średnio co 3 godz. drze jape o papu choć w misce suche jest :twisted:
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw sie 23, 2012 12:25 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Chyba za bardzo go rozpuściłaś. ;)
Zmniejsz ilość mokrego do 1 razu dziennie. Teraz stan zębów nie przeszkadza mu w jedzeniu suchego, to tylko kwestia wygodnictwa kota i smaku. Lub dawaj raz dziennie mięso surowe a resztę dnia niech ma suche w misce.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39272
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 23, 2012 12:41 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Mnie też się wydaje, że skoro na jego dietę składa się suche i mokre papu, to saszetki/puchy możesz mu ograniczyć do jednego posiłku dziennie i nie ma zmiłuj. :wink: Masy zdąży jeszcze nabrać, już teraz jak sama pisałaś jest o niebo lepiej, więc równie dobrze może to robić wolniej, a wysokokaloryczna sucha karma zadziała równie dobrze co napychanie go mokrym. :)

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 23, 2012 13:27 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

MariaD pisze:Chyba za bardzo go rozpuściłaś. ;)
Zmniejsz ilość mokrego do 1 razu dziennie. Teraz stan zębów nie przeszkadza mu w jedzeniu suchego, to tylko kwestia wygodnictwa kota i smaku. Lub dawaj raz dziennie mięso surowe a resztę dnia niech ma suche w misce.

Wiem że go rozpuściłam :oops: Ale też wiem że on łyka w całości suche nadal. Chyba ogólnie został mu uraz po bolących dziasłach bo na pewno to nie trwało miesiac. No i do tej pory to albo leczyłam dziasła, a następnie wyrywałam zęba i usuwałam dziadostwo. Dzisiaj ściagnięcie szwów wiec mogę bezsprzecznie być bardziej konsekwentna ;) Przy czym jakoś tak jest że koty rozpuszczam jakby....no samo tak się dzieje :roll: Majac nbiejednokrotnie psy po przejsciacj muszę mieć dużo stanowczości i konsekwencji a przy kocie jakoś mi tego brak :oops: Przynajmniej nie w takim wydaniu jak przy psach ;)
solarie pisze:Mnie też się wydaje, że skoro na jego dietę składa się suche i mokre papu, to saszetki/puchy możesz mu ograniczyć do jednego posiłku dziennie i nie ma zmiłuj. :wink: Masy zdąży jeszcze nabrać, już teraz jak sama pisałaś jest o niebo lepiej, więc równie dobrze może to robić wolniej, a wysokokaloryczna sucha karma zadziała równie dobrze co napychanie go mokrym. :)

Jutro ;) Dzisiaj go jeszcze porozpieszczam z racji wizyty u weta ;)
Pięknie wypluł przed chwilą kudełki :) Wymienia sierść dość znacznie teraz. Coraz mniej zarudzeń widać. Ale to wiaże sie z łykaniem kłaczków podczas mycia. Super że tak od razu potrafi się tego pozbyć. Tommy musiał mieć regularnie stosowaną paste bo inaczej zapychał się. Sam z siebie nie umiał się kudełków pozbyć. Kolejny plus Tuptusia :ok:
Ok/ Idę się ubierać i zwijać zwierzyniec do weta.
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw sie 23, 2012 14:42 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Tuptuś to nie zwykły kot, to księciunio, a skoro księciunio to i rozpuszczony :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Lepiej żeby więcej suchego jadł, jak pójdzie do nowego domku, a domek będzie pracował to wiadomo że lepiej dać suche na dzień.
Mokre może się zniszczyć, albo Tuptuś wszystko zje i będzie do powrotu dużych głodował, a tak zawsze suche w misce będzie.
W nagrodę za samotny dzień może dostać mokre :ryk:
To tak czysto hipotetycznie, bo puki co Tuptuś nigdzie się nie wybiera :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: a nóż zostanie na stałe :ok: :ok: Wiem Edytko że bardzo chciałabyś tego, ale nie do końca masz możliwości... lecz jak to w życiu bywa wszystko się może zdarzyć :ok: :ok: :ok:

Biedna Zmorka, taki upał i do weta, trzymam kciuki za Zmoreczkę :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sie 23, 2012 15:19 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Jak to możliwe, ze dotąd nie zauważyłam Tuptusia? 8O :oops:

... ale teraz już wiem, gdzie zamieszkuje, więc zapisuję się do stałych czytaczy 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 23, 2012 15:27 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

