DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 19, 2013 16:39 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Albo go odmoczyłaś w wybielaczu, albo poprawiłaś mu futerko w photoshopie ;)
W niczym nie przypomina tego smoluszka, którego widziałam.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 19, 2013 17:08 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Stasiu co prawda jest bardziej biały niż na początku, ale TA biel to jednak wynik lampy błyskowej :oops: :ryk:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 19, 2013 21:14 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Haniu - przepraszam za prywatę , ale sporo osób do Ciebie zagląda :
viewtopic.php?f=1&t=154876&p=9976709#p9976709
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob lip 20, 2013 9:24 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

MalgosiaZ pisze:Haniu - przepraszam za prywatę , ale sporo osób do Ciebie zagląda :
viewtopic.php?f=1&t=154876&p=9976709#p9976709



Dopiero teraz przeczytałam i widzę, że coś się powoli klaruje,
niemniej podrzucę, bo może ktoś mniej zakocony będzie mógł i chciał pomóc :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 20, 2013 19:55 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

dziwny ten dzień jakiś.
Niby nic złego się nie dzieje, ale jestem zdołowana i zdenerwowana :|
Zaczęłam odrobaczać całe stado i niestety muszę pojechać jutro po tabletki dla kilkorga, bo po proszku zaczęły się rzygi.
Staś drugi dzień na Pyrantelum i wciąż jest ok.
Aż dziwne, bo pcheł miał mnóstwo, a wygląda, że życia wewnętrznego brakowało (to zresztą wyszło z analizy qupy, ale zbierałam tylko jeden dzień).
Qupy małej Orange wciąż luźne, choć lepsze niż wcześniej i niestety dołącza do niej Tepsinka.
U nie to pewnie po antybiotyku dogębnym.
Tepsia ciągle zmienia w ten swój dziwny sposób futerko, wygląda to co najmniej dziwnie.
Babcia nie chce jesć nic poza szynką.
Znowu się gimnastykuję, żeby coś w nią wmusić.
W dodatku dopadły mnie jeszcze jakieś dylematy...

dziwny ten dzień :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 20, 2013 20:47 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Witaj w klubie sobotnio zdołowanych.

A co z futerkiem Tepsi się dzieje :?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 20, 2013 21:19 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

ASK@ pisze:Witaj w klubie sobotnio zdołowanych.

A co z futerkiem Tepsi się dzieje :?:

Na boczkach łuszczy sie skóra i odchodzi razem z puszkową sierścią kociego dziecka, a spod spodu od razu wychodzi "normalna" dorosła sierść.
Sprawdzaliśmy u weta czy nie ma tam jakiś zmian typu grzyba, ale nie, wszystko jest ok.
Weta sam powiedział, że pierwszy raz widzi coś takiego.
Nie wygląda to fajnie, ale poza swędzeniem nie widzę, żeby Tepsi w czymś przeszkadzało.
Mam przynajmniej taką nadzieję.
To na prawdę dziwne kocie dziecko :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2013 5:29 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Bo dziwny tek koci świat jest...dla nas :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 21, 2013 6:34 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Marunia czuje się dzisiaj źle :|
Rano wymiotowała i dopiero chwilę temu zjadła trochę podrobionej szynki.
Od rana podsuwałam jej różne smakołyki, ale tylko łapki otrząsała.
Sporo pije.
Wczoraj zrobiła rzadką qupę, może coś dzieje się w jelitach.

Maluszki ok :D aż strach pisać takie słowa głośno
Rozrabiają, zajadają swoje chrupeczki lub śpią.
Zbój Mobilek, zresztą mała Orange też, nauczyli się uciekać mi z klatki jak tylko otwieram drzwiczki :mrgreen:
Łobuzy prześlizgują się i potem biegną przed siebie ze sztywno podniesionymi ogonkami.
Dzisiaj uśmiałam się z nich, jak któryś kolejny raz wycięli mi ten numer :lol:
To tak na poprawę humoru od rana

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2013 6:36 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Jeszcze chwila i Staś da nogę z klatki :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lip 21, 2013 6:50 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

iwona66 pisze:Jeszcze chwila i Staś da nogę z klatki :mrgreen:

Stanisław ma gorzej, bo jest na wysokościach, a gnojki mają teraz blisko do podłogi, zbóje małe :ryk:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2013 18:03 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Koło południa zaniepokoiła mnie nieruchawość Stasia, zmierzyłam temp i miał 40,2 :|
Dałam Tolfę i jak co dzień antybiotyk i na razie jest ok.
Żadnych innych objawów choroby nie ma, sama nie wiem może to reakcja na odrobaczanie :?
Zmierzę mu gorączkę w nocy i zobaczymy...
Babcia zaczęła jeść i po południu zjadła na raz prawie pół saszetki Renala tuńczykowego.
Rysia znowu ma bardziej chore oczy, zresztą Sójka i Placek też.
Wszystkim zakraplam trzema rodzajami kropli.
Za nami drugi dzień odrobaczania.
Większość zjada proszek w mokrym, ale niektórym muszę wpychać Panacur do paszczy.
Jutro rano robimy babci kompleksową analizę krwi.

Nie ma to jak porządnie sobie urozmaicić życie :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2013 18:07 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Człowiek potrafi sam o siebie zadbać :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 21, 2013 19:39 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Jak sam tak sie prosi, to ma. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lip 21, 2013 21:06 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...i Staś, fotki s2

Tepsia znowu ma 39,7.
I znowu żadnych innych wyraźnych objawów choroby, jak rano u Stasia.
Ma apetyt i zachowuje się jak zwykle.
Dałam Tolfę i zobaczymy rano.
Staś bez gorączki, pobawił się, najadł i teraz śpi przytulony do swojej krowy.
Większe rodzeństwo Tepsi na razie wciąż ok.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 70 gości