Spartanie - wszystkie w swoich domkach :)))

» Nie maja 31, 2009 9:11

Potwierdzam, że kociaki tak mogą :wink:

Mój szkieleciorek, któremu kosteczki klekotały, też produkował takie cuda

Pojęcia nie mam, gdzie to się mieścilo w zapadłym brzuszku.

» Nie maja 31, 2009 10:16

powtórzę starąa prawdę - tylko na naszym forum można się cieszyć z byle .....kociej kupy

» Nie maja 31, 2009 10:36

No zaraz zaraz...
Nie byle jakiej - DUŻEJ! :ryk:

Mało tego, jeszcze foty wklejają :wink:

» Nie maja 31, 2009 10:40

Zawsze powtarzam , ze całe nasze życie sprowadza sie do produkcji moczu a wszystko prócz moczu to g......

» Pon cze 01, 2009 9:14

majencja pisze:Zawsze powtarzam , ze całe nasze życie sprowadza sie do produkcji moczu a wszystko prócz moczu to g......

ależ oczywiscie

» Pon cze 01, 2009 21:10

Ale piękne kupsko!!!

» Pon cze 01, 2009 21:46

zaraz jakiś fanclub tu powstanie :lol:

» Pon cze 01, 2009 22:07

Wiecie gdyby to był qpal od normalnego kota to bym sie tak nie podniecała. No ale Borówa trafiła do mnie mając ok tygodnia , kichająca i zaropiała z pełnoobjawowym KK. Utrzymac to to przy życiu i nie zarazić reszty to sztuka. Potem problemy z oczkami- ropnie na rogówkach i w końcu sraczka jak wodotrysk. No i w tym wszystkim rady przekazującej mi ją co by jednak stosować homeopatie a nie leczenie konwencjonalne, weci- znowu każdy mówi co innego. Kota leci z wagi - bądź mądry pisz wiersze. Nie pozostało mi nic innego jak iść na logikę i tzw zdrowy rozsądek. I dlatego po tych przejściach jak takie coś wyprodukowała przy moim skromnym udziale nie omieszkałam sie pochwalić.

» Śro cze 03, 2009 7:47

Ciekawe, jak wyglądają kupale smarkaczy u Olek73 - pewnie normalnie

Rozmawiałam z nią, kociaki szaleją, rosną - na razie nie ma problemów.

Oby tak dalej - bo zaraz domków trzeba szukać.

» Śro cze 03, 2009 7:48

Fanklub g..niany :twisted:

Może tylko chudzielce po przejściach są takie zdolne??

» Śro cze 03, 2009 23:03

majencja pisze:Wiecie gdyby to był qpal od normalnego kota to bym sie tak nie podniecała. No ale Borówa trafiła do mnie mając ok tygodnia , kichająca i zaropiała z pełnoobjawowym KK. Utrzymac to to przy życiu i nie zarazić reszty to sztuka. Potem problemy z oczkami- ropnie na rogówkach i w końcu sraczka jak wodotrysk. No i w tym wszystkim rady przekazującej mi ją co by jednak stosować homeopatie a nie leczenie konwencjonalne, weci- znowu każdy mówi co innego. Kota leci z wagi - bądź mądry pisz wiersze. Nie pozostało mi nic innego jak iść na logikę i tzw zdrowy rozsądek. I dlatego po tych przejściach jak takie coś wyprodukowała przy moim skromnym udziale nie omieszkałam sie pochwalić.

nie tłumacz się tak, qpal piękny

a jak ogólnie maleństwa się mają??

» Czw cze 04, 2009 8:21

Spartanie zostali wczoraj odrobaczeni - teraz Olek73 pilnie wpatruje się w urobek szukając gości :wink:

.

I w kociaki - czy zachowują się i czują dobrze.

Oby było ok, zawsze boję się odrobaczania maluszków..

» Czw cze 04, 2009 15:39

2+1 ?

ile i którzy Spartanie są na stanie?

» Czw cze 04, 2009 15:49

U nas Sajgon. Starszy miot juz tylko 3 bo Miska już ma domek OK. Natomiast Borówa wczoraj wycięła numer taki że do końca życia popamiętam. 1 x wymioty 1x wodnista biegunka i po godzinie wiotka bez kontaktu , bez reakcji na ból, brak odruchu połykania. Stan z godziny na godzinę taki że ja się umawiałam z wetem na sekcję żeby znaleźć przyczynę co się stało.

To co wczoraj przeszłam to jeden P. Bóg wie. Od razu mi sie przypomniał Misiaczek od Delfin- też miał 4 tyg tak jak Borówa wczoraj. A dzisiaj kota drze japę , je i się notorycznie myje czego wcześniej nie robiła

» Czw cze 04, 2009 16:03

Matko kochana, serdecznie wspołczuję

To horror jakiś, a czy wiadomo co jej mogło być?

Spartanie - wszystkie w swoich domkach :)))

Kto przegląda forum