Koty u Bożeny Wahl. Kto mi pomoże im pomóc?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 12, 2009 12:41

Zofia&Sasza pisze:Dogadałam się z moimi wetami! W weekend wyciągam jednego biedaka. Dobrze by było, jakby nie miał białaczki ani FIV, bo jak będzie miał - nie będę mogła wziąć go do domu.
Czy ktoś mi może poradzić, czy do rocznego kocura lepiej dokocić kotkę czy chłopaka?


W książkach piszą, że do kocura - kotkę. U mnie to się sprawdza..
Tylko, że chyba teraz nie ma jak wybierać. Obrót sprawy nie do przewidzenia..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:45

pisiokot pisze:Z drugiej strony co te biedaki winne, że trafiły w takie miejsce i w ręce takich osób.


I tego się trzymajmy teraz. Najważniejsze to próbować je wyciągać, jednego dnia niczego się nie wskóra, kilka kociaków już jest bezpiecznych dzięki wyprawie CoolCaty :1luvu: , a sprawa wejścia na teren - kolejne osoby będą tam za kilka dni, krok po kroku, wyciągniemy je stamtąd.
Ostatnio edytowano Czw mar 12, 2009 12:48 przez ciaptak, łącznie edytowano 1 raz

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 12, 2009 12:47

No właśnie. Bo co? Zostawić je tam na zatracenie? Pocieszcie się, że z psami jest większy problem :cry: Bo ich to naprawdę nie chcą wydawać.

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:47

Kaprys2004 pisze:Jestem przerażona i porażona bezsensem..

Ja też!!!

Ale co dalej będzie z tymi bidulami? :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw mar 12, 2009 12:49

A mi opadly rece. Bo mozna bylo wejsc, wystarczylo 10 minut i jeden tel i wyjechalyby wszystkie koty, ktore mialy wyjechac.
Ostatnio edytowano Czw mar 12, 2009 12:50 przez Anna_33, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw mar 12, 2009 12:49

problem pewnie polega na tym ze w schronisku nie wiedza gdzie tak naprawde te koty trafia i co z nimi dalej
gdyby jakas fundacja lub ktos pani Bozenie znany uwiarygodnil te dzialania pewnie byloby prosciej
bo pewnie sama informacja ze chca pomoz kociarze z miau to za malo :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw mar 12, 2009 12:50

Anna_33 pisze:A mi opadly rece. Bo mozna bylo wejsc, wystarczylo 10 minut i jeden tel.


Dwa. Bo ja też dzwoniłam.

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:50

Mam nadzieję, że uda się je po trochu wyrwac z tamtego piekła :(

700 psów i nie chcą wydawać? To jaki ma sens takie pseudoprzytulisko? :evil:


Szkoda, że nie poczekali, ale widocznie mieli powody, tak mi się wydaje.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30731
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw mar 12, 2009 12:51

Zofia&Sasza pisze:Fundacja Zwierzę Nie Jest Rzeczą zaoferowała utworzenie na cito subkonta dla kociastych. Co Wy na to? W razie czego proszę o info to Was z nimi skontaktuję.


Nie było odpowiedzi na tę propozycję..

Nie było też odpowiedzi co do subkonta przy Vivie..

A kasa czeka!!!!!
Ostatnio edytowano Czw mar 12, 2009 12:52 przez Kaprys2004, łącznie edytowano 1 raz

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:51

Anna_33 pisze:A mi opadly rece. Bo mozna bylo wejsc, wystarczylo 10 minut i jeden tel.

Anna, jakby można było wejść CoolCaty by weszła. Trochę nie fair że masz jeszcze pretensje. Daj dziewczynie spokojnie wrócić z kotami i opisać co się stało.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw mar 12, 2009 12:51

Zofia&Sasza pisze:Fundacja Zwierzę Nie Jest Rzeczą zaoferowała utworzenie na cito subkonta dla kociastych. Co Wy na to? W razie czego proszę o info to Was z nimi skontaktuję.


Nie było odpowiedzi na tę propozycję..

Nie było też odpowiedzi co do subkonta przy Vivie..

A kasa czeka!!!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:52

Maryla pisze:problem pewnie polega na tym ze w schronisku nie wiedza gdzie tak naprawde te koty trafia i co z nimi dalej
gdyby jakas fundacja lub ktos pani Bozenie znany uwiarygodnil te dzialania pewnie byloby prosciej
bo pewnie sama informacja ze chca pomoz kociarze z miau to za malo :wink:


Nie, problem polega na tym, że po pierwsze to są zbieracze, po drugie boją się wpuszczać bo psy latają luzem i może być pogryzienie, po trzecie - jak się mieszka w takim syfie to się gości nie lubi. A tak w ogóle, to po prostu boją się awantur z Wahl.

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 12:56

Maryla pisze:problem pewnie polega na tym ze w schronisku nie wiedza gdzie tak naprawde te koty trafia i co z nimi dalej
gdyby jakas fundacja lub ktos pani Bozenie znany uwiarygodnil te dzialania pewnie byloby prosciej
bo pewnie sama informacja ze chca pomoz kociarze z miau to za malo :wink:


A czy tytuł Kociarza Roku i zawód weterynarz to za małe rekomendacje?
Ostatnio edytowano Czw mar 12, 2009 12:56 przez andorka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

andorka

 
Posty: 13704
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw mar 12, 2009 12:56

Zofia&Sasza pisze:Nie, problem polega na tym, że po pierwsze to są zbieracze, po drugie boją się wpuszczać bo psy latają luzem i może być pogryzienie, po trzecie - jak się mieszka w takim syfie to się gości nie lubi. A tak w ogóle, to po prostu boją się awantur z Wahl.
Uhhh... :evil:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30731
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw mar 12, 2009 12:57

Ja się w 100% zgadzam z Zofią.
Czy osoby którym naprawdę zależy na zwierzętach pozwoliłyby na to by kotka ze złamaną miednicą tyle czasu czekała na pomoc?
Ja gdybym sama nie miała możliwości udzielenia pomocy temu zwierzęciu stanęłabym na uszach, żeby ją zorganizować i nie liczyłoby się tu dla mnie "pokwitowanie" organizacji.
Wyraźnie widać, że sytuacja na miejscu wszystkich przerosła i bez pomocy z zewnątrz będzie tylko gorzej.

teapot

 
Posty: 490
Od: Nie maja 04, 2008 10:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości