Dzień dobry cioteczki;
dziś mój TZ przywiezie podobno

naprawiony aparat to zdjęcia będą
Tosia - pięknieje, brzuszek już dobrze; rano tylko była biegunka ale to penie po wczorajszym szczepieniu
opuchlizna powoli schodzi z oczka, ale jeszcze ropieje;
naprawde podziwiam Tosieńkę, tyle w niej radości chęci życia, nie myśli o tym że jej coś przeszkadza czy boli, nie marudzi - bawi się mruczy przutula; jedynie co to karma - z tą jest gorzej, troszeczke grymasi
w przyszłym tygodniu kontrolna wizyta i zmiana lekarstw

nie lubie tam jeździć bo ciągle coś nowego się dowiaduje
