Kuki FeLV+ już w swoim domku:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2012 11:00 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

puszatek pisze:wierzę w Ciebie, Bożenko :1luvu: dasz radę :ok: nie zostaniesz sama :ok: :ok: :D


Wszyscy pomożemy :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro lip 25, 2012 11:23 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Kuki tak łatwo się nie podda. W lutym nabrała nas, że odchodzi i co? Dała radę. Kiedyś to się wydarzy, musimy wierzyć, że kiedyś.

WeraW

 
Posty: 1192
Od: Pt lut 24, 2012 21:02

Post » Śro lip 25, 2012 18:34 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Bożenko, oby udało się z transportem i żeby kicia szybko zaaklimatyzowała się w swoim domku, który jej ze szczerego serca ofiarowałaś.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2012 18:51 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

EVA2406 pisze:Bożenko, oby udało się z transportem i żeby kicia szybko zaaklimatyzowała się w swoim domku, który jej ze szczerego serca ofiarowałaś.

Dziękuję Ewuniu,czekamy na decyzje jeszcze ,czy w ogóle do mnie przyjedzie.Musi sie P.Iza wypowiedzieć...Transport z Warszawy już mam...do Poznania zawiezie ja Lula11,a z Poznania na pewno ktoś się znajdzie,chyba,ze ktoś ze Szczecina ją przywiezie...ale na razie czekamy
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 25, 2012 20:48 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Będę trzymać przeogromne :ok: :ok: żeby wszystko sie udało

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro lip 25, 2012 22:35 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Jestem i Ja. Mam taki metlik w glowie, ze szok ! Za duzo sie dzieje jak na jeden dzien. Pies i kot leza w szpitaliku, od 6 godzin mamy malenstwo umierajace, Mietek chory, Cola zle zoperowana, 15 maluchow z zalzawionymi oczkami, niewiem czy Ja dozyje do rana ?

Ale na temat.

Powiem Wam szczerze, ze z jednej strony sie tak ciesze, ze mi sie krzyczec chce, a z drugiej sie cholernie boje. Ja kompletnie nie dam rady szukac transportu. Wiem, ze Kuki wygrala los na loteri znajdujac dom u Bozeny, juz widze jak Kuki chodzi i wyjada wszystkim z misek. Tak, tak kochane, Ona potrafi jesc wszystko co nadaje sie do jedzenia, trzeba ja bardzo pilnowac.
Jesli chodzi o zalatwianie transportu to przysiegam nie dam rady, ja wychodze z domu rano i wracam wieczorem, dogladam moj zwierzyniec, pozniej jeszcze latam po Policach karmic bezdomniaki. Bardzo, bardzo prosze, zeby ktos sie tym zajal.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Śro lip 25, 2012 22:45 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

toz-police pisze:Jestem i Ja. Mam taki metlik w glowie, ze szok ! Za duzo sie dzieje jak na jeden dzien. Pies i kot leza w szpitaliku, od 6 godzin mamy malenstwo umierajace, Mietek chory, Cola zle zoperowana, 15 maluchow z zalzawionymi oczkami, niewiem czy Ja dozyje do rana ?

Ale na temat.

Powiem Wam szczerze, ze z jednej strony sie tak ciesze, ze mi sie krzyczec chce, a z drugiej sie cholernie boje. Ja kompletnie nie dam rady szukac transportu. Wiem, ze Kuki wygrala los na loteri znajdujac dom u Bozeny, juz widze jak Kuki chodzi i wyjada wszystkim z misek. Tak, tak kochane, Ona potrafi jesc wszystko co nadaje sie do jedzenia, trzeba ja bardzo pilnowac.
Jesli chodzi o zalatwianie transportu to przysiegam nie dam rady, ja wychodze z domu rano i wracam wieczorem, dogladam moj zwierzyniec, pozniej jeszcze latam po Policach karmic bezdomniaki. Bardzo, bardzo prosze, zeby ktos sie tym zajal.


