wczoraj wtarabanilam do danusi 96 puszek , 25 kg suchego. dzieki bogu , ze bylam z mezem , bo to zadanie dla atlety. danusia usmiechnieta , bo dzieki wam wszystkim moze myslec pozytywnie. i za to wam bardzo dziekuje
Pani Danusiu spokojnych Świąt, duzo, dużo zdrowia i optymiznu na codzień, mimo wszysko, uśmiechu i dobrych Ludzi wokół Dobrego Losu dla podopiecznych ciepła, spokoju i pełnych brzuszków i spałneinia marzeń w Nowym Roku Oby był lepszy niż ten mijający..... Pozdrawiam gorąco Batka i koty
byłam akurat w sklepie u Boni, gdy zadzwoniła pani Danusia
jest bardzo zle - pieniedzy brak, koty głodne... dałam kilka złotych do puszki, ale tu trzeba wspolnego działania
kto moze pomoc?