S-ec K.Chatka-pomoc w ogłoszeniach potrzebna str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 18, 2010 0:48 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

jeszcze raz przegladalam te ustawe o wylapywaniu, zacytowalam paragraf 3, ale sa jeszcze wczesniejsze
tutaj kopiuje §1 i §2
Na podstawie art. 11 ust.2 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. nr 111 poz. 724 i z 1998 r. nr 106, poz. 668) zarządza się, co następuje:
§ 1
Rozporządzenie reguluje zasady i warunki wyłapywania zwierząt domowych lub gospodarskich, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie istnieje możliwość ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką zwierzę dotąd pozostawało, zwanych dalej "zwierzętami bezdomnymi".
§ 2
Wyłapywanie zwierząt bezdomnych ma charakter stały lub okresowy, w zależności od treści uchwały, podjętej przez radę gminy, o której mowa w art. 11 ust.3 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. nr 111 poz. 724 i z 1998 r. nr 106, poz. 668), zwanej dalej "ustawą".

tutaj nie jest napisane o zezwoleniu wylapywania zwierzat wolno zyjacych, ustawa dotyczy zwierzat domowych ktore uciekly, zablakaly sie lub zostaly porzucone! wolno zyjace koty nie uciekly, nie zablakaly sie i nie zostaly porzucone; wiec moze ten pan wcale nie ma prawa do wylapywania wolno zyjacych kotow, koniecznie sprawdzic stan prawny, moze wydrukujcie tresc ustawy dla kierownika schroniska i moze on odmowi przyjmowania. ale sytuacje prawna sprawdzilabym jak najszybciej i jezeli nie wolno mu to zablokowalabym przyjmowanie do schroniska orez zglosila do Vivy albo Otoz czy nawet tej strazy zwierzat aby ten pan nie mial mozliwosci zarabiania na kotach w innym schronisku.
czy w schronisku sa takze innne zwierzeta? psy?

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 0:52 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

jeszcze poszukam w internecie o kotach wolnozyjacych i bezdomnych bo zto chyba calkiem rozne definicje prawne, wyglada na to ze koty wolnozyjace nie sa klasyfikowane jako zwierzeta bewzdomne!!

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 1:29 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

ok! znalazlam cos waznego! podaje link:
http://www.kocieadopcje.com/content/view/367/308/
to o kotach wolnozyjacych

"Koty wolno żyjące to zwierzęta dzikie, które w myśl art. 21 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003, Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.) stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Stanowią one stały element ekosystemu miejskiego, a ich obecność w budynkach w zdecydowany i naturalny sposób zapobiega obecności i rozmnażaniu się gryzoni (myszy i szczurów), które mogą być potencjalnym źródłem niebezpiecznych chorób. Koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi, w związku z tym, nie wolno ich wyłapywać, wywozić, ani utrudniać im bytowania w danym miejscu. Utrudnianie, czy zamykanie dostępu do ich naturalnych schronień w terenie zabudowanym, jakim są przede wszystkim piwnice, jest niehumanitarne. Dlatego też powyższa ustawa daje możliwości wszczęcia postępowania wobec osób, które znęcają się nad zwierzętami poprzez świadome zamykanie ich w pomieszczeniach, bez możliwości wydostania się, skazując je na śmierć z powodu głodu i pragnienia.
Wszelkie działania podjęte przez zarządców nieruchomości, jak też osoby opiekujące się wolno żyjącymi kotami, powinny odbywać się z zachowaniem zasad współżycia społecznego tak, aby nie stwarzać uciążliwości dla mieszkańców, a jednocześnie zgodnie z wymogiem ustawowym humanitarnie traktować zwierzęta.
W Biurze Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy funkcjonuje Wydział ds. Zwierząt (tel. 22/ 257-92-45 lub 47) a w Straży Miejskiej m.st. Warszawy działają specjalistyczne Eko Patrole (tel. 986). Jednocześnie informujemy, że na terenie m.st. Warszawy działają organizacje pozarządowe, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt (informacja w Wydziale ds. Zwierząt). Do w/w jednostek można zwrócić się o pomoc w sprawach zwierząt.2
a wiec po pierwsze delikatnie wybadac sprawe pochodzenia kotow wylapanych przez tego pana, jezeli sa to koty wolnozyjace lub istnieje podejrzenie ze chodzi o takie koty zglosilaby to strazy zwierzat i zwrocilabym sie na waszym miejscu do kocich adopcji z prosba o porade i pomoc w tej sprawie lub ewentualnie do biura Vivy w Warszawie.

