Jeszcze 3 kociaki na balkonie. Czekają.

» Nie gru 28, 2008 10:43

Ech te domki... :roll:

» Nie gru 28, 2008 11:50

Miejmy nadzieję,że są zdrowe-jeśli mają schronienie,mamę i pełne miseczki-dadzą radę-żeby tylko nie zachorowały!!!

» Nie gru 28, 2008 20:55

Kasiu wyglądają na zdrowe, nic się nie dzieje niepokojącego. Tylko zimno jest strasznie

Melka już chyba zdrowa, muszę poczekać chociaż tydzień i zaczne je znów łapać...

» Pon gru 29, 2008 7:22

A pojawiają się na balkonie????

» Pon gru 29, 2008 14:58

Kto kotki adoptuje,
ten dobrocią promieniuje!!!!

» Śro gru 31, 2008 15:53

kropkaXL pisze:A pojawiają się na balkonie????

» Śro gru 31, 2008 16:09

Tak, kociaki na balkonie sie pojawiają, chyba ktoś juz sie znudził dokarmianiem

teraz nie miałąbym zadnego problemu ze złapaniem, ale muszę jeszce kilka dni odczekać, Melka jeszcze troszke osłabiona

» Śro gru 31, 2008 17:15

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Przede wszystkim wspaniałych domków życzymy!!!

» Śro gru 31, 2008 18:00

Dziękujmey bardzo!

My również życzymy wszystkim, aby Nowy Rok przyniósł same dobre wydarzenia!

» Śro gru 31, 2008 20:12

Oby Nowy Rok przyniósł domki kociaczkom!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Nie sty 04, 2009 1:54

ewaw pisze:Oby Nowy Rok przyniósł domki kociaczkom!!!!!!!!!!!!!!!!!

oby... bo od niedzieli mają być straszne mrozy :roll:

» Nie sty 04, 2009 2:02

Mróz już u nas jest od kilku dni i to dość mocny

Niestety, łapanie kociaków zostaje na razie zawieszone.

Nie mogę mieć zadnego kociaka w domu. Okazało się, ze moja Mela również ma białaczkę (3 m-ce temu test był negatwny, była zaszczepiona, zrobiliśmy test wczoraj, bo za długo ciągnęła się jej choroba). Ma bardzo słąbe wyniki. Wirus zaatakował jej szpik i układ odpornosciowy. Ma tylko 3 tysiące białych krwinek. Jest bezbronna. Kociak z najmniejszą nawet infekcją, w kawalerce, przy obecnym stanie zdrowia Meli to dla niej wyrok.

Bardzo mi przykro, ze tak sie stało, wybór jest paskudny, ale nie mogę narazić Meli jeszcze bardziej :cry:

Kotki dostają oczywiście jeść,daję im tez beta-glukan na odporność, maja budkę. Nie mogę teraz nic więcej. Nie mogę ich wziać do domu :cry:

Przykro mi, ze nieszcześciem tych trzech było to, że nie dały się szybciej złapać :cry:

» Nie sty 04, 2009 9:05

Milenko-one dadzą sobie radę!-dajesz im regularnie jeść,mają budkę-teraz bezpieczniejsze są na balkonie,niż w domu-dobrze by było jednak,gdyby na wiosnę udało Ci się je ciachnąc-coby następne pokolenie nie rosło!

» Nie sty 04, 2009 13:17

kropkaXL pisze:Milenko-one dadzą sobie radę!-dajesz im regularnie jeść,mają budkę-teraz bezpieczniejsze są na balkonie,niż w domu-dobrze by było jednak,gdyby na wiosnę udało Ci się je ciachnąc-coby następne pokolenie nie rosło!

Myślę dokładnie tak samo :ok:

» Śro sty 07, 2009 13:09

Dobra Kobieto, melduj jak się czujecie..

Jeszcze 3 kociaki na balkonie. Czekają.

Kto przegląda forum