Milka przeżyła operację, jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej, żeby nie czuła bólu, śpi teraz po prostu.. nie bylo żadnych kompliwacji, ale ta doba jest krytyczna, trzymajmy, żeby nie wystapiły żadne kompliwacje pooperacyjne, np, zator... podają jej leki, będą wybudzac jutro, ok. 14 ma być już przytomna, bo na lżejszych środkach przeciwbólowych...
więc dziś nie odwiedzę jej, jutro natomiast zaraz po pracy, czyli po 16.. będę na pewno z mięskiem...bo też wtedy dopiero będzie mogła jeść..., gdyby coś sie dzialo będa dzwonić, ja zadzwonię jeszcze późnym wieczorem, jak tam się juz rozluźni, czyli po 22... i dam znać... pierwszy etap za nami... musi być dobrze....
