

Ręce mi opadają. Nie rozumiem, dlaczego gazeta tak bardzo chce, abyśmy przestały działać. Czy naprawdę mamy przestać wysyłać maile z prośbą o pomoc, skoro tak dobrze sobie radzą? Co komu przeszkadza kilka kont, skoro i tak kasa trafi do kotów? Boli mnie, że ta petycja go śmieszy, skoro dzięki niej wiele osób dowiedziało się w ogóle o istnieniu takiego problemu. Są takie nawet komentarze - że ukazałyśmy problem, o którym mało ludzi mówi. Karma sprawy nie rozwiąże - jeśli koty przeżyją zimę, a dostawy karmy się skończą, to koty w poszukwianiu jedzenia wyjdą na ulice Pogórza, Obłuża i podwórka zaleje fala bezdomnych kotów, ktore będą znowu wytruwane i tępione - czyli dokładnie to, co mamy na codzień

