Dziękuję za słowa uznania ..... ale Wy Wszyscy ratowaliście Calineczkę na równi ze mną ....... wspieraliście mnie na różne sposoby................ ile razy weszłam na wątek zawsze ktoś był, czułam Wasze ciepłe myśli i pomoc w radzie, podpowiedzi, trosce. Dziękuję.
A teraz wieści z nowego domku

.
Calineczka w dalszym ciągu ma swoje imie i tak pozostanie.
Dziewczynka szybko się oswoiła z nowymi Dużymi, Duzi są zachwyceni nią ...... Większy duży w poniedziałek uciekł z pracy

bo nie mógł wytrzymać ..... musiał .... bo ona sama w domu

........ Duża wpadła na pomysł, że w końcu pracować wydajnie też można w domu i ........ pracować będzie 2 tygodnie w domu

.......
a wszystko to dlaczego? ............. bo Calinka nie może tyle godzin sama w domku siedzieć.
Domek jest bardzo przejęty - ale nie w panice, ale też bardzo odpowiedzialny - ale nie histerycznie ........
Jeśli sytuacja rozwinie się po mojej myśli to

- a są to ludzie racjonalni i z serduchem, więc.... ..... może kolejna bieda również specjalnej troski znajdzie tam spokojne życie ......
zdjęcia z nowego domku