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 7:50 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

witam się porannie :)
Isi: wszystko :ok:
ale wydaje mi się że niestety nasz schron i miasto nie robi sobie nic z przepisów prawa ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 9:42 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

Witajcie o poranku, ptaszki śpiewają, słoneczko świeci, świeze powietrze.................az się chce zyć :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Czw lut 18, 2010 10:00 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

Ja przedstawie kolejne kociaki ktore u Nas czekaja na nowe domy.
To Kalinka mamuśka Kacperka(wyadoptowany) i Dania.Kalinka zabiwg sterylizacji przeszła 09.02 .Rana ładnie się goi więc czas zacząc szukać dla niej nowego domku
Obrazek

A to Danio syn Kalinki .Ma ok 5 mies .Jest troszke dziczkowaty ale nowy dom bedzie zapewnw dla niego lekarstwem
Obrazek

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 10:58 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

terenia1 pisze:Isi dzięki za informacje :) tyle co się dowiedziałam w schronie, że jest to nazwijjmy go brzydko wyłapywacz kotów nie wiem na czyje zlecenie działa, czy miasta czy spółdzieni, te koty zostały wyłapane w 3 różnych miejscach, przy chyba 5 kotach złapanych w jednym miejscu w rejestrze była adnotacja egzema skórna 8O więc szczerze to jak na razie same nie wiemy co jest grane, inna sprawa że jeśli ta osoba wyłapuje koty i jest już od dłuzszego czasu, dlaczego teraz działa tak aktywnie :?: cóż próbujemy zdobyć informacje na ten temat i coś zrobić w tym temacie, ale niestety troszkę za dużo spada na nas :cry: prawda jest taka, że jeśli koty zaczną masowo napływać do schroniska w którym się z nimi nic nie robi dosłownie tylko czeka, aż same zejdą , wymieszane z róznych środowisk i miejsc, to będzie kompletna masakra - i kurcze zostanę powieszona za to co napiszę, ale niestety lepiej byłoby je wszystkie uśpić, niż skazać je na śmierć w męczarniach :( my już niestety w te parę osób nie jesteśmy w stanie więcej zrobić, no ale cóż...


Isi przytoczyła bardzo dużo ważnych informacji, warto się nad tym zastanowić. Wiem, że jesteście zalatane, inni (jak ja) mieszkaja za daleko, ale może znajdzie się osoba dyspozycyjna, która mogłaby "popracować" nad tą sprawą. Dziwne jest dla mnie to, że schronisko nie wie kto i na czyje zlecenie wyłapuje i dostarcza do schroniska koty w takiej ilości 8O Przecież musza być na ten temat jakies informacje. Zanczy, że przyjeżdża sobie ktos do schronu przywożi 20 czy 30 kotów i nic nie mówi skąd, dlaczego itd? Po prostu je zostawia i już! Dziwne, a nawet bardzo dziwne. Trzeba sie tym zając, bo za chwile w schronie będzie 50 kotów a my będziemy patrzec jak umierają :roll: Jesli szykowałaby się jakaś konkretna akcja to przyjadę i pomogę.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 11:14 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

