rozmawiałam z rodzina Pani
Kreseczka ma 6 lat i jest od małego kociaka u pani w domu.
jest raczej niesmiała,płochliwa
co zgadzało by sie z tym co zaobserwowałam w schronisku, siedzi ciagle w budce
ale do jedzenia normalnie przychodzi.
Pani powiedziała,ze na nic nie chorowała,ze nie miała z nia zadnych problemów zdrowotnych.
W/g mnie kici ciut ropieja oczka, to moze byc wynik tego ,ze były w schronisku szczepione i cos sie rozwineło.
Kreska ma ksiazeczke tylko ze schronu, tzn karte szczepien.No i te badanie krwi, morfologie i biochemie.
Nie była jeszcze odrobaczona, odrobaczyc?
Pani, ktora ją być moze będzie wiozła nie zna jeszcze dokładnie dnia, ale bedzie to najprawdopodobniej piatek rano

zła wiesc
Kreska rodziła, cztery koty to jej dzieci, jeszcze dokładnie nie wiem ktore, ale chyba min Krusia
Nie wiem czy dobrze mysle, ale wydaje mi sie ,ze to ze matka ma plus nie oznacza od razu ,ze dzieci tez maja?
ze w czasie ciazy sie nie zaraza, tylko poród jest zagrozeniem?
a karmienie?
kto wie ile tych kotów jest z sobą spokrewnionych
