Moderator: Estraven

za Susu i za maluchy
gpolomska pisze:Susu ma mastocytomę na pycholku. Na razie maści i konsultacje. Kciuki w bardzo dużych ilościach potrzebne. Reszta u niej dobrze.
Alienor pisze:Ja rozumiem, że muszę z Rukią walczyć żeby mi nie wyżerała jak mam wędlinę, biały ser (w naleśnikach z biedry), mięso czy rybę. Nawet jak mi rytualnie obgryza wystający ser żółty. Ale konieczność jedzenia kanapki z masłem orzechowym lub mantecadas (tak, na maśle) z ręką wysoko poza kotkiem to jednak lekka przesada.
MB&Ofelia pisze:Aż musiałam wyguglać co to jest to mastocoś.

) i potem tylko rejestracja do chirurga ale nie wiadomo na kiedy... Zwierzątka momentami gorzej znoszą moje wylatywanie i znikanie na długo, a mieszkanie jeszcze gorzej (bo kto jak nie ja posprząta).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 101 gości