Mulesia pisze:A tu nadal przepychanki.
Kto jest dobry,a kto zły.
Kto miał rację, a kto nie.
Kto jest cacy, a kto be.
I co z tego wynika dla zwierząt w Korabiewicach?
Jaka konkretnie pomoc jest potrzebna ( poza działalnością w wolontariacie ) ?
Zwykle siebie nie cytuję, ale tym razem zrobię wyjątek. Pisałam to dwie strony wcześniej i jakoś nic się nie zmieniło

Najważniejsze jest przypisanie drugiemu nieczystych intencji. Wszystkie zarzuty już chyba padły, łącznie z tym w poście powyżej. Wszystkie już były "zbijane" i to w obie strony.
Jeden mówi czarne, drugi odpowiada " nieprawda, że czarne" .... tak można w nieskończoność.
Proponuję skupienie się na pomocy zwierzętom.
Czy i jak możemy " zdalnie" pomóc?