MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 26, 2010 7:36 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Niestety o rozliczeniu PIT-u nie chce mi się ot tak zapomnieć.
Po prostu nie mam nerwów, by nad nim usiąść :evil:

Marcel :ok:
Jak tam Woland się czuje? I Senea?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon kwi 26, 2010 9:23 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Miałam ostatnio kilka zapytań o Piniego, ale niestety nie były to poważne oferty. Czekamy nadal na ten jedyny, prawdziwy, wymarzony i wyśniony DOM.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 26, 2010 10:51 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Nad Wolandem dzień w dzień się trzęsę i czekam na jego siuśki jak na wypłatę.
W zeszłą niedzielę, tak jak pisałam, był cewnikowany. Miał też zrobione badania moczu paskiem:
-kolor jasnoczerwony, metny
- hemoglobina 4+
- bilirubina +
- proteiny 4+
- ph 8
c.wl(nie wiem co to) 1,1010
- leukocyty +
badanie osadu:
d.il erytrocytów świeże + kryształy struwity+cystynowe, ułozone w konglomeraty

biochemia krwi:
kreatynina: 4,12 mg/dl
Mocznik: 132,80 mg/dl

Dostał wtedy leki:
No- spe 1 ampułkę, catosal 1 ml, Combivit 100 ml 2 szt., Enrobioflox, Tolfine no i oczywiście kroplówkę, która jeszcze w domu podawałam

Do domu dostałam uro peta i wzięłam saszetki UrinoVetu

Na następny dzień znowu wizyta i w środę znowu wycieczka, na której dostał no-spe +"głupiego jasia" :( Było źle więc na nastepny dzień planowaliśmy zabieg, ale Woland nad ranem zrobił trzy olbrzymie kałuże. Wet zalecił, żeby najpierw doprowadzić jego nerki do porządku więc RC renal + ipakitine aktualnie dostaje. Wszystko to żeby w razie potrzeby mógł dostać bez obaw narkozę przy wyciąganiu cewki moczowej. Potem urinarka.Wg Niego kot już się nie kwalifikuje do kolejnego cewnikowania, upiera się przy zabiegu nawet jeśli kot dojdzie do siebie. Uważa, że w jego przypadku korzyści z tego zabiegu płynące przeważają nad wadami. A ja nie wiem co robić. Adria i Basia zachęcają mnie do konsultacji u lekarza Jarzębowskiego. Zapewne się przyda, ale jeśli On powie co innego to już w ogóle do psychiatryka trzeba będzie mnie wysłać.

W sobotę znowu serce mi stanęło na chwilę bo Woland dłuższy czas tylko kropelkował. Wet zaobserwował wydzielinę z prącia (ropa z kryształkami). Dostał więc w domu no-spę i kilku godzinach znowu wylało się z niego wszystko. Lekarz przepisał mi (tzn kotu ale chyba razem będziemy korzystać) Relanium, co podobno dobrze wpływa na pęcherz i lekko zwiotcza ułatwiając siusianie. Dodatkowo się odstresuje.
Tego dnia robiłam też w domu badanie moczu paskiem (paski są baaaardzo przeterminowane) to ph wyszło 6.

Wczoraj wieczorem pierwszy raz podałam mu relanium ( wcześniej się bałam bo nie chciałam łączyć no-spy i tego) Jenak początkowo założona dawka okazała się zbyt duża. Kot był po prostu narąbany! Ja się wystraszyłam i powiedziałam, że już mu tego nie dam, ale K. się upiera, ze przy mniejszej dawce będzie dobrze. Fakt, faktem Woland wysikał się bezproblemowo i to dość dużo, a mocz przestał być różowy.

Więc ogólny plan jest taki: doprowadzamy nerki kota do porządku i potem decydujemy - wycinać czy nie wycinać (gdzie wet mówi TAK) a po wszystkim tak czy siak Woland zostaje na urinarce.
Pewnie gdyby K. widział co napisałam to na pewno by się doczepił, że o czymś zapomniałam albo przekręciłam, od ponad tygodnia chodzę nieprzytomna.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Pon kwi 26, 2010 19:23 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Wyszycie cewki to taki jakiś radykalnie radykalny pomysł z tego co czytam :(
Przejrzałam zasoby internetowe i oto, co wyszło:

Rozwiązanie nieszablonowe, kontrowersyjne i w ogóle, ale co jest do stracenia? Homeopatia:

Miktiolith :
http://www.pharmazie.com/graphic/A/32/8-30032.pdf , http://www.podglobusem.krakow.pl/leki-homeopatyczne.php ., w praktyce: http://www.grupy.otopr.pl/kot---znow-ch ... 85008.html

Mowa byłą również o zastrzykach homeopatycznych: CANTHARIS BLASEN INJECT - http://www.juvalis.de/index.php?partner ... er=0081116, Informacja stąd. Ktoś coś rozumie po ichniemu?

