Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 27, 2011 14:37 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 14:52 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Anula uprzedziłaś mnie, ale chciałam się upewnić, że to ten sam Valentino w domku. Ogólnie jakieś przeczucie zawiodło mnie tam i otworzyłam wątek.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 14:53 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Anielko co do 124/11, to w piątek nie było dokładnie wiadomo co z nią. Dzisiaj dziewczyny miały sprawdzić co i jak, jeśli jest zdrowa to na pewno była promowana jako pierwsza do adopcji. A jak nie, to wiadomo, że domek szybko potrzebny.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 16:26 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

-Anula- pisze:Paluszek w swoim domku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=125891

Dzięki Anula za wrzucenie linka, oczywiście zapraszam- zamieściłem zdjęcia jak się ma Ajax w nowym domu.
To chyba będzie najodpowiedniejsze miejsce, żeby podziękować wszystkim osobom związanym z Paluchem za to co robią. Dzięki Wam Ajax jest w nowym domu, ma towarzyszkę zabaw no i dwie ręce do głaskania (a czasem oczywiście więcej ;)). Jest szczęśliwy- widać, że mimo ciężkich przeżyć, jest normalnym kotem- nie jest strachliwy, ufa ludziom bardziej niż niektóre koty od małego wychowywane w domu (tu mam na myśli kotkę moich rodziców, którą potrafi przerazić własny cień, mimo, że nigdy nic złego jej nie spotkało- widocznie ten model tak ma :wink: ), a to właśnie dzięki ludziom, którzy opiekują się zwierzętami na Paluchu- jeszcze raz dzięki!

Gnommer

 
Posty: 17
Od: Wto mar 01, 2011 3:42

Post » Nie mar 27, 2011 16:30 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

ufa ludziom bardziej niż niektóre koty od małego wychowywane w domu

99% kotów z Palucha to super miziaki :?
AnielkaG
 

Post » Nie mar 27, 2011 18:39 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Jak Ciumcia...?
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 27, 2011 20:51 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Dostałam takiego maila:
Witam, bardzo proszę uważać na młodego człowieka, który chce kotka. Chłopak ma na imię Paweł, mieszka w bloku na parterze na Bora-Komorowskiego. Oddałam, mu kotkę i jej nie upilnował lub wywalił z domu (lub jego współlokatorzy), bo miauczała czy sama nie wiem o co chodzi!!! Tak czy siak, kot wylądował na podwórku, on mówił, że wiesza ogłoszenia - ale ja go sprawdziłam i nic nie było. Kot cudem trafił do pobliskiego weta.
Podejrzewam, ze będzie chciał innego kota, ale Twój kot może nie mieć tyle szczęścia co ta kotka, która ja oddawałam.

Uważajcie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie mar 27, 2011 22:15 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Widzę, że Kasia utonęła w popaluchowej kąpieli, to ja zrelacjonuję... :wink: na szybko, bo padam :roll:


Najbardziej pozytywna wiadomość to ta, że na dziś w schronie zostało 38 kotów!!!! :lol: Tego świat nie widział :ok: :ok: Na "katarach" 6 kotów, na "grzybach" - 3, na "posterylkach" - 4 plus kocur z alergią... 3 przed sterylkami... no luzy ;)


Do adopcji w PA Bella, Pasztet Drugi w rozmiarze XXL, urocza Maciejka, niezawodnie szybki Hrabia i niezawodnie niewidzialny Freon. Oprócz tego w A II czekają do adopcji: bardzo fajny biało czarny kastrat na jedynaka i cudowny (i'm in love :oops: ) dymno niebieski kastrat XXL, oczywiście Agonek i pewnie będzie kocia zwrotka 124 (siedzi z tri, burym i czranym na kwarantannię, wygląda ok).

Dziś do domu poszło 5 kotów oraz adoptowany przez opiekuna Pucio w gipsie - drugi po Agonku łamacz kobiecych, i nie tylko, serc :lol: A te 5 to: śliczna dymna a la devon w duecie z czarną zwariowaną fryzjerką (Jamkasica pewnie pamięta imię), wyswobodzona z kataru po sterylce Lala z 1. strony, Sugar i Pcheł. Pcheł jest w domku forumowym, Ania dzwoniła wieczorem, jest ok :ok: :ok:

Agonek świetnie, jutro wstawię foty na jego wątku.

Odszedł kot Ryszard przywieziony wczoraj w fatalnym stanie, miał dziś atak padaczkowy, organizm nie dał rady (').

Tola po zapaleniu płuc szaleje na grzybach razem z Noskiem i Dzikunkiem. Wszyscy troje ok.

Uszata smutna jakaś :roll:

Chinka jak zwykle przerażona :?

Grzybki ładnie, jednego udało mi się nawet dość długo potrzymać na rękach... niebywałe ;)

Na katarowcach bardzo słodka i niestety bardzo kiepska Mrówka :( Fota jutro.

Jeżynka skończyła kwarantanne, przytyła w szafie, jej "jeż" trochę lepiej, ale bez szaleństw :roll:

Ciumcia glut do pasa, oko paskudne... a może już tam oka... ale za to pięknie je :ok: :ok: No i mruczy, uli się i ciumka ciągle... jest przesłodka!!!!!!

I niestety są też gorsze wieści...

