Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

[bulba]

Dzieńdoberek

[Myszolandia]

[BOZENAZWISNIEWA]

a zapomniałam dodać, ze możecie zacząc to opijać .... soczkiem
No może nie koniecznie

no u Ciebie będzie miał najlepiej,nikt nie ma żadnych wątpliwości.Stres to najgorsze zło dla takiego kota...trzymaj się Asia i kuruj się.

[bulba]

Dobry dzień
Miłej soboty i buziaki dla przystojniaka kochanego

[Karolek(ona)]

[Moha]

Dużo zdrowia i (Grosiowi zawsze pomagalo ). Groszysław ze względu na swoją chorobę potrzebuje naprawdę wyjątkowego domku, i taki ma u Ciebie.

[asia2]

Dużo zdrowia i (Grosiowi zawsze pomagalo ). Groszysław ze względu na swoją chorobę potrzebuje naprawdę wyjątkowego domku, i taki ma u Ciebie.

Ja się sobie wydam na prawdę wyjątkowa gdy uda mi się połaczyc tę cała ferajnę bezboleśnie i bez strat w kotach

[Myszolandia]

[asia2]

to może przed snem opowiem, że Grochu usiadl wczoraj przed lustrem i patrzył się w swoje odbicie z coraz to większym zaangażowaniem. Powiedzmy , że to było zaangażowanie bo mama twierdzi, że po prostu Grochu rósł. Co oznacza, że wkurzał się na swoje odbicie. Mama stała zdziwiona no bo kot to przecież, który już nie raz się w lustrze widział. Jednak gdy Groszek zaczął przybierać postawę atakującą, mama w obawie o lustro szturchnęła go lekko stopą żeby się uspokoił. Mówiła mi że ąz się go bała taki grożny się sam dla siebie zrobił. No i chyba słusznie że się go obawiała bo złapał ja łapami bez pazurów za nogę i przytrzymał jak coś co wymagało uduszenia.
Wariat kochany , zwyczajnie wariat

[bulba]

Kochamy takich kocich wariatów

[Karolek(ona)]

[asia2]

pamietacie, że Grochu "przyszedł" do mnie (na nogach Zofii&Saszy) w lutym zeszlego roku?
Już tyle czasu minęło.

[bulba]

pamietacie, że Grochu "przyszedł" do mnie (na nogach Zofii&Saszy) w lutym zeszlego roku?
Już tyle czasu minęło.

Czyli ogrąglutka rocznica

[asia2]

pamietacie, że Grochu "przyszedł" do mnie (na nogach Zofii&Saszy) w lutym zeszlego roku?
Już tyle czasu minęło.

Czyli ogrąglutka rocznica

tak wygląda ze okrąglutka
Jak przeczytałam "okrąglutka" to przypomniało mi sie jak przez telefon mama mówi do mnie- mam nadzieję, że poznasz Grocha?
Już się boję tych krągłości

[bulba]

Jak przeczytałam "okrąglutka" to przypomniało mi sie jak przez telefon mama mówi do mnie- mam nadzieję, że poznasz Grocha?
Już się boję tych krągłości

Jak wyjechaliśmy na ferie w styczniu, moja kochana teściowa opiekowała się naszymi kotami. Jak w rozmowie telefonicznej usłyszałam, że karmiła koty na każde życzenie, to mało zawału nie dostałam. Wyobraziłam sobie takie dwa ogromne spaślaki, toczące się nam na przywitanie Na szczęście nie było tak źle