Wczoraj wchodziłam na forum i nie wiedziałam co napisać

pustka w głowie.
Dziś nie lepiej ,ja niestety jestem głupek który teraz myśli czy jednak nie powinnam
Jej pomoc odejść ,jak uśpie zastanawiam się czy nie za wcześnie i trak powstaje moje błędne koło zwane szaleństwem .
Jadę teraz do pracusi ,w niedziele nie byłam ,nie mogłam zostawić Burasi.
Właśnie patrzę że przejechalam przystanek na którym powinnam wysiąść

nic dojadę do Grójeckiej i wsiądę w tramwaj do centralnego potem w drugi ...oj moja zakręcona biedna (czyt.głupia ) głowa.
Pozdrawiam kochani.miłego wypooczynku.