Salsa kiepsko, nic jej sie nie poprawia, wodnisty glut leci, futro gorsze :(

Palikot siedzi w szafie... potwornie zglucony :( Nie jest dobrze :!:

I najfatalniej Sajra... Katastrofa z tą koteczką... glut, oczy, nie chce jeść... Nie ten sam kot, którego możecie oglądać na 1. stronie... Tragedia... Ale główkę przytyka do krat szafy, chce na ręce, przytula się mocno :( Ona bardzo pilnie potrzebuje domowego kąta :!: :!: :!: :!:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 22:20 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Aaaa i dla Anuli :ok: Ten brakujący 118/11 to kociak 8 tygodni ;) bez kwarantanny - poszedł do adopcji chyba dzień, czy dwa dni po przywiezieniu :ok: :ok:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 0:08 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

nie utonęłam tylko do tej pory walczyłam z wirusem w kompie :evil: sama nie wiem co lepsze :roll: ;)

Maciejka to właśnie jest szaloną fryzjerką, która poszła dziś do domu, a krówkowa koteczka, która została w PA to Felicja ;) Fotki postaram się wstawić jutro to wszystko nam się porozjaśnia!

Niestety Sajra to dramat- przeraża mnie tempo postępowania jej gluta :( a to taki słodki dzieciak :(
Podobnie z Mrówką- nieładnie to wszystko wygląda i pachnie :roll: Mrówcia jest rozmruczaną, drobna koteczką, ale choroba odbiera jej energię.

AnielkaG pisze:co to za kot 124/11? dlaczego zwrot?
patrząc na losy Gildy warto byłoby może porozmawiać z dyr żeby zwroty od razu szły do DT , na umowę tymczasową, bez kwarantanny, ja mogę zwroty brać; nie potrafię sobie nawet wyobrazić cierpienia kota który wyszedł z Palucha i tam wrócił;


Anielko, to dziewczynka- pingwinka- ma około 8 miesięcy. To jedno z kociąt, których mamą jest Nosek (z pierwszej strony wątku). Podrosła trochę od czasu nietrafionej adopcji, ale nadal jest drobna. Przestraszona, ale nie wykazuje agresji. Koteczka dla zrównoważonego opiekuna, nie należy do śmiałków, potrzebuje równowagi...


Rysiu ['] :(
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 8:56 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

intensywnie myślę co z Sajrą. Wzięłabym ją ale nie mam żadnego wolnego pomieszczenia na kwarantannę, mam dwie zdrowe kotki, które nie tolerują innych kotów i muszą byc oddzielnie (jedna jest absolutnie gotowa do adopcji i nikt jej nie chce :( ) :?
kurczę, może do szpitalik chociaż
AnielkaG
 

Post » Pon mar 28, 2011 11:37 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Zabieram dzis Myszatą do domu.
Będzie siedziała w łazience póki co.
Póki co konkretnie nie wiem - wieczorem jadę po kotę i pogadam z wetką.
Myszata jest po 10 dniach na klindamycynie - nie leczy się.
Jest lepiej niż było oczywiście, ale nadal gluci, nadal oczy nie za bardzo.
Konieczna chyba będzie zmiana antybiotyku.
Wetka bardzo zdecydowanie zaleca zylexis - choroba o(d)porna, a kot - z zerową odpornością :cry:

Za to Margerita piękna ja z obrazka. No tak wdzięcznego w obejściu kota chyba nie miałam.
Jest tak miła, grzeczna, ułożona... Prawdziwa dama.
Uwielbia mizinki ale nigdy nie pozwala sobie na natarczywośc - absolutnie niekłopotliwa, grzeczna, śliczna i kochana.
Sierść ma z lekka puchatą, mieciutką, lśniącą - wypiekniała jeszcze.
No cud po prostu :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 28, 2011 16:25 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Myszata, nie wygłupiaj się- ten glut to już za długo trwa :roll:
A na ogłoszenia Margerity jest jakiś odzew?

Zaktualizowałam nieco pierwszą stronę. Dodamy jeszcze zdjęcia, które robiła alareipan + filmik z Salsą bo nadal nie umiemy jej uchwycić na fotce ;).

Zerknijcie- postęp choroby Sajry bije po oczach :(
Jest też Ciumcia. Oczko gorzej, ale ona ciut lepiej :ok:



edit: w pierwszym odruchu napisałam o filmiku z Kejti, a chodziło mi oczywiście o Salsę :oops:
Kejti pojechała w piątek do DS!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 18:38 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Odzew na ogłoszenia -jak wyżej - nic się nie zmieniło
Czyli nie za bardzo.

Myszta w domu. Siedzi w łązience i schnie po kąpieli.
Jak ją wykąpałam sama byłam mokra jak spod prysznica.
Młóci tabletki razem z karmą, ociera się i przymila.
Czekam żeby wyschła i się pozachwycam jaka jest piękna.
No bo skoro brudna była piękna to teraz to już cymas zupełny.

Oczy ma wyleczone, oddycha już nosem, ale nadal ma gluta.
Od jutra będzie kolejnych 8 dni na tetracyklinach.
Pod koniec tygodnia zaczniemy serię zylexisu.
Prosimy o kciuki!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 28, 2011 18:46 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

a ja rozliczam bazarek :) viewtopic.php?f=20&t=125524&p=7236975#p7236975
uzbierało się 76 zł - wpłacam na konto alareipan
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 45 gości