Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dla Elviska nie jesteśmy w stanie nic wiecej zrobić. W tej chwili najważniejsze, żeby znalazł sie dla niego domek stały.
Kocurek nie jest kłopotliwy i nie wymaga specjalistycznej opieki. Poprostu brać i kochać
Dr Kiełbowicz zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Konkretny, rzeczowy. Przeczytał historie leczenia Elvisa, poźniej bardzo dokładnie pooglądał jego oczka pod mikroskopem okulistycznym a my mogłyśmy dokładnie zobaczyć wszystko na ekranie monitora.
Stwierdził, że jest to wada wrodzona blepharophimosis.
Spojówki powiek zrośniete są ze spojówką gałki ocznej a na dodatek wszystko jest wrośniete w rogówke i nie da sie tego odpreparować.
CHyba nic nie pomieszałam
Nie stwierdził też żadnych wrzodów, martwiaków itp.
Na pożegnanie życzył Elviskowi znalezienia dobrego domku i nie wziął od nas ani grosza![]()
![]()
EwKo pisze:Sześć "mało okrągłe"?
O przepraszam: moja szósteczka jest nadzwyczajnie ogrągła - zarówno solo i w wielopaku
Adria pisze:Dzisiaj z Elvisem jade do weta. Kocurek miał małe zgrubienie pod pachą lewej, przedniej łapy. Było to malutkie i wet kazał obserwować. Wczoraj jednak nagle sie powiekszyło i pekło. Pomimo, że wyciekło z tego dużo płynu nadal jest gula i całkiem spora rana po peknieciu
Nie chce myśleć co to może byćMoże tylko jakiś ropień..zdarza mu sie kotłować z innymi kotami, ale są to bardziej łapoczyny wiec skąd rana w tak nietypowym miejscu
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, puszatek i 59 gości