
Juz kilka godzin po zabiegu chodziła, domagała się jedzenia, zrobiła ogromną


Mamy 3 kubraczki i wszystkie trzy wczoraj zostały zużyte, jedne osiusiane, inne również

Wszystkie suszyły się na suszarce

Luiza ma zupełnie inną buzię, wyglada jakby jej ulżyło.
Kubraczków nienawidzi, ale jakoś dajemy radę

Luiza wie, że po zabiegu wszystko jej się należy i oczywiście z tego korzysta

Śpi w łóżeczku i czeka tylko, by donisić jej jedzonko

Ja znów za pięciu, chyba szybko dojdzie do siebie po operacji

Co dziwne przestawiła się zupełnie na puszeczki, miesko chwilowo jest blee

A jak ona kocha mojego Maćka, jak leżą razem to patrzy na niego tak błogo, że

Jako jedyny z naszych kotów śpi na Mackowej poduszce i świetnie się nią dzielą, oj bedą mieli nowi rodzice ucieche z księżniczki
