EXO DO ADOPCJI 3 OSESKI DO ADOPCJI FOTKI

noooooooooo,fajnie było ,naprawdę nie pamiętam kiedy udało mi się zapomnieć o górkach i pagórkach i po prostu bawić się ,śmiać ,cieszyć...

a oczka po operacji nadal straszne :roll:

dobrej nocki kochani :ok:

dobrej nocki po udanym dniu

dorcia44 pisze:muszę napisać oświadczenie ..
JA GŁUPIA MATKA NIE CHCIAŁAM IŚĆ Z DZIEĆMI ( A NIE BACHORAMI ) BYŁO ŚWIETNIE ,BAWIŁAM SIĘ JAK NIE PAMIĘTAM KIEDY ,GRALIŚMY W CYMBERGAJA ,ŻARLIŚMY POPCORN PILIŚMY COLE FILM PRZECIĘTNY ALE TANECZNY I WSZYSTKO BARDZO MI SIE PODOBAŁO
MOJE DZIECI

nawet nie sądziłam ze będzie tak fajnie w cymbergaja ostatni raz grałam w Łebie .
Spotkaliśmy któregoś Mroczka i Jana Pietrzaka .

Oświadczenie przyjęte :wink:

A nie mówiłam, żeby sie nie mazać tylko iść z dzieciakami, bo dobrze chcą dla Dorci

Pal sześć Mroczka, pal sześć Pietrzaka, ale miło spędziłaś wieczór. Należało Ci się

Wczoraj próbowałam się do Ciebie dodzwonić, chciałam na chwilę zajrzeć (nie udało się) ale teraz to wszystko jasne. Dorcia najpierw odsypiała, a potem "szalała"

i dobrze, tak trzymaj.

A ja nawet nie wiem co to gra w cymbergaja

witalska jestem :mrgreen:

Kotinko,ja nie wiedziałam nawet że uda mi się odblokować i przestać myśleć że BB po operacji ,że 2 malizny u mnie ,a reszta gdzieś tam w chlewie.. :cry:

że Tytek znów kaszle ,a Pyza zaczyna ciągnąć nóżką (chów wsobny się odzywa) że spisywali licznik gazowy ,ja po prostu zapomniałam o wszystkim .
Cymbergaj to świetna gra :mrgreen:

ten kontakt z ludźmi to nie taka rzecz :smokin:

i głowa mnie nie bolała :roll:

wieczorem dziecko przebąkiwało że może do Łazienek i coś mi świta,17maja minie 3 lata od śmierci mojego męża .....ale tego żadna impreza ,żaden wypad nie jest wstanie usunąć :cry:

nie ma dnia..... :cry:

Psie towarzystwo zrobiło mi niespodzinkę bo długo mnie nie było a z domu nikt nie zrobił toalety :wink:

Zaraz przyjdą wymieniać mi ruły gazowe .
Może i gaz podłączą ,kiedyś :mrgreen:

Jestem zadowolona z karmy Joser,nigdy nie było tak mało rzygów jak ostatnio ,prawie wcale

no i na koniec mojego aleboratu miłego tygodnia :ok:

No widzisz....Trzeba korzystać z życia i czasem sie rozerwać a nie tylko zamartwiać

Jak juz się taka ruchliwa zrobiłaś hehe :twisted:

to może w któryś weekend na łono natury byś się dała wyrwać.Koło mnie jest bardzo ładne łono w postaci lasu i jeziorek

Moje psiaki w lepszej dziś kondycji.Jakby tu powiedzieć ......150 zł i juz zdrowe :twisted:

Boidupce też się oczka zagoją . :ok:

Wanilko ,najważniejsze że zdrowe ,a tam te 150 zł :ryk:

pewnie że tak ,tylko wiesz kiedyś ,co ? kiedyś z przyjemnością :oops:

Obiecałam sobie po 2 zł odkładac na Cymbergaja i ja dzieci zabiorę :mrgreen:

Gadzina dostał pare groszy premii i jeden wypad i po premii :smiech3:

U mnie są panowie od ruł :wink:

gazowych ,stukają ,pukają ,może im sie uda coś wykręcić...tyle że ja wypiwszy kawomlek mało się nie z siusiam :crying:

Kiedyś... to znaczy zeby jeszcze ciepło było hę :twisted:

Ja tylko tak pro forma się pytam czy chcesz. :twisted:

Przyjadę i zwyczajnie ,na siłę za kudły z domu wyciągnę :ryk:

bo inaczej sie nie da :lol:

W tym tygodniu jadę na wystawę światową z maluchem do Salzburga a potem mam miesiąć luzu to pomyślę :mrgreen:

Dzieńdoberek Dorciu!

U nas tez ostatnio byli Panowie, krzatali mi sie po domu pół godziny, w łazience cos przy licznikach grzebali a mi sie tak mocno siiiku chciało ze juz myslałam ze w akcie desperacji polece do sąsiadki :ryk:

Teraz sama siedze, narzeczony z ojcem w delegacji i miesiac nawet nie bede miała do kogo gęby otworzyć

ale za to od dzisiaj bede miała na DT 4 kocie dzieciaczki, ktoś wyrzucił w deszcz 4, czterotygodniowe kociaczki.
Ludzie to potwory. :evil:

Ściski Dorciu i miłego i spokojnego dzionka ! :ok:

Ty nie jeździj tak po próżnicy ,przywieź rzesz w końcu jakieś zjadliwe fanty :twisted:

dawaj foty kurdupla :wink:

mnie to chyba tak siłą trza brać :lol:

jak oni mnie ziębią ,drzwi otwarte ,a oni pogaduchy uskuteczniają na dworzu :evil:

mam nadzieje że koty wytrzymają bez dostępu do kuwety :roll:

Emilko ,nawzajem miłego :ok:

a maluchy pokaż :wink:

Kotinko ,czekoladą uratowałaś mi życie ,siedzę sobie teraz i glumię :mrgreen:

nie myśląc o pęcherzu :twisted:

Dyskretnie podlej ogródek :twisted:

Nie licz na to że cóś ze światówki przywiozę.Tam jest zgłoszonych 169 pomeranianów

Tu mój synuś na pudle

A tu na luziku ,potargany

jaki on piękny :1luvu:

169 rywali ???????? hmm to dla niego pikuś :mrgreen:

ogórdka nie mogiem bo część ciężko pracujących siedzi na ławce :twisted:

ale wykorzystałam chwilę kiedy sobie wyszli ode mnie na papieroska ,kolejnego zresztą :roll:

ooo Boziu jaki piękny pomeranian.
Mój starzy brat ze swoją żoną szukają takiego pięknotka na wystawy od hmm 3 lat? W anglii sa i tam ciezko cos pieknego znaleźć bo tam krzyżują miedzy rasami..

Dorciu to moje tymczasowe maluchy:

jakie tyciulki :1luvu:

EXO DO ADOPCJI 3 OSESKI DO ADOPCJI FOTKI

Kto przegląda forum