psiama pisze:Ach wiem i miło jak nie wiem co. Złapać to może by się złapał, ale się misiek zapadł pod ziemię

może się jeszcze pojawi, trzymam kciuki, niech mu tam sąsiad jeść zostawia
a co do Pinokia, to są 2 i jedno to kotka z kolei na kopalni, obawiam się, że to może być właśnie ten "gruby" Pinokio
koty może na zdjeciach nie wyglądają żle, niektóre wyglądają dobrze, ale karmione są tak sobie
3 panie na ziemię wywalają albo bylejaką puszkę albo mięso z obiadu
ja do nich chodzę raz na tydzień i zostawiam w budce 2 kg suchego i 2 puszki
to jedzenie co widzicie to jest moje, nic tam nie było jak przyszłam
niestety nie mogę tam chodzić częsciej, bo to za daleko od firmy