Hello there,
Odkąd tu ostatnio zaglądałam to i owo się pozmieniało. Poprzednia galeria Kropka i Tofika została zlikwidowana, link ze wcześniejszych postów nie będzie już działał. Ale to nic, bo jest nowa (ze starymi i
nowymi zdjęciami) i można ją odwiedzić pod adresem:
http://chomikuj.pl/roenni/Galeria/GackowoHasło do folderu to

Kropidło
W części:
http://chomikuj.pl/roenni/Galeria/Cheeseburgery/Catz jest też sążnista kolekcja zdjęć kotów z Cheezburger Network, którą polecam Waszej uwadze (jeśli ktoś zna angielski i lubi abstrakcyjne poczucie humoru

).
Gacki czują się nie najgorzej, chociaż ciągle nużąco regularnie latamy do weterynarza. Tofik miał niedawno zapalenie spojówki w prawym oku, a zaraz potem zapalenie trzeciej powieki w lewym. Kropek natomiast co jakiś czas się 'zatyka' (a pewnie, jak ktoś ignoruje wodę z pojników, za to chla tę ze zlewu, wzbogaconą ludwikiem...

, a pod koniec listopada zahodował sobie świerzb w uszach, żeby nie było za spokojnie; tajemnicą pozostaje, skąd go wytrzasnął. No to pędzlujemy uszy i czekamy, aż roztocza wyzdychają w oparach olejków eterycznych, co zrobić. Ale pomijając takie pseudo-atrakcje jest dobrze, panuje Wielka Kocia Miłość, gacki grają w berka i śpią razem, Kropek zapewnia Tofikowi regularne masaże (tzn. tupie sobie na nim miłośnie), natomiast Tofik Kropka od czasu do czasu myje i oczywiście łaskawie pozwala się masować

. Niedawno zostali po raz pierwszy beze mnie na kilka dni i bardzo dobrze to znieśli. Niesamowicie są sympatyczni razem, więc mimo wszystko warto było czekać te kilka miesięcy, aż Tofik raczy przestać histeryzować i przyjmie do wiadomości, że nie jest ostatnim kotem na świecie.

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim!

Eat dessert first. Life is uncertain.