Wariatkowo 12.

[Szalony Kot]

Ona mi ostatnio z drożdżami nie chciała wcale jeść. W czasie strajku tegoż :> co to całe trzy dni trwał (suche w tym czasie trąbione było), a mnie było smutno patrzeć, jak koteczek wyniośle omija miski).

A biotyna?

[OKI]

Dzień dobry

Ona mi ostatnio z drożdżami nie chciała wcale jeść. W czasie strajku tegoż :> co to całe trzy dni trwał (suche w tym czasie trąbione było), a mnie było smutno patrzeć, jak koteczek wyniośle omija miski).

A przyszło Ci do głowy, że jest przeżarta?

A biotyna?

Żółtko, wątróbka
Daj jej ten szuwaks do końca, nie zaszkodzi jej raczej. Ale na przyszłość to bym odpuściła, bo to pic na wodę
Raczej jej zmiana warunków przysłużyła, czuje się dopieszczona i ma spokój. Żadnych białych potworów nie znających się na żartach Troszkę przeszła ostatnio, teraz ma dobrze wreszcie
A do żarcia daj jej czasem jakiegoś mięcha - mielone lub drobniej pokrojone, tak 1x1 cm. Ona lubi

[Szalony Kot]

Nie jest przeżarta, nie mów tak
Ja uważam, że ma całkiem drobną... eee... główkę? I łapinki całkiem drobne...

Wątróbka, mielone... no to kotecek będzie miał ucztę w weekend

[OKI]

Ojojoj... biedactwu pazurki nie tyją??? Trzeba dokarmić, zdecydowanie

[Szalony Kot]

Ogonek też ma ciągle drobny!

[OKI]

Szlag! Nie głodź kotecka

[Szalony Kot]

Widzisz?
Mamysz też jest przeciw
Poza tym nie ukrywajmy, ale to przy jedzeniu najbardziej zacieśniają się nasze więzi! Mamysz je i nie zwraca uwagi na nic dookoła, więc mogę z nią robić co chcę

[Szalony Kot]

O bez kitu, padłam!
http://dailypicksandflicks.com/2011/12/ ... cat-video/

[ezzme]

boskie

Nie jest przeżarta, nie mów tak
Ja uważam, że ma całkiem drobną... eee... główkę? I łapinki całkiem drobne...

też mam taki egzemplarz
chociaż wydaje mi się, że to przez steryd w tamtym roku wcześniej też była kula, ale futra; a tak futro się posypało-dosłownie i kształt zaokrąglił

OKI jutro już zrobię porządek ze zdjęciami

[kalair]

Hej Kochane!

[kalair]

[kocurzyca41]

Pora na kawunię i śniadanko dla kotecków.

[OKI]

Dzień dobry

Ciotka Szalony Kot wpadła wczoraj na kontrolę i stwierdziła, że Fosterkowi na życie idzie Ja widzę poprawę, ale stopniowo i ciężko mi ocenić - a ona go widziała ostatnio na USG u Marcińskiego, jak był chyba w najgorszej formie.
Teraz jest już super
Mam za 2 tygodnie powtórzyć AlAT i dzwonić do profesora po dalsze wytyczne

Fischer pierwszą dobę w nowym domu spędził pod kanapą, ale w nocy wyszedł pozwiedzać, nawet na łóżko się zapędził Tylko zwiał, jak się zorientował - no właśnie - albo że łóżko nie to, albo że duża nie śpi Nic nie zjadł, ale kupal był wzorowy w kuwecie W ciągu dnia do pokoju wlazła kotka (nie pamiętam imienia ), ale podobno zero reakcji - pobawiła się chwilę piłeczką i poszła sobie Zero agresji czy prychania, kompletnie zignorowała obecność intruza Będzie dobrze
Oby tak dalej Fischerku!

[OKI]

Tu też wrzucę, a co mi tam






Chudzinka moja

[kalair]

Tak dalej trzymac! I co? I forumowe kciuki sa nieocenione!