Skoro jest oficjalne TAK to się tym zajmiemy :) Dziękuję :) Proszę się nie martwić.Dużo osób pomoże w transporcie Kuki :ok:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 25, 2012 22:50 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

:ok: :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2012 22:52 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

BOZENAZWISNIEWA pisze:
toz-police pisze:Jestem i Ja. Mam taki metlik w glowie, ze szok ! Za duzo sie dzieje jak na jeden dzien. Pies i kot leza w szpitaliku, od 6 godzin mamy malenstwo umierajace, Mietek chory, Cola zle zoperowana, 15 maluchow z zalzawionymi oczkami, niewiem czy Ja dozyje do rana ?

Ale na temat.

Powiem Wam szczerze, ze z jednej strony sie tak ciesze, ze mi sie krzyczec chce, a z drugiej sie cholernie boje. Ja kompletnie nie dam rady szukac transportu. Wiem, ze Kuki wygrala los na loteri znajdujac dom u Bozeny, juz widze jak Kuki chodzi i wyjada wszystkim z misek. Tak, tak kochane, Ona potrafi jesc wszystko co nadaje sie do jedzenia, trzeba ja bardzo pilnowac.
Jesli chodzi o zalatwianie transportu to przysiegam nie dam rady, ja wychodze z domu rano i wracam wieczorem, dogladam moj zwierzyniec, pozniej jeszcze latam po Policach karmic bezdomniaki. Bardzo, bardzo prosze, zeby ktos sie tym zajal.


Skoro jest oficjalne TAK to się tym zajmiemy :) Dziękuję :) Proszę się nie martwić.Dużo osób pomoże w transporcie Kuki :ok:


Jaka ja glupia jestem !!! Bozenko to nie Ty powinnas dziekowac tylko Ja.
Dziekuje bardzo :1luvu:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Śro lip 25, 2012 22:55 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

jesteś tylko bardzo zmęczona...a nie gupia, przecież to wszystko dla koteczki :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2012 23:50 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Bardzo się cieszę, że coraz bliżej chwili kiedy Kuki przyjedzie do Ciebie, Bożenko.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2012 5:23 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Bożenko, co dalej z transportem, masz pomysł?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 26, 2012 6:49 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Przekopałam wątek transportowy, nie ma nic co by nam pasowało, z resztą chyba dużo nieaktualnych informacji jest. W każdym razie napisałam, czego nam potrzeba.
Nie byłam wczoraj u Kuki, bo Iza latała cały dzień i nie miałyśmy jak się zgrać, ale na dniach się wybiorę. Sprzątnę kilka kuwet, hobbystycznie:)

WeraW

 
Posty: 1192
Od: Pt lut 24, 2012 21:02

Post » Czw lip 26, 2012 7:08 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

MalgWroclaw pisze:Bożenko, co dalej z transportem, masz pomysł?

Na razie mamy do Poznania...Jesli do 7 sierpnia nic sie nie znajdzie będe musiała po nią pojechać pociągiem(ciężko będzie z gipsem się wlec).Najlepiej by było,gdyby udało sie znaleźc transport pociągiem dla Kuki ze Szczecina.Jeździ szybki pociag z Berlina przez Szczecin do Warszawy,najważniejsze,że krótko jedzie...co jest dobre dla Kuki
W Warszawie odbierze Kuki Bianka 4,a reszta juz wiadoma...raczej przywiezie ja do nas z Ewą 2406:1luvu:
Ja sie wstrzelić chce tak,żeby nie jechac sama,bo mam zwierzaki w domu...jest goraco..psu wodę trzeba nosić na wybieg.(chyba,ze wiadra ustawię kaukazowi)..a domu padaczkowy Lepek-staram sie zwierzaków nie zostawiać w domu samych
Ale mam tez pomysła :idea: Wiem,ze sa kochane ciotki forumowe,które jeżdżą pociągami specjalnie,żeby pomóc za zwrot biletu,więc taka opcje rozważam w 1 kolejności.I wiem KTO jeździ :) ale najpierw musze poprosić i obliczyć koszt transportu :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lip 26, 2012 7:10 Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.

Bożenko, dobrze że Ty taka ogarnięta ciotka:)Uda się:)

WeraW

 
Posty: 1192
Od: Pt lut 24, 2012 21:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot] i 375 gości