O jacieniemoge 8O dopiero trafiłam przez link w wątku MariaD
Jaki Tuptuś podobny do"mojego" Karakanka.Tak młoda wyglądała jak przywiozłam ją do siebie Obrazek
A tak po jakimś czasie Obrazek
Pozdrawiamy Tuptusia, piękne psice i Opiekunkę :1luvu:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw sie 23, 2012 17:20 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Miraclle pisze:Tuptuś to nie zwykły kot, to księciunio, a skoro księciunio to i rozpuszczony :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Lepiej żeby więcej suchego jadł, jak pójdzie do nowego domku, a domek będzie pracował to wiadomo że lepiej dać suche na dzień.
Mokre może się zniszczyć, albo Tuptuś wszystko zje i będzie do powrotu dużych głodował, a tak zawsze suche w misce będzie.
W nagrodę za samotny dzień może dostać mokre :ryk:
To tak czysto hipotetycznie, bo puki co Tuptuś nigdzie się nie wybiera :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: a nóż zostanie na stałe :ok: :ok: Wiem Edytko że bardzo chciałabyś tego, ale nie do końca masz możliwości... lecz jak to w życiu bywa wszystko się może zdarzyć :ok: :ok: :ok:

Biedna Zmorka, taki upał i do weta, trzymam kciuki za Zmoreczkę :ok: :ok: :ok: :ok:

Księciunio ma zdjęte szwy. Był dzielny i sie nie ciepał :ok: Wszystko cudnie zagojone :piwa:
Zmoreczka w moczu ma ciut leukocytów i śladowe ilości krwinek. Taki jakby jeszcze nie stan zapalny ale coś się dzieje. Dostaje Furagin i za 5 dni powtórka badania moczu. Wychodzi na to że podziębiłam ją kąpielą i suszeniem dmuchawa na dworze :oops: Niby pies zdrowy w/g badań ( w czerwcu miała wypas badań - echo serca, RTG klatki piersiowej, stawów, biochemia z rozszerzeniami na wszystko, morfologia, mocz - i wszystkie wyszły jej w absolutnej normie nie wiekowej tylko psa w sile wieku) , ale jednak osiagnęła juz tą średnią długości życia niufowego i jest stara. Z tym chyba nie do końca się godzę :(
W każdym razie najważniejsze że to nic wielkiego. Tfu tfu!!

Tuptuś obrazony oczywiście. Chociaż daje sie miziać. Ale jak go wypuściłam na dole domu przy psach z transporterka to sobie poszedł do góry jakby nigdy nic nawet nie oglądając się na mnie :mrgreen: A teraz opowiada światu co ja to z nim robiłam :mrgreen: Opowiadanie wygląda tak, że Tuptus wydaje z siebie szereg dźwięków- absolutnie nie wrzaskliwych. Zauważyłam ze zawsze tak sie żali jak mu się coś nie podobało.
Avian pisze:Jak to możliwe, ze dotąd nie zauważyłam Tuptusia? 8O :oops:

... ale teraz już wiem, gdzie zamieszkuje, więc zapisuję się do stałych czytaczy 8)

Ja go zauważyłam aż za bardzo :lol:
Witamy w naszych progach. Piszę ostatnio tylko czasami bo... no bo czasu brak ;)
Gosiak104 pisze:O jacieniemoge 8O dopiero trafiłam przez link w wątku MariaD
Jaki Tuptuś podobny do"mojego" Karakanka.Tak młoda wyglądała jak przywiozłam ją do siebie Obrazek
A tak po jakimś czasie Obrazek
Pozdrawiamy Tuptusia, piękne psice i Opiekunkę :1luvu:

Witamy :)
Karakanek cudny kot :1luvu: Ma normalną twarz a nie plaskatą :ok: I taki trochę do syberyjczyka podobny. Śliczny jest :ok:



A! Zapomniałam napisać że Tuptusiński waży 3,95 kg :mrgreen: Od jutra ja będę strajkować i dawać mu suche a tylko raz dziennie mokre ;) Wredna pancia......wredna :twisted:
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw sie 23, 2012 17:34 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Prawdziwy łabędź wyrasta z tego kaczątka, z miejsca do pokochania i wymiziania. :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 23, 2012 17:51 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

M<oje wybrzydnickie raz dziennie dostaja mokre-bo jak dwa to sie w lebkach przewraca :twisted: :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103241
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 23, 2012 18:02 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Tuptuś wie kiedy nakrzyczeć i za co :mrgreen:
Zmorka ma już swoje lata, a o zapalenie pęcherza nie ciężko się postarać :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sie 23, 2012 18:46 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

solarie pisze:Prawdziwy łabędź wyrasta z tego kaczątka, z miejsca do pokochania i wymiziania. :ok:

Ja pokochałam go jako najbrzydszego kota świata i teraz nadziwić się nie mogę co z tego Ohydka sie zrobiło :1luvu:

anulka111 pisze:M<oje wybrzydnickie raz dziennie dostaja mokre-bo jak dwa to sie w lebkach przewraca :twisted: :wink:

Dobrze już dobrze :lol: Z powodu ogromu zjadanych pieniędzy Tuptuś zostaje przestawiany na suche ;) Naprawde mi go szkoda było przez te ząbki a niedowaga byla spora ;) Teraz już będę grzeczna. Chyba :oops:

Miraclle pisze:Tuptuś wie kiedy nakrzyczeć i za co :mrgreen:
Zmorka ma już swoje lata, a o zapalenie pęcherza nie ciężko się postarać :roll:

Wiem że ma swoje lata. Tylko ciężko się przestawić z psa który pływał zimą w przeręblach przy temp. na dworze minus 20 nagle na delikatesika :roll: Ona nigdy wczxeśniej nawet katarku nie miała czy kaszelku. Teraz od czasu do czasu delikatny kaszelek przychodzi bez wiedzy skąd. Dlatego też te badania takie szczegółowe aby wykluczyć starcze zmiany w sercu lub tfu tfu jakieś inne licha. Zawsze mi się chciało śmiać z ludzi trzęsących sie nad psem jak kichnął. Spacery w deszcz zabronione bo piesek sie przeziębi. Jedzenie mrożonego mięsa? O matko! Przecież angina! Moje psy spały w łóżku zawsze a na spacerach pływały w lodowatej wodzie a latem dla ochłody dostawały mrożone wołowe mieso . W tej chwili czas się przestawic :roll: Spadła odporność widocznie z powodu starości. Chociaz psie "lody" nadal wcina i jest ok :ok: Deszczyk też jej nie przeszkadza. Pływanko na szczęście też, chociaż już nie odważyłabym sie zimą isć z nią nad wodę.

Tuptuś demoluje mi salon bo zostawiłam otwarty balkon i jakieś wredniactwa muchowe powpadały :lol:
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw sie 23, 2012 19:39 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Prawdziwy tygrys poluje na latające mięsko :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 24, 2012 5:54 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Tygrys wydziera sie na całą wieś bo nie dostał mokrego :mrgreen: Żeby było do kompletu to Zmorka widac przypomniała sobioe koci język bo jak tylko Tuptuś zaczął typowe spiewy o papu to dołączyła się do niego ochoczo swoim basem :mrgreen: Oczywiscie Luśka nie omieszkała zawtórować szczekajac na mnie abym natychmiast podniosła swoją szanowną i ruszyła ją po jedzenie dla całej czeredy. Nic z tego 8) Psy o 9-tej a kot mokre dostanie na obiad aby mi dał w spokoju zjeść nie wchodząc pod nóż krojący mięso na talerzu ;)
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pt sie 24, 2012 13:00 Re: Byłem szkieletorkiem a teraz jestem Tuptus Ksieciunio :)

Cieszę się ogromnie ze Tuptusiowi elegancko zagoiło się wszystko i że ze Zmorką nic powaznego , ale pilnować trzeba. :ok:
Zazdroszcze Ci mądrych, wspaniałych wetów :oops:
Zmorka to panna w sile wieku, ale to niesprawiedliwe, że te duże rasy tak szybko się starzeją :(
No nie, naprawdę Zmorka się kapała przy minus 20 st? 8O Chyba bym umarła ze strachu :mrgreen:

Edytko, pamietasz jak martwiłaś sie ze Tuptus taki milczący? Rozpuszczony kociak nabrał wigoru i pewności siebie i domaga się dotychczasowych smakołyków :wink:
Wazy prawie 4 kg 8O
Cudownie ze trafił pod Twoją najwspanialszą opiekę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
MNÓSTWO MIZIANEK DLA WSZYSTKICH FUTEREK I MIŁEGO POPOŁUDNIA!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 69 gości