Bardzo pochlebne opinie zbiera ta karma.
I przegląd różności:
Nephrostat,
Ipakitine,
Kaminox - patrząc na cenę, powinien cuda działać... :roll:
I wątek miaumowy z homeopatią takoż: viewtopic.php?f=1&t=105396&p=5386380&hilit=Miktiolith#p5386380 .

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon kwi 26, 2010 20:18 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Biedny Woland :(



A ja dostałam dzisiaj ogromną pakę od Manu :D Paka zawiera różne różności bazarkowe :mrgreen: Dla każdego będzie coś fajnego :mrgreen:

Manu - strasznie dziękuję :1luvu:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon kwi 26, 2010 21:36 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Woland ipakitine dostaje, a jeśli chodzi o homeopatię to wet zalecił feliway (tylko jak by to działało przy większej ilości kotów i to w sezonie wiosennym, kiedy człowiek i zwierzęta się duszą przy zamkniętym oknie). K. zdał mi relację, że dziś dał mu ćwiartkę relanium i kocik jest monter a do tego sikał przy nim trzy razy w dość dużej ilości
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Śro kwi 28, 2010 9:49 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Byłam wczoraj w okolicy gdzie rzekomo zginął Buster. Trza by powymieniać niektóre plakaty, bo się zbrudziły, ale nie miałam przy sobie :( Poza tym myślę, że czas najwyższy porozwieszać plakaty w całym Bytomiu, bo może w innych miejscach karmienia kotów pokazał się jakiś nowy kot. Coś mi się nie wydaje, żeby stało się tak jak to ci ludzie opowiadali. To niemożliwe, żeby kot wsiąkł jak kamfora. Ktoś, by go widział, ktoś by go usłyszał. Poza tym czarne koty to nie takie znowu cudo w Bytomiu, a tu w ogóle nikt nie dzwoni. Co sądzicie o założeniu sprawy w sądzie ? Przecież nasza umowa nie jest świstkiem papieru. No i jest jeszcze jedna sprawa. Budynek - pustostan, do którego trzeba by się dostać, ale nie mam pojęcia jak. Nie wiemy do kogo należy, bo tam nic nie pisze. Jest szczelnie zamknięty i zabezpieczony od zewnątrz, ale przypuszczam, że od podwórka gdzieś kot by się przecisnął. Ktoś majkowcowi mówił, że tam jakieś koty siedzą. Problem w tym, że ja sama tam nawet nie będę próbowała wejść :( Jakaś ekipa by się przydała :wink:

A tak z innej beczki, to Marcel czuje się już dobrze. Wychodzi na to, że był zakłaczony, bo kuracja bezo-petowa pomogła :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw kwi 29, 2010 9:29 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Ostatnio mam takie zamieszanie, że nie wiem w co ręce włożyć :( Bardzo się cieszę na ten długi weekend majowy, bo trochę odpoczne, wyluzuje, zwolnie :oops:
Dzisiaj dopiero PITy rozliczam a trochę tego mam :oops:

Ostatnio wspominałam o Tess, ze zachorowała w dzień, kiedy miała jechać do swojego domu. Skończyło się na tym, że do lecznicy pojechałyśmy we trzy :) Pani chciała poznać lecznice, w której leczy się Tess i dowiedzieć się jak najwięcej na temat leczenia i zdrowia kotuni.
Tess dostała tylko stymulator odporności i maść do oczek i obecnie czuje się już całkiem dobrze :)
Teraz jesteśmy na etapie ustalania terminu wyjazdu do nowego domu. Przyszła opiekunka chce się dobrze przygotować i pierwsze kilka dni wziąć urlop, aby spędzić całe dni z kotami 8)

Tak, tak....z kotami 8) bo razem z Tess do domu pojedzie jeszcze ktoś...może szczęście uśmiechnie się do Alexandra :) :ok:

W sobotę też będzie miała odwiedziny Inga 8) Pani wszystko wie o Indze, o jej problemach zdrowotnych, o konieczności przeprowadzania systematycznych badań, o tym, że będzie najprawdopodobniej musiała być na diecie. To jeszcze nic pewnego, ale wstępna rozmowa była bardzo obiecująca :)

Kicia po operacji uszka jutro jedzie na kontrolę i zdjęcie szwów. Miałam to zrobić już w środę, ale dzień za krótki :oops: Wszystko ładnie się goi a koteczka dostała na imię Auris i zaczynamy szukać domku stałego dla niej, a do tego czasu przydałby się opiekun wirtualny :oops:
Jutro postaram się zrobić bardziej fotogeniczne zdjęcia Auris.

Ze spraw formalnych dokumenty o NIP złożone a pani w US obiecał, że jak dla Fundacji to postarają się szybciutko sprawę załatwić. Może w przyszłym tygodniu będziemy mieli już NIP :roll:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw kwi 29, 2010 14:52 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Tadam ... Pini dzisiaj został pozbawiony jajec. Właśnie dochodzi po zabiegu do siebie. Zamknęłam go w łazience, aby miał spokój i powolutku wyszedł z narkozy. Ja natomiast dostaję szmergla od chodzącego, warującego i śpiewającego Chochlika :evil:

Baaaardzo dziękuję Tweety i Fundacji AFN za talon kastracyjny dla niego. DZIĘKUJĘ :1luvu:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 29, 2010 20:17 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

aassiiaa pisze:Tadam ... Pini dzisiaj...


Oczywiście zanim doczytałam do końca to sie najpierw ucieszyłam, że te tadam to spowodu znalezienia nowego domku :oops:
a później doczytałam, że ta radość to z odjajecznienia kotucha :twisted:
Trzymaj sie Pini jutro zapomnisz o całej sprawie 8)

Baaaardzo dziękuję Tweety i Fundacji AFN za talon kastracyjny dla niego. DZIĘKUJĘ :1luvu:


Bardzo dziekujemy :1luvu:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt kwi 30, 2010 16:09 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Cieszę się bardzo z domku Tess, i życzę Wam wielu dobrych domów tej wiosny.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 02, 2010 9:40 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Zapraszam na Miaukotowy bazarek błyskotek. Mam nadzieję, że uda się zebrać dużo pieniązków, bo próbowałam go zamieścić pięc razy :? za każdym albo padał net, albo strona forum, nie chcielibyście słyszeć jak to komentowałam :P
viewtopic.php?uid=25777&f=20&t=110748&start=0
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 02, 2010 9:43 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Kciuków do trzymania mi braknie :mrgreen:

A Chochlikowi się męska solidarność włączyła i po prostu przekonuje pingwinowatego, że bez pomponów życie jest prostsze? :lol:

I zapytam raz jeszcze: Auris pozostaje pod opieką p. Ali czy mam ją wciągnąć na listę podopiecznych MiauKota. No nie jest to dla mnie jednoznaczne :oops:

edit: Edyszko :1luvu:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon maja 03, 2010 11:50 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

Edyszko :1luvu:

EwKo, Auris umieścic na pierwszej stronie :) Koteczka tymczasowo jest u p.Ali, bo nie mamy jej gdzie umieścić, ale szukamy dla niej domu stałego.

W piątek byliśmy z nią na kontroli i wyciąganiu szwów. Kicia była bardzo zestresowana, ale niesamowicie grzeczna. Chociaż z drugiej strony po tym co nam zafundowała :twisted: Zaczeła sie okropnie ślinić, zsikała i qpala też zrobiła...wszystko na stole u weta :twisted: Wet powiedział, że ładnie sie wszystko goi. Uszko w tej chwili pełni tylko role estetyczną, bo jak to wet powiedział nie chciał z niej zrobić dziwoląga :wink: Koteczka ma zrobiony otwór pod uchem, którym bedzie wydostawał sie nadmiar wosokowiny lub tamtedy bedzie można cieniutkim patyczkiem wyczyścić zawartość.
Czy ktoś zrozumiał coś z tego co napisałam :oops:

Auris ma około 5 lat i jest bardzo grzeczną kotką. Aktualnie jest odrobaczana.

Obrazek Obrazek Obrazek

Inga odwiedziny miała. Domek bardzo fajny, ale razem z panią stwierdziłyśmy, że nie dla Ingi. Pani bardzo wzruszyła sie historią kotki, ale byłby to jej pierwszy kot i mogła by nie podołać opiece. Mam nadzieje, że jakiś inny kot tam trafi 8)
Martwie sie adopcją Ingi :( nie tylko ze wzgledu na jej problemy zdrowotne. Ostatnio zabrałam ją ze sobą do pracy pietro niżej 8) Koty przeważnie mają radoche, bo duża przestrzeń i z parapetu okna na parterze lepiej widać gołebie a Inga wpadła w histerie. Zaczeł żałośnie płakać, najpierw schowała sie w kącie a potem pobiegła do góry i dosłownie darła sie, żeby jej otworzyć drzwi i wpuścić "do siebie" :( Była tam ze mną i tak bardzo sie zestresowała :(

Tess i Alex mają już przygotowane wszystko i najprawdobodobniej jutro wieczorem pojadą do siebie :) Kciuki oczywiście dalej bardzo potrzebne :ok:

Bardzo pilnie domu szuka Eulalia. Nie miała szczescia ta koteczka w życiu.
Niestety sytuacja Almacity, u której Eulalia jest na tymczasie radykalnie sie skomplikowała :(
Wątek Eulali:
viewtopic.php?f=1&t=59067&p=5904577&hilit=Eulalia#p5904577
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon maja 03, 2010 12:53 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/Mamy KRS! -s.26

A moze skoro domek taki fajny i Pani chciała dziewczynkę Ingę, to może by wzieła dziewczynkę Eulalię ???Byłaby jedynaczką...
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 475 gości

cron