Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Dzień dobry Dorotko.

Miłego dnia.

Dorcia ja mam też takiego tymczasa Józka, który też ciągle i ciągle wręcz pluje smarkami

I antybiotyków się nabrał i miał robiony wymaz i potem dany antybiotyk zgodny z antybiogramem i jedno wielkie g.... :evil:

Do pewnego momentu się poprawia i dalej juz nie chce, znaczy się dużo mniej smarka ale żeby wogóle to nigdy się tak nie udało. Teraz będziemy chyba prześwietlać zatoki jak w piątek przyjadę do Świdnicy, bo już nasza wetka nie wie co mu dać skoro te antybiotyki co powinny to nie pomagają. Mamy jeszcze w zanadrzu gentamecyne w zastrzykach, ale jednak najpierw pójdzie na zdjęcie.

To tak jak Willisek

LimLim pisze:Mała Czarna już sie tak pewnie u nas poczuła,ze postanowiła mi zmienic wyglad dużego pokoju. Notorycznie zrywa jedna firankę. Nawet jak ją zawiążę w węzełek coby wyżej nad ziemia była to wiesza się od spodu i dynda tak długo aż firanka spadnie

No cio? Kotecka chciałaś, to masz :mrgreen:

... Ze wszystkimi "przyległościami" kocimi... Myślałaś, że na kanapie będzie leżała?
Ja mam od Dorci kotecka, który ma ADHD. Od wielu miesięcy nie śpi się u mnie od godz. 4 rano, bo Lizak się budzi i zaczyna ganiać Hugcia. Zarówno Hugo (ma 6 lat i waży prawie 7 kg), jak ja i matka nie mamy ochoty na takie zabawy nad ranem. Robi się wszelkie ruchy, żeby położyć Lizaka jeszcze spać, albo cokolwiek, żeby była cisza. Na Lizaka nic nie działa; nie można go zamknąć w innym pomieszczeniu, bo oprócz tego, że drapie w drzwi, to sama wiem, jak on nie lubi być sam (wiem, że wtedy cierpi). No i co mam zrobić? Potem wybudza się Hugo i wyłazi, żeby zobaczyć jaka sytuacja i zaczyna się jazda na całego (głównie polegająca na "przestawianiu" kotów miejscami. Ale ta opcja słabo działa). Dorcia chyba zwrotów nie przyjmuje

?

Limku ,firanka to swoisty plac zabaw ,ćwiczeń .wręcz poligon :mrgreen:

Marcelibu ,żadnych mi tu zwrotów ,żadnych ale to żadnych :twisted:

dawałam małe śliczne delikatne ,a teraz :strach:

AgaPap ja bardzo bym nie chciała żeby Lusi tak zostało :cry:

chciała bym aby była zdrowa i ..znalazła domek ,a kto weżmie takiego smarka ? :roll:

mnie nie stać na kolejnego kota i to w dodatku specjalnej troski.
Dlatego musi być zdrowa ,nie ma wyjścia :!:

Lidka ,ważne że jesteś

...oj nawet się nie przywitałam :oops:

Witam was kochane cioteczki :1luvu:

ja po akcji ,sąsiedzi wsadzili mnie w auto i wywieźli do składu węgla (kazali aparat brać) nic ,myślę zgłupieli czy co ? węgiel chcą mi kupić

a oni zobaczyli dwa kociaki i myśleli że ja je wezmę

sami mają jednego.

Zaproponowałam pomoc w znalezieniu domków ale kotkę wysterylizujemy ,no może .ale kociaków oddawać nie chcą :twisted:

kotki mają suche z górnej półki ,żółteczko ,mięseczko ,saszetki ,śmietankę..wszystko

aż w nadmiarze .
Dziś była obgotowana wątróbka jutro rybka

pojutrze wołowinka
jestem w szoku

a mamunia lśni jak wypastowana ,jest cudna marmurką o imieniu Zosia :wink:

mają kuwetkę i w ogóle jestem zaskoczona.
Mam załatwić miejsce na sterylkę .
jestem pod wrażeniem,fotki zrobiłam ,ale wstawię jutro.

Jek ,słyszysz ten szum ????????????????? to mój zadek rośnie od michałków które dostałam od ciebie :kotek:

dziękuję

w sobotę jedziemy po psy .

szukam ds LUB DT dla PUDLA 2L. CIEMNY APRIKOT WAGA 3KG. CUDNY .

SUNI CZIŁKI DŁUGOWŁOSEJ ŚLICZNEJ ,RUDEJ
PIESEK CZIŁEK ROCZNY DŁUGOWŁOSY MERLE
WEST SUNIA

TYLE WIEM.
a co po drodze się wydarzy zobaczymy.

położyłam się ,marzył mi się krótki intensywny sen..ale nie ze mną te numery :evil:

nie dałam rady ,a obudziłam się dziś o 3 rano..jak ja mam egzystować :roll:

tuż przed 6 zaczął morzyć mnie sen ,zadzwonił budzik ,powiedział brzydko wstawaj stara babo ,czas do pracy..Budzikom śmierć :twisted:

Moja koleżanka Beatka potrafi zaspać do pracy na 18

wczoraj na przykład długo czekałam na pociąg (była jakas awaria )więc wysłałam jej sms że spóźnie się ,za chwile ona do mnie dzwoni i dziwnym głosem wrzeszczy czemu tak późno ją informuję ...okazało się ze mój sms dopiero ją obudził

była 17.55 na 18 do pracy .

a ja ani w nocy ani we dnie ,czemu :cry:

jest mi zimno ,trzęsę się i w ogóle mam wszystko gdzieś :evil:

chcę do łóżka ,ciepłego ,miłego łóżka i chcę spać :crying:

moja mama też tak miała :roll:

u kociaków bez zmian.

Trzymaj się Dorcia :kotek:

Mi też zimno i się trzęsę. W dodatku wieczór znów mnie czeka intensywny, nici z padnięcia do łóżka zaraz po robocie

Ale nic to... byle do wiosny :mrgreen:

Cieszę że Ci smakują cukiereczki. Może tym razem trafiłam z bucikami i torebką?

Buciki ciut małe :oops:

dlatego nic nie pisałam :oops:

torebki fajne ,jedna może być jako torba przemytniczka :mrgreen:

druga raczej mało pojemna ,ale za to wygodna

OKI pisze:Trzymaj się Dorcia
Mi też zimno i się trzęsę. W dodatku wieczór znów mnie czeka intensywny, nici z padnięcia do łóżka zaraz po robocie
Ale nic to... byle do wiosny

ja padnę ,ale po północy ,chyba że wcześniej ,gdzieś w autobusie :lol:

No ja pewnie też gdzieś po północy dopiero :roll:

Bo za kółkiem to się raczej nie da :mrgreen:

Dorciu, popróbuj w butkach pochodzić po domu w grubej skarpecie. Mojej mamie ten sam model się rozciągnął prawie o numer. Jak nie - bazarek lub do adopcji. Lepiej bazarek i zysk na footra! :wink:

Dzięki Jek mamy bazarek :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=133966&p=8037706#p8037706

dziękuję

i dobrej nocki . :ok:

chcesz sie spotkac z murzynem ? to wpadaj jutro.

Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Kto przegląda forum