Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 22, 2010 23:33 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

1. Najbliższy tydzień nie ma mnie w Warszawie, potem zastanowię się który dzień będę mógł wygospodarować i będę raz w tygodniu jeździł. Tylko chciałbym się z kimś zorientowanym umówić na oprowadzenie. Mapki mapkami ale wolałbym rozpoznać teren osobiście.
2. Co w takim razie z karmą od Heni? Wieźć ją do pani Wiesi czy nie?
3. Pani Wiesia mówiła że po drodze na cmentarz ma jeszcze kilka innych miejsc w których dokarmia koty. Co z tymi kotami teraz będzie? Ktoś obstawi te miejsca?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt sty 22, 2010 23:45 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Karmę trzeba przywieżć. Pani Wiesia karmi koty też w pobliżu domu, a u siebie ma 12 sztuk. Teraz, jeśli będzie unieruchomiona, tym bardziej sie jej przyda.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sty 23, 2010 12:43 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Czy w tej chwili potrzebne są jakieś budy? Choćby z samego styropianu? Czy koty mają się gdzie schronić?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 17:53 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

ja chyba się umówię na jakieś szkolenie z karmienia (albo z wołania na karmienie), bardzo mało spotykam kotów (dobrze że widuję miski więc przypuszczam że znalazłam odpowiednie punkty do wsypywania chrupek).
Dziś spotkałam tylko dwa - wielkie czarne z brudnymi oczami :( koło "piątki"
Obrazek
i połowę mniejsze chude czarne z czystymi oczami koło "szóstki". Znalazłam też miejsce (po kocich śladach) na wsypanie suchego w miejscu 3 (jakbym była chociaż trochę grubsza to bym tam nie wlazła) :lol: Zdziwiła mnie spora porcja zamarzniętego mokrego - ktoś nie pomyślał że zamarznie czy leży od czasów kiedy temperatura była dodatnia ?
Poprzednio koło piątki przyszedł do mnie duży czarny w krawacie, strasznie dużo gadał, skarżył się że taka pogoda to nie dla kota, ale nie zrobiłam zdjęcia bo wsadzał nos w aparat. Natomiast duży buro biały z pyszczkiem bandziora (taki supermęski typ) odwracał się tyłem jak tylko podnosiłam telefon żeby zrobić zdjęcie. Ten przynajmniej mnie docenił i jadł ile wlezie.
Może w poniedziałek spotkam więcej. A może ja chodzę o złej porze ?
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob sty 23, 2010 19:14 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Wszystkie puszki są już u P.Wiesi ,ale w takie mrozy puszki to tylko dla kotów ktore przychodzą w momencie karmienia.Po 15 minutach jak karma podmarźnie koty już nie chcą jeśc.Tylko suche!!!
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Sob sty 23, 2010 19:22 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Pora nie ma znaczenia przy pojawianiu się kotów. Raczej to, czy są głodne i czy jest ruch na cmentarzu. Bardzo rano i około 14 chętniej wychodzą, bo nie ma ludzi.
To mokre przy 3 i ja widziałam, chyba od dawna zamarzniete. Zresztą i gdzie indziej też resztki były przymarzniete do tacek.
Ja będę na cmentarzu we wtorek. Jeśli masz Aguteks ochotę na instruktaż, to możemy się spotkać.

Koty mają teraz schronienie w domkach, więc na razie dziękujemy Tajemniczy Wujku. Po zimie pomyślimy o prawdziwej willi dla kotów, ja mam już pomysł, jakby ona mogła wyglądać, a Ty byś to zrealizował. Zależy nam na tym, żeby ona oprócz dużej części sypialnej miała zamknięty, ale łatwo dostępny karmnik.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sty 25, 2010 16:49 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

We wtorek nie mogę bo byłam dzisiaj i dziś chyba nikogo nie było bo przyszło całkiem sporo chętnych :D znaczy dobrze zrobiłam że poszłam
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
strasznie trudno im zdjęcia robić bo jak się schylę to się zaraz pchają z nosem w telefon, a jak stoję przychodzą pod nogi żeby się witać, ale nie mogę się powstrzymać chociaż i tak nie umiem zrobić zdjęć na których by było widać jakie są piękne.
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sty 26, 2010 18:58 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Ja byłam dzisiaj, w sumie 9 kotow w różnych miejscach karmienia widziałam. Dostały 2 kg mięsa i sporo suchego. Słońce świeciło i nawet tak strasznie zimno się nie wydawało.
Ktoś chodził i dawał przede mną, ale spore tace chrupkek polanych wodą. Na tym mrozie wkrótce musiały się zamienić w twardą niejadalną bryłę :( Wodę można podawać, ale osobno.
Widziałam na scieżkach kocie kupki - biedaki nie mają wygodniejszego miejsca i bardziej dyskretnego przy tym śniegu. Zasypywałam je butem, żeby nie gadano, ze koty cmentarz zanieczyszczają.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lut 02, 2010 11:54 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Czy oprócz P.Wiesi ktoś zagląda do kotów?
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto lut 02, 2010 13:40 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Heniu, ja bylam przedwczoraj i dzisiaj, dopiero wrocilam. Jeden z pracownikow powiedzial mi, ze dizsiaj juz ktos byl. Dublujemy sie. Trzeba jakis grafik moze ustalic, bo tak to nie ma sensu. Ja zanioslam miesa i chrupki. Widzialam na malej czesci chrupki swieze, ktore zajadaly... ptaki. No dobra, tez stworzenia :) :)
Czy Pani Wiesia w ogole chodzi na cmentarz, czy ktos wie?
Pani Wiesi szybkiego powrotu do zdrowia :) :) :)

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lut 03, 2010 9:56 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Pani Wiesia otrzymala pomoc finansowa od Klubu Brzusiowatych!! :1luvu: :1luvu: :wink:
Dziekujemy :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lut 03, 2010 23:42 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Byłam dzisiaj. Zostawiłam chrupki i gorącą wodę w czterech miejscach (w dwóch w każdej części). Tacki były puste, koty uciekały na mój widok.

Niestety mieszkam za daleko, żeby oferować systematyczną pomoc, ale będę w ten piątek.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 04, 2010 9:11 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Ja jade dzisiaj. Zostawie suchego i troche miesa. Na szczescie nie ma silnego mrozu, moze jakis czas polezy.

Jak sie czuje Pani Wiesia??

Czy ktos cos wie? :(

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lut 04, 2010 12:41 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Po wczorajszej wizycie Dzikers miseczki pelne suchego. A moze dzisiaj ktos inny jeszcze byl? (Pani Wiesia??) Ja zostawilam troche mieska, mam nadzieje, ze nie zamarznie.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lut 04, 2010 15:21 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Wczoraj wieczorem pani Wiesia bardzo żle sie czuła
nawet nie dała rady , żeby zejsc do mnie i pomóc
w postawieniu budki w krzakach.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google Adsense [Bot] i 530 gości