Współczuję Ci bardzo całej sytuacji, jak się zacznie wszystko goić to będzie już dobrze. Trzymam kciuki za Was i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Moja suka po sterylce miałą sporą ranę, sporo szwów, ale miała mniej skóry zszyte, tnz nie było takich wałków. Po chyba 10 dniach sama zdejmowałam szwy, bo sterylizowana była w Polsce 3 dni przed przeprowadzką za granicę, a miałą 2-gie ropomacicze. Bałam się, że koszt takiej operacji za granicą mnie zdruzgocze. Zanim zaczęłam zdejmować szwy wyglądało to mało ciekawie, wszystkie dziurki od szwów były zaslimaczone i niekoniecznie to ładnie pachniało. Bałam się, że jak zdejmę jeden to zobacze otwartą jamę brzuszną. Tymczasem miejsce zszycia rozeszło sie na jakieś 3 mm, a pod spodem było wszystko zrosnięte. Nie chce wprowadzac w błąd, ale wet zdaje się zalecił przemycie całej rany wodą utlenioną (po zdjęciu szwów)i na drugi dzień było wszystko pozasychane.
Nieciekawy wygląda "na oko" niekoniecznie znaczy bardzo kiepsko. Zastanawiam się natomiast czy w jednym miejcu jest spora odległość jednego szwa od drugiego czy tam jeden szew puścił? Bo nie wiem czy dobrze widziałam.
Kciuki za Was i zdrowiej Devonku

Ostatnio edytowano Pon paź 03, 2011 20:16 przez
Amanli, łącznie edytowano 1 raz