
Wróciła pod wannę, nie chciała jeść, podsunełam jej pod nos miseczkę z Gourmetem, zjadła.... nawet mruczała, mam nadzieję że tego nie "zwróci"
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cameo pisze:A Espi "zwróciła" wczoraj obiad, zwymiotowała "bitą śmietaną"![]()
Wróciła pod wannę, nie chciała jeść, podsunełam jej pod nos miseczkę z Gourmetem, zjadła.... nawet mruczała, mam nadzieję że tego nie "zwróci"
mary2004 pisze:Cameo pisze:A Espi "zwróciła" wczoraj obiad, zwymiotowała "bitą śmietaną"![]()
Wróciła pod wannę, nie chciała jeść, podsunełam jej pod nos miseczkę z Gourmetem, zjadła.... nawet mruczała, mam nadzieję że tego nie "zwróci"
OjejTrzymam kciuki za to, żeby kicia szybciutko wróciła do ostatnio odkrytego, zadowolonego z życia wcielena
Cameo pisze:Dziewczyny, dziękuje za obecność w wątku! U nas znowu dół wielkości(nie chodzi o koty, tylko o wrednych "sąsiadów" a dokładniej "sąsiada") Chciałam wyrzucić wieczorem śmieci, ale nie mogłam otworzyć drzwi, bo jakiś dowcipniś przywiązał klamkę (sznurkiem) do poręczy, i na dodatek powiesił nad drzwiami szubienicę
To jest zemsta za rozgłośnienie sprawy o pobiciu kota. Jestem w takim szoku że
TŻ wściekły, obiecał pojechać ze mną do dzielnicowego, ale obawiam się że to może tylko rozwścieczyć agresywnego "sąsiada"
![]()
Coraz częściej myślę o przeprowadzce....
Killatha pisze:Cameo pisze:Dziewczyny, dziękuje za obecność w wątku! U nas znowu dół wielkości(nie chodzi o koty, tylko o wrednych "sąsiadów" a dokładniej "sąsiada") Chciałam wyrzucić wieczorem śmieci, ale nie mogłam otworzyć drzwi, bo jakiś dowcipniś przywiązał klamkę (sznurkiem) do poręczy, i na dodatek powiesił nad drzwiami szubienicę
To jest zemsta za rozgłośnienie sprawy o pobiciu kota. Jestem w takim szoku że
TŻ wściekły, obiecał pojechać ze mną do dzielnicowego, ale obawiam się że to może tylko rozwścieczyć agresywnego "sąsiada"
![]()
Coraz częściej myślę o przeprowadzce....
Takie rzeczy należy zgłaszać policji. Właśnie po to aby uzmysłowić sąsiadowi, że może za to pójść posiedzieć. Też mam podobny problem sąsiedzki - każdy "wybryk" zgłaszam dzielnicowemu i odpukać ale się uspokoiło.
Trzymam mocno kciukiza ślicznotkę i za Waszą odporność nerwową
Coraz częściej myślę o przeprowadzce....
Petka-P1 pisze:czy pieniążki dotarły?...bo się martwię
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 499 gości