Panny Prażanki - Rambla już w nowym domu

[Aleba]

Nie mam maszynki!!!

No to bierz kota pod pachę i przyjeżdżaj do nas

Brzuchate koty ogolone bardzo pikne som
Rezeda jest tego dowodem

[Agn]

Jak już się zdecyduję, który ma robić za sfinksa, to na pewno do Was wpadnę. Macie już nielichą wprawę.

[Nana]

Rety! Jednak Rezeda nie znajdzie u mnie domu. Komentarz rodziców - " Ciesz się że już jeden kot jest.."

[Aleba]

Szkoda

U nas niestety niefajnie, po powrocie z pracy zastałam odbyt na wierzchu. Schowałam, ale kilka minut później Ramona odwiedziła kuwetę Schowałam znowu, teraz już się boję wejść do łazienki. Nawet jeżeli jeszcze siedzi, to nie sądzę, żeby to długo potrwało

[Kicorek]

O rany... Niech ten zadek przestanie się wygłupiać!

[Aleba]

Przetrwaliśmy noc i spory kawałek dnia - na razie bez sensacji.
No może poza tą, że czarna zaczęła jeść suche
Ja już zwątpiłam, że to kiedykolwiek nastąpi. A tu proszę, niespodzianka. Wsuwa ładnie, bez zachwytu co prawda, ale to nawet lepiej, bo się nie przeżera.
W związku z tym niespodziewanym przełomem na razie zostawiam dziewczyny na samym suchym, może to coś pomoże...

[Aleba]

Hmmm...
Dzisiaj kupal zrobiony przy mnie, konsystencja prawie idealna, natomiast odbyt oczywiście wywalony. Cofnęłam, schowałam. Nadal boję się co będzie dalej

[pim]

Kciuki za Prażanek wszystkich pięć, łącznie z tą największą!

[Nana]

To ile już jest tych panienek. 5?

[Aleba]

Ta 5 to chyba mam być ja...
Chociaż ja to raczej Bielanka niz Prażanka

[Kicorek]

No i jak tam na bielańskim froncie Prażanek?

[Aleba]

Jak co dzień
Odbyt wypadł, włożyłam.
Poza tym czarna w świetnej formie, lata po całej łazience, wścieka się, no i zaczyna żreć suche z coraz większym zacięciem.

Dziewczynki mają od wczoraj mały drapaczek w łazience - o taki:

Bardzo im się podoba, namiętnie polują na piłeczkę i nawet drapią ten drapak (co oczywiście nie przeszkadza im ostrzyć pazurków także na mojej nodze ).

[Nana]

.....Odbyt wypadł, włożyłam.....

Jezu! Co jest tej czarnej? I jak to - wypadł odbyt?!

[Aleba]

Nana, poczytaj wątek, o wypadającym odbycie dużo tu niestety pisałam
Problem ciągnie się od jakichś 2 miesięcy. Czarna jest pod tym względem recydywistką, odbyt wypadał jej już kilkanaście razy, chyba 5 razy była szyta, miała też jedną kolonopeksję i zanosi się na kolejną.
W tej chwili wydaje mi się, że - niezależnie od konsystencji kupali, która nadal idealna nie jest, ale powoli się poprawia - każde parcie powoduje wypadnięcie odbytu. Samo uspokojenie biegunek już nie rozwiąże sprawy, więc trzeba to koniecznie podszyć.

[Nana]

Aleba , ja nic nie mogę znaleźć o tym wypadającym zadku Błagam , napisz!