No cóż schronisko ma obowiązek przyjmowania zwierząt, nie mogą odmówić przyjęcia kota czy psa. Pan który wyłapuje koty to firma prywatna i funkcjonuje juz w mieście chyba 3 lata. Płaci mu zlecający wyłapanie kotów, w tych przypadkach prawdopodobnie są to wspólnoty mieszkaniowe, które postanowiły się pozbyć problemu ze swoich terenów, a w przypadku ul. Narutowicza może to być społdzielnia chociaz i tego nie jestem pewna, trzeba by znać numer żeby dokładnie wiedzieć czy to spółdzienia czy wspólnota. Kilka kotów zostało wyłapanych na terenie piekarni. Do tego żeby doszło do wyłapania kotów nie trzeba jakiejś zorganizowanej akcji, wystarczy, że w bloku znajdzie się 1 osoba która nienawidzi kotów lub jej przeszkadzają, zadzwoni do administracji i zażada zlikwidowania problemu i już.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 12:55 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

terenia1 pisze:No cóż schronisko ma obowiązek przyjmowania zwierząt, nie mogą odmówić przyjęcia kota czy psa. Pan który wyłapuje koty to firma prywatna i funkcjonuje juz w mieście chyba 3 lata. Płaci mu zlecający wyłapanie kotów, w tych przypadkach prawdopodobnie są to wspólnoty mieszkaniowe, które postanowiły się pozbyć problemu ze swoich terenów, a w przypadku ul. Narutowicza może to być społdzielnia chociaz i tego nie jestem pewna, trzeba by znać numer żeby dokładnie wiedzieć czy to spółdzienia czy wspólnota. Kilka kotów zostało wyłapanych na terenie piekarni. Do tego żeby doszło do wyłapania kotów nie trzeba jakiejś zorganizowanej akcji, wystarczy, że w bloku znajdzie się 1 osoba która nienawidzi kotów lub jej przeszkadzają, zadzwoni do administracji i zażada zlikwidowania problemu i już.

zgadzam się
zacząć należałoby od UM może zrobili by coś ze schronem jakby się ich poostraszyło jakąś literą prawa czy czymś takim
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 13:06 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

witam, zadzwoncie do strazy zwierzat i opiszcie ten problem, moze oni zadzialaja za was, koniecznie trzeba sprawdzic, kto wylapuje koty, skad i jakie ma do tego zezwolenie, kto mu dal zlecenie, za pomoca jakich srodkow je wylapuje (jedzenie, czy moze hormonalne srodki przywabiajace koty dzikie). pewnie ze w schronisku przyjmuja zwierzeta w potrzebie ale tutaj to inna sprawa; ktos niewiadomo kto, przynosi ogromne ilosci kotow, niwieadomo dokladnie skad itd. mozliwe ze juz skontrolowanie sytuacji zniecheci tego pana (jezeli sprawa nie jest legalna); w piekarni powinni sie cieszyc z powodu kotow, bo z pewnosci chronily piekarnie przed gryzoniami, moze wystarczyloby porozmawiac z piekarnia aby zmienic punkt widzenia wlasciciela i w inny sposob pomoc kotom (sterylizacja, dozywianie, moze szczepienia? nie wiem jak fundusze ale moze ktos by w tym pomogl)
ja tez bym sie zwrocila do otoz (sprobuje znalezc strone), jak znajde to podam link.
numer telefonu strazy zwierzat (z warszawy) byl podany w jednym poscie, w sosnowcu nie wiem, sprawdze tez na stronie, ale juz rozmowa z warszawa na ten temat moglaby pomoc, trzeba dzialac jak najszybciej, to zarowno schronisko jak i spoldzielnie i ten pan beda musieli trzymac sie prawa jak sie zorientuja, ze sprawa przybiera na rozglosie i nabiera ogolnokrajowego wydzwieku.
inna sprawa, ze tam gdzie kotow nie chca, trzeba prawdopodobnie pomoc w inny sposob, rozmawiajac z tymi ktorzy nadali zlecenie (to tak, aby nie wpadli na inny pomysl pozbycia sie kotow!). moze takze kampania w miescie zwracajaca uwage spolwczenistwa na trudna sytuacje schroniska i ochrone zwierzat moglaby otworzyc co niektorym ludziom oczy na problemy zwiazane z ratowaniem zwierzat, ich zdrowia i zycia.

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 13:14 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

chyba na gornym slasku nie ma jednostki strazy zwierzat (nie wiem co jest najblizej) ale skontaktujcie sie z warszawa i zapytajcie w schronisku o wylapywacza, czy ma zezwolenie, jak sie nazywa, czy przedlozy jakies dokumenty przy oddawaniu kotow, czy zbadano w jaki sposob je wylapuje, skad itd. teraz sprubuje znalezc strone otoz, oni chyba tez przeprowadzaja inspekcje w schroniskach i mozna zameldowac u nich rozne sprawy zwiazane z lamaniem prawa.

Jednostki Terenowe

Aktualnie Straż dla Zwierząt w Polsce posiada działające jednostki terenowe w:

Lublinie (tel. 0506 577 600)

Łodzi tel. 0784 632 654)

Słupsku - p.o.kom delegatury Renata Cieślik 0601 348 677

Wałbrzychu (tel. 0787 546 871)

Warszawie (tel. 022 353 50 60)

Wrocławiu (tel. 0605 782 214)

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 13:22 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

tutaj strona otoz animals:
http://otoz.pl/

interwencje inspektorat:
http://otoz.pl/interwencje.html

OTOZ Animals
81-391 Gdynia
ul. Świętojańska 41/16
interwencja@otoz.pl

lub zadzwoń: (058) 550 43 73
troche daleko ale moze maja wspolpracowniko w polizu sosnowca.
jezeli wylapywane sa koty wolnozyjace (a prawdopodobienstwo jest duze) to lamane jest prawo.
maja ludzi w katowicach i oswiecimiu!
tutaj jeszcze informacje o otoz:
Prowadzimy pięć schronisk dla bezdomnych zwierząt.
· W ubiegłym roku 2009 uratowaliśmy i znaleźliśmy nowe domy dla 4205 psów i 1673 kotów.
· Interweniujemy w przypadkach okrucieństwa wobec zwierząt.
· Prowadzimy działania związane z ochroną zwierząt gospodarskich oraz działalność edukacyjną.

tutaj jeszcze kilka danych:
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt - OTOZ Animals

Rada Krajowa
ul. Świętojańska 41/16
81-391 Gdynia

tel/fax: 058 550 43 73
e-mail: biuro@otoz.pl

zgłaszanie przypadków niehumanitarnego traktowania zwierząt:

e-mail: interwencja@otoz.pl
tel. (058) 550 43 73

BIURO CZYNNE:
Pn. - Pt. 10-16.

NIP: 967-11-06-138

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 13:29 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

otoz moze byc dla was wazne, oni przeli niektore schroniska, w ktorych warunki bytowe zwierzat byly okropne, moze wam pomoga nie tylko w sprawie wylapywacza ale takze w sprawie schroniska dla zwierzat z sosnowca bo: co to znaczy, "wet przychodzi raz na dwa tygodnie ale nie zaglada do kotow"
jezeli to prawda i schronisko pracuje tak zle, to moze mozna to porawic za pomoca otoz. moze mogliby przejac ze schroniska niektore zwierzeta bedace w duzej potrzebie?
ale najpier sprawa wylapywacza, trzeba koniecznie wyjasnic i zasygnalizowac problem.
uff, potem zajrze na strone, teraz musze wyjsc z domu, narazie i trzymam kciuki za dzialanie i poprawe sytuacji!

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

Post » Czw lut 18, 2010 17:18 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

witam się popołudniowo
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 18, 2010 17:25 Re: S-ec K.Chatka-w cztery dni w schronisku 20 nowych kociaków

tak sie nad tym zastanawiam jak bym wam mogla pomoc. moze chcielibyscie abym ja sie zwrocila do otoz pisemnie? w sprawie wylapywacza i ciezkich warunkow w schronisku? co myslicie na ten temat?
moze moglabym podac link na ten watek, jezeli to dla was ok?
no nie wiem, wydaje mi sie, ze trzeba dzialac. Bardzo doceniam wasza prace i pomoc dla zwierzat i to ze wyciagacie koty ze schroniska, ale jezeli nie wystarcza wam sil, funduszy i srodkow prawnych, to moze dobrze byloby poprosic o dodatkowa pomoc z zewnatrz.
ja tez bardzo chcialabym wyciagnac kotke ze schroniska z Jeleniej Gory, ktora zaadoptowalam wirtualnie w grudniu, ale tam koty rowniez nie sa szczepione i chyba przebywaja wszystkie razem. troche sie boje, bo mam juz w domu kotke 10,6 letnia i nie wiem czy ta kotka ze schroniska jest wolna od infekcji (np. Fiv lub Felv), ale gdyby cos miala to tez nie chcialabym jej oddac tam z powrotem, w takim wypadku musialabym poszukac dla niej domku. poza tym moglabym ja zabrac do niemiec dopiero po uplywie miesiaca od zaszczepienia, bo takie sa przepisy, a nie chicialabym aby nabierala odpornosci w schronisku, bo nie mam pojecia jakie dokladnie warunki. moze znacie kogos w Jelenie Gorze lub w okolicy, kto moglby mi w tym pomoc. kotke zaadoptowalam wirtualnie spontanicznie na podstawie zdjecia w internecie, nazwalam ja Tara, tutaj link:
http://jelenia.schronisko.net/adopcja-id-36317.html
nie wiem ile kosztuja szczepienia, odrobaczenie, w razie czego oplata za przetrzymanie w lecznicy, napisalam wprawdzie list do kierownika schroniska w tej sprawie ale do tej pory nie dostalam zadnej odpowiedzi. tam chyba nie ma zadnych wolnotariuszy dla kotow! dla psow byly okropne warunki i strasznie duzo zagryzien, ale teraz pomaga fundacja z Niemiec, ktora odbiera czesc psow i szuka dla nich domow w Niemczech. poza tym pomagaja finansowo i szukaja sponsorow dla szczepienia psow (psy ze schroniska sa zaszczepione tylko na wscieklizne). niestety ta fundacja zajmuje sie tylko psami.
mam jeszcze jeden pomysl, poszukania podobnej fundacji w niemczech dla kotow, ktora moglaby wspierac schronisko i polepszyc opieke lekarska oraz warunki ale potrzebni sa wolnotariusze.
moze moglabym sprobowac wam pomoc w ten sposob, szukajac w niemczech organizacji zainteresowanej pomaganiem.
ale musialabym przedlozyc jakas dokumentacje waszej pracy, i trzeba byloby sie zdecydowac komu mialaby pomagac taka fundacja (stworzyc jakas koncepcje), bezposrednio kociej chatce czy schronisku w polepszeniu warunkow pobytu i opieki lekarskiej. moze zastanowcie sie nad tym pomyslem, bo szukajac pomocy dla kotow w Jelenie Gorze, moglaby takze opisac wasza sytuacje i prace, oraz warunki kotow ze schronniska w sosnowcu i moze znalazlaby sie grupa do wspolpracy. w niemczech sa rozne grupy i organizacje ratujace zwierzeta z zagranicy, wiele z nich specjalizuje sie w ratowaniu psow i kotow z poludnia europy, np. z hiszpanii (ratuja z cel smierci), albo z grecji, czy poludniowo wschodniej europy (bulgaria, rumunia); ale polska tak blisko w porownaniu do innych krajow...
czy jestescie luzna grupa zaprzyjaznionych osob czy stowarzyszeniem? to mialoby chyba dosyc duze znaczenie przy nawiazywaniu kontaktow i wspolpracy. z tym wylapywaczem koniecznie trzeba wyjasnic, sprobujcie dowiedziec sie konkretow w schronisku, jezeli nie beda chcieli udzielic informacji to ja napisze do otoz i Vivy w tej sprawie.

Isi

 
Posty: 28
Od: Śro lut 17, 2010 18:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 103 gości