decyzja podjęta. strrrrrraszna decyzja
Cypkowe jajka idą precz
szkoda troche jego 'kariery' potencjalnej rozpłodowej
ale....
przeprowadzam się do świeżo wyremontowanego mieszkania - potencjalnie świetne tereny do 'zdobywania' dla kocurka - a ja już mam dosyć życia w mikroklimacie kocurkowym....
mam tylko nadzieję że Cypkowi jednak przejdzie po wyciachaniu (znaczenie, molestowanie seksualne Gaca i nocne śpiewy - o więcej nie proszę) - jak nie to nie wiem co...
trzymajcie kciuki kochani - w piątek o 14stej rudy idzie pod nóż......
Ostatnio edytowano Wto cze 07, 2005 16:17 przez
Gacusiowa, łącznie edytowano